• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpecące reklamy na wraku i naczepkach

Szymon Zięba
13 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Szrot reklamowy na ul. Hutniczej.

Na przyczepce i na wraku. "Mistrzowie reklamy" prześcigają się w pomysłach dotyczących umieszczania szyldów i banerów promujących ich działalność. Narzekają na to mieszkańcy Gdyni, którzy podkreślają, że taka forma reklamy psuje estetykę okolicy.



Czy w twojej okolicy jest problem z nielegalnymi reklamami?

Mieszkańcy Gdyni nie mogą doczekać się uchwały krajobrazowej. Regulacje - mimo zapowiedzi - wciąż nie zostały uchwalone.

- W efekcie mamy "wolną amerykankę" reklamową. I takie potworki, jak szereg banerów reklamowych na naczepach na wysokości Chyloni - opowiada pan Krzysztof, mieszkaniec tej dzielnicy.
To jednak nie wszystko. Czytelnicy informowali nas bowiem o szyldzie reklamowym umieszczonym na dachu... wraku.

- A w nim butelki po piwie, niedopałki i Bóg jeden wie co jeszcze. Samochód był wątpliwej jakości "ozdobą" ul. Hutniczej. Nie wiem, kto uznał, że dzięki takiemu "nośnikowi" zachęci kogokolwiek do skorzystania z reklamowanych usług - mówi nam pani Anna, mieszkanka okolicy.

Trzy lata uchwały krajobrazowej w Gdańsku. Jak zmieniły się szyldy?



Wybraliśmy się z kamerą w oba miejsca wskazane nam przez czytelników. Poprosiliśmy też o komentarz gdyńskich strażników miejskich.

Szpetne reklamy na naczepach na wysokości Chyloni.

Wrak usunięty, a naczepy na prywatnej działce. Bez ustawy krajobrazowej nic się nie da zrobić



W gdyńskim magistracie usłyszeliśmy, że w sprawie wraku na ul. Hutniczej prowadzone były "czynności". Ostatecznie - podkreśla Andrzej Bień, komendant Straży Miejskiej w Gdyni - zdezelowany pojazd udało się usunąć we wtorek, 11 maja.

Nieco inaczej wygląda sytuacja ustawionych naczep.

- W przypadku ul. Morskiej możemy interweniować wyłącznie w odniesieniu do terenu gminy (działki 2399 i 2400), natomiast wobec przyczep reklamowych usytuowanych na terenie prywatnym (działka 1812) nie mamy podstaw do działania. Niestety większość z tych przyczep jest ulokowana właśnie na działce prywatnej. Więcej narzędzi będziemy mieli po przyjęciu przez Radę Miasta Gdyni uchwały krajobrazowej - podsumowuje Andrzej Bień.

Opinie (132) 9 zablokowanych

  • Zróbmy jak w GD tych dużych będzie się czołgać

    A szpetne banerki, banery, szyldy będą sobie wisiały - vide Kartuska. A i 777 tez jakoś w oczyska średnio się chyba rzuca

    • 1 0

  • Muzyka jak z musicalu...

    Dobre

    • 1 0

  • naczepka to tak zdrobniale naczepa,

    czy może chodziło Wam o przyczepkę?

    • 2 0

  • Te na zjeździe z obwodnicy są szczególnie niebezpieczne, zza reklam wyjeżdżają na pełnej prędkości Janusze driftujący na piasku - jadąc rowerem od strony Gdyni, z górki, trzeba się naprawdę postarać aby w lukach między szmatami zobaczyć czy coś jedzie czy nie.

    • 1 1

  • Mniejsza z tym czy szpeca, gorzej ze stwarzaja niepotrzebne niebezpieczenstwo. Czesto stoja na parkingach tak, ze zaslaniaja widok na droge tym, ktorzy tylem wyjezdzaja z parkingu bezposrednio na droge. Wystarczy sie przejechac po miescie zeby takie znalezc. Byla tez jedna taka ustawiona na Spacerowej tak, ze zaslaniala zakret. Na Droszynskiego dyszel przyczepki wystawal na pol chodnika, w nocy mozna sie bylo na to nadziac noga. Wg mnie reklama na zewnatrz powinna byc zupelnie zabroniona. Jesli branza przez tyle lat nie potrafila sie ucywilizowac i nadal uprzykrza zycie to niech sie wynosi z publicznej przestrzeni.

    • 2 0

  • Spalić

    • 2 0

  • "Narzekają na to mieszkańcy Gdyni..."

    Mieszkańcy czyli Piesiewicz i kto jeszcze? Tylko jemu chorobliwie przeszkadza motoryzacja. Gdyby reklamy były umieszczone na rowerach z całą pewnością byłyby ochy i achy jak pięknie.

    • 4 2

  • Szymek.....

    To nie są naczepy chłopie

    • 4 0

  • a ten szpetny płot wzdłuż linii kolejowej nikomu nie przeszkadza?

    reklamy są złe lecz metalowe słupki lub ogrodzenia rodem z PRL już nikomu nie przeszkadzają? hipokryzja pełną parą

    • 3 1

  • Mówi się, że anglicy są flegmatykami. (1)

    Jadnak już dawno poradzili sobie z takim śmieciem reklamowym. Przy ulicach brak reklam jest normą. Nic takiego nie rozprasza kierowcow i nie zasłania widoczności. Powinno się brać dobry przykład, a nie zły ze wschodu Europy.

    • 3 0

    • Za to w USA nie walczą z tym i masz od groma reklam święcących

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane