• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szklanka na drogach Trójmiasta

Maciej Naskręt, Michał Dolny
3 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Wielu kierowców zaskoczyło poranne oblodzenie trójmiejskich dróg. Doszło do kilku niegroźnych kolizji.



Lód na wielu drogach Gdańska pojawił się już we wtorek późnym wieczorem. Jednak kierowcy najmocniej odczuli trudności w prowadzeniu auta dopiero w środę rano, podczas drogowego szczytu.

Morena, ul. Kruczkowskiego, wtorek wieczór - kierowcy próbują podjechać pod górę.



Na gdańskim Przymorzu zmotoryzowani prowadzili auta z prędkością zaledwie 10 km/h. Doszło do kilku kolizji. Nikt nie ucierpiał. Utrudniony był przejazd głównymi ulicami dzielnicy: ul. Rzeczypospolitej zobacz na mapie Gdańska, ul. Chłopską zobacz na mapie Gdańska, ul. Pomorską zobacz na mapie Gdańskaul. Jagiellońską zobacz na mapie Gdańska.

Nie wiele lepiej było także w Nowym Porcie. Na ul. Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska miało miejsce pięć kolizji. Przyczyną był niewidoczny na drodze, "czarny lód".

Przed nagłym atakiem mrozu nie ustrzegła się także trójmiejska obwodnica. W Gdyni, między Witominem a Karwinami, jeden z kierowców wpadł w poślizg. Nie był w stanie zapanować nad rozpędzonym autem i wbił się w bariery energochłonne.

Sytuacja drogowa pogorszy się jeszcze bardziej po zmierzchu. - Temperatury po godz. 22 w czwartek będą znacznie niższe niż ostatniej nocy, z wtorku na środę. Przewidujemy również opady śniegu - ostrzega Agata Wojtkiewicz, dyżurny synoptyk Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni.

Trójmiejska aglomeracja jest rozciągnięta pomiędzy Zatoką Gdańska a wzgórzami morenowymi. Kierowcy powinni wiedzieć, iż pogoda, a tym samym warunki na drogach Trójmiasta są zmienne. Należy pamiętać, iż odcinek suchej nawierzchni nie jest odzwierciedleniem pełnej sytuacji drogowej i nie gwarantuje dalszej, bezpiecznej drogi. W czasie panujących aktualnie warunków możemy natknąć się na "czarny lód". Jadąc samochodem należy zachować szczególną ostrożność.

Opinie (141) ponad 10 zablokowanych

  • należy dostosować się do warunków (2)

    Jechałam wczoraj ok 23 z Sopotu do Gdańska, minn. również ul.Rzeczpospolitej. Już od Sopotu była szklanka, widać to było w reflektorach, więc po chwili można już było się dostosować do aktualnych warunków. Z hamowaniem nie miałam problemu, natomiast dziwnie się ruszać spod świateł. Najpierw myślałam ,że to jakiś mój błąd lub coś niedobrego dzieje się z samochodem,ale przy kolejnym skrzyżowaniu zorientowałam się, że po prostu koła się ślizgają i już przy następnym nie miałam problemu

    • 3 6

    • Ależ Jono

      1. Skrót od "między innymi" to "m.in."
      2. Nie "widać było w reflektorach" a "widać było w światłach reflektorów".

      Pozdrawiam i życzę braku poślizgu ;)

      • 1 0

    • niesamowita opowieść!

      a można wiedzieć po co jechałaś o tak poźnej porze do Gdańska?

      • 2 0

  • widziałem wczoraj wieczorem pługopiaskarkę na Morenie

    nie odśnieżała, ani nie sypała piachu, ale nikt nie może powiedzieć, że jej nie było

    • 8 1

  • czy mi się wydaje czy autor artykułu poucza kierowców jak mają jeździć? szlag mnie trafia ja czytam coś takiego. ten pan to chyba wczoraj po 20 nie wsiadał do samochodu! ja jechałam z zakoniczyna na wiszące ogrody i to był jakiś horror! 10km/h nic nie dawało. auto kręciło zadem na każdym zakręcie. Autobusy nie wyrabiały i wylatywały z zakrętów. i oczywiście ANI JEDNEJ PIASKARKI! rano już wiedziałam czego się spodziewać i oczywiście sytuacja bez zmian. takie filmiki to można było kręcić na każdym mniejszym wzniesieniu w gdańsku. nawet na płaskim cięzko było się zatrzymać i ruszyć zmiejsca.

    • 8 0

  • CZYSTE DTOGI

    LUDZISKA DROGOWCY BUDUJĄ DROGI A UTRZYMANIE TO FIRMY KOMUNALNE I NANICH TRZEBA PSY WIESZAĆ DROGOWCY MAJĄ SPRZĘT CIĘŻKI I NAPEWNO POMOGĄ ALE TO KOSZTUJE , A FORSA NA UTRZYMANIE DROGI W CZYSTOŚCI SIĘ NAPEWNO SKOŃCZYŁY I MUSIMY SOBIE SAMI Z TYM PROBLEMEM RADZIĆ

    • 0 0

  • (2)

    Co to jest "czarny lód" panowie pismaki? Lód jak uczą w szkole jest stanem stałym wody, a woda jest przezroczysta! Więc i lód jest taki sam, a że na jezdni wygląda jak czarny to inna sprawa.

    Swoją drogą jak kierowca ma pojęcie o prowadzeniu samochodu, a nie tylko trzymaniu kierownicy to sobie poradzi. Od kilku lat jeżdżę samochodem z napędem na tył i jeszcze nie trafiły się warunki, które nie pozwoliłyby mi jechać.

    • 5 3

    • Czarny lód ? terminologia bardziej rajdowa niż fizyczna ale prawidłowa. Nąpęd na tył ? Poldolot ?

      • 1 0

    • lód jako minerał nie zawsze jest przezroczysty

      poza tym jak sam zauważyłeś został użyty cudzysłów. Domyślasz się dlaczego?

      • 2 1

  • ooo juz panowie poprawili

    "Lód na wielu drogach Gdańska"

    • 0 0

  • poślizg miałam rano :( (1)

    schodząc do garażu wpadłam w poślizg i wyladowałam na d.....

    • 14 0

    • Ale miałeś dobrze

      • 1 2

  • Jazda pod górę zimą (1)

    Przy przednim napędzie najbardziej efektywne jest podjeżdżanie tyłem - koła napędowe są wtedy dociążone masą pojazdu i trudniej o buksowanie w miejscu.

    • 0 0

    • najlepiej tyłem całą drogę do pracy

      • 0 0

  • Jeździć zimą trzeba umieć! (3)

    Niestety jak widze jak jeżdżą niektórzy to... oj.
    Tej zimy kilku osobom pomagałem wyjść z opresji po prostu wsiadając na chwilę do ich auta.

    Trzeba umiejętnie operować sprzęgłem, jeśli jesteśmy zakopani - rozbujać auto puszczając rytmicznie sprzęgło, gdy bujanie będzie już duże - ogień w rurę.

    W takiej sytuacji jak na filmie - szukać nierozjeżdżonego śniegu, będzie lepsza przyczepność. I delikatnie, na półsprzęgle. Unikać zrywania kół, to tylko pogarsza sprawę. W autach przednionapędowych pomóc może zawrócenie i podjazd pod górkę na wstecznym (napędzane koła będą niżej i mocniej dociśnięte do drogi przez przechylony na nie pojazd).

    Niestety nie uczą tego na żadnym kursie prawa jazdy...

    • 24 1

    • To cenne wskazówki, ale (2)

      kierowca który daje na lodzie w rurę, nie ma też umiejętności żeby jechać tyłem :)

      • 3 0

      • (1)

        Znawcy.....zależy od sytuacji.....czasem na półsprzęgle i z małym gazem nie można podjechać/ruszyć na lodzie/w śniegu.....czasem trzeba dodać właśnie więcej gazu/lub właczyć większy bieg...i dopiero to pomaga....więc te wskazówki są dobre ale nie zawsze...wszytko zalezy od sytuacji.

        • 1 0

        • Pewnie, że zalezy od sytuacji!

          Zresztą mi też się zdarzyło raz tej zimy tak zakopać, że musiałem wyjść z samochodu, bo nic już nie skutkowało:

          Auto było przechylone po przekątnej tak, że jedno napędzane koło się uniosło i mechanizm różnicowy napędzał tylko to uniesione koło.

          Trzeba było zepchnąć auto na równiejszy grunt.

          Więc żeby nie było, że taki ze mnie superkierowca.

          • 2 0

  • Myślenie też ich zaskoczyło?

    rybka na pace i jechana!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane