- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (112 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (72 opinie)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (6 opinii)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (20 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
- 6 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (331 opinii)
Sztuka miejska, która wzbudziła duże emocje
Jednych zachwycają, innych szokują, jeszcze inni reagują oburzeniem, bo w głowie im się nie mieści, że ktoś mógł wpaść na pomysł, aby "coś takiego" umieścić w przestrzeni miejskiej. Oto sześć najgłośniejszych artystycznych realizacji na terenie Trójmiasta. Urzekły was, czy zbulwersowały?
Rzeźba znanego artysty kojarząca się nie z tym, co zakładano
Nasz przegląd zaczynamy od jednej z najgłośniejszych artystycznych realizacji ostatnich lat, a do tego dzieła najmłodszego, bo odsłoniętego raptem przed miesiącem. "Echo", bo taki tytuł nosi rzeźba, zostało odsłonięte w piątek, 2 lipca. Ma prawie 4 metry wysokości i jest wykonane z brązu. Sopocka rzeźba jest jedną z serii odlewów Xawerego Wolskiego zatytułowanych "Echo".
Choć od premiery minęło raptem kilka tygodni, sopockie "Echo" robi furorę m.in. w mediach społecznościowych. Doczekało się również licznych przydomków, których zacytowania się jednak nie podejmiemy. A z czym wam kojarzy się sopockie "Echo"?
Przestrzeń rekreacyjna dla mieszkańców czy... wielka kuweta?
We wrześniu 2019 r., na dwa tygodnie skrzyżowanie ulic Jaskółczej, Śluzy i Jałmużniczej zostało zamknięte dla samochodów i stało się strefą relaksu dla mieszkańców.
- Na środku ulicy usypano plażę, wokół stanęły leżaki i beczki z egzotycznymi roślinami z Szafarni (dla nich też znajdzie się miejsce w naszym zestawieniu). Na ten czas Ulica Pełna Życia, wypełniona rozmaitymi aktywnościami, stała się miejscem przyjaznym dla sąsiedzkich spotkań, przestrzenią działań artystycznych, sportowych i kreatywnych - czytamy w relacji na prowadzonej przez Miasto Gdańsk stronie internetowej.
Mimo usilnych chęci nie udało nam się dotrzeć do osób, które na temat tej inicjatywy wypowiadałyby się tak pozytywnie, jak ci, z którymi rozmawiali przedstawiciele miejskiej strony internetowej. Nasi rozmówcy zgodnie przyznawali, że pomysł z zamknięciem skrzyżowania okazał się klapą, a do rozsypanego piasku, mającego pełnić rolę miejskiej plaży, przylgnęła łatka "wielkiej kuwety".
Zobacz, jak malowano beczki na ul. Stągiewnej w Gdańsku.
Gdańska Chorwacja, czyli beczki na ul. Szafarnia
Miesiąc później w beczkach posadzono palmy , a że coraz więcej osób krytykowało ich siermiężny wygląd, urzędnicy postanowili ocieplić ich wizerunek. Dlatego beczki zyskały ornamenty: kwiatowe oraz nawiązujące do wzoru mozaiki.
Mimo jak najlepszych intencji urzędników, hejt ze strony mieszkańców pojawił się i tym razem. Zarzucano, że beczki kojarzą się ze slumsami i obniżają wartość wizualną jednej z najbardziej eleganckich gdańskich ulic.
Śmiano się, że jest to parodia Chorwackich dekoracji portowych i że beczki niedługo staną się najdroższymi gdańskimi popielniczkami.
Beczki z palmami pokazały jednak hejterom figę z makiem i zdobią Szafarnię do dziś.
Zobacz też: Trójmiejski street art w pigułce - najważniejsi twórcy i ich dzieła
Najsłynniejszy gdyński grzejnik
Obiekty abstrakcyjne prezentowane w przestrzeni publicznej budzą skrajne emocje. Tak stało się z "Czesaczem mgły", nawiązującym do opowiadania Salci Hałas, zatytułowanego "Mgła" (rzeźba stanęła w dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana, w ramach działań Traffic Design). Twórca tego dzieła - Łukasz Berger CEKAS, zainspirował się nie tylko tytułem, ale także historią koni, które ginęły zaprzęgane do budowy miasta, a których cmentarzysko podobno znajduje się na Wzgórzu. Już wkrótce ma w tym miejscu powstać park kieszonkowy realizowany w ramach budżetu obywatelskiego.
Mieszkańcy Wzgórza św. Maksymiliana, którzy obcują z rzeźbą Cekasa na co dzień, żartobliwie komentują, że od kiedy "Czesacz mgły" pojawił się na dzielnicy, jest im zdecydowanie cieplej. Dodają też, że żadna z innych trójmiejskich dzielnic nie może się pochwalić tak stylowym grzejnikiem.
- Wg mnie to kaloryfer, żeby zima nie zaskoczyła drogowców - komentuje w mediach społecznościowych jedna z internautek. - Nie mogą go tylko postawić na asfalcie, bo pługopiaskarka nie przejedzie, wiec mieści się na trawniku, a my mieszkańcy będziemy robić wiatr, żeby ciepło ogrzewało drogę i śnieg się topił - ironizowała.
Skatepark w centrum Gdyni, czyli Pomnik Polski Morskiej
Pomnik Polski Morskiej wzbudzał kontrowersje na długo przed rozpoczęciem budowy. Główne zarzuty mieszkańców i społeczników dotyczyły proponowanego wyglądu i ceny (blisko 3 mln zł), która zawiera koszt bryły i aranżację otoczenia. Tym bardziej, że na początku mówiono o kwocie 1 mln zł, a potem 2,1 mln zł. Ostatecznie jedyna oferta, jaka wpłynęła, była o 800 tys. zł droższa od kosztorysu. Krytyka zdała się na nic - władze miasta pomnik postawiły. Uroczyste odsłonięcie nastąpiło pod koniec czerwca 2018 r. Potem pomnik zamknięto za kratami, ale po ukończeniu prac, przerwanych na czas odsłonięcia, ogrodzenie zdemontowano .
W chwili, kiedy przeciwnicy projektu przerzucali się krytycznymi uwagami, radości nie kryli skaterzy mając nadzieję, że ktoś im kiedyś da skorzystać z tych pięknie wyprofilowanych ramp.
Nie wygrywa ten, kto nie podejmuje ryzyka!
Nie wygrywa tylko ten, kto nic nie robi, a uatrakcyjnianie przestrzeni miejskiej jest potrzebne, dlatego zawsze, z ogromną ekscytacją, śledzimy wszelkie działania magistratów w tym zakresie. Zdarzają się przecież instalacje tak fenomenalne, jak chociażby Koncert na wstążki "skomponowany" przez Jerzego Janiszewskiego, który zaprezentowano na skwerze Heweliusza w 2012 roku, w ramach festiwalu Solidarity of Arts.
Instalacja ta od początku budziła zaciekawienie mieszkańców. Kilkumetrowe, barwne wstążki, które nawet delikatny podmuch wiatru wprawiał w ruch, dawały swoisty koncert złożony z szumów, szmerów i furkotu. Lubię wspominać tę instalację i ogrom wrażeń akustycznych i wizualnych, jakich dostarczała. Szczególnie, jak w drodze do pracy przechodzę przez zabetonowany skwer Ruchu Młodej Polski sąsiadujący z miejscem, w którym przed laty powiewały tysiące kolorowych wstążek.
Szpetna rzeźba nadal stoi (32 opinie)
Opinie (227) ponad 20 zablokowanych
-
2021-08-02 13:52
Zlota kupa na miarę naszych czasów
- 1 0
-
2021-08-02 13:52
wjeżdzając na to rondo od strony Oliwy widać nie muszlę, echo, ucho tylko wielką złota d*pę (2)
okropne to
- 1 0
-
2021-08-03 07:59
na to rondo wjezdza sie od strony Jelitkowa i Sopotu (1)
- 0 0
-
2021-08-03 10:25
no to jelitkowa
dziekuję za czujnosć
- 0 0
-
2021-08-02 13:55
Po jakiego grzyba nam ucho urbana
- 1 0
-
2021-08-02 14:01
dla mnie to jest pępek xd no d*py nie urywa ale może komuś się podoba
- 0 0
-
2021-08-02 14:05
ah ta sztuka
zrobili pępek, czemu nie xd
- 0 0
-
2021-08-03 06:25
Sztuka, co glupiego szuka
- 1 0
-
2021-08-03 06:32
Gdansk oszpecony muralem rzezimieszka, Sopot ozdobiony lajnem. (1)
- 0 0
-
2021-08-03 08:00
masz osobliwe pojecie ozdabiania
- 0 0
-
2021-08-03 08:33
Cokolwiek to jest
jako jedno z niewielu "dzieł" przykuło moją uwagę i skonilo do refleksji: po co to "ucho"?... Cel artysty osiągnięty?
- 0 0
-
2021-08-03 11:11
Ola Boga
Rzeźba z trojmiasta wyglada jak kupa xd szok!zlota kupa
- 0 0
-
2021-08-03 12:51
To ja już wole sztuke niewidzalnej rzeźby niż to
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.