W listopadzie przyjadą dwa pierwsze składy, a do końca roku kolejnych sześć. Wszystkie mają początkowo trafić na linię SKM. W sumie 31 składów kosztować będzie 1,1 mld zł.
2023-10-10 23:56
Z zewnątrz jest ok, ale we wnętrzu nie ma żadnej konsekwencji. I mówię tylko o tych, które należą do województwa (Polregio ma prawo ze swoimi robić co chce). Więc teraz mamy pociągi, które są w środku: zielone, żółte, szare, srebrne, niebieskie. Ostatnio to ujednolicono i w nowych stosowano pomarańczowy, a teraz nagle pojawiają się nowe pociągi, a wszystkie stojaki i poręcze wymalowali na czerwono. No przecież to kiczowate jest.
2023-10-16 06:11
Co ten ma za problem. Luuudzie
2023-10-11 07:52
PESY kupione na PKM (10 lat temu) są we wnetrzu takie jak te impulsy na zdjeciu
2023-10-11 07:01
No istny dramat z pierwszego świata i co jeszcze uchwyty nie sa wegańskie i 5G zamula bo tiktok 3ms dluzej sie odpala.
2023-10-11 11:29
2023-10-11 06:39
Faktycznie kolor jest najważniejszy
2023-10-11 06:49
W środku nież sobie każdy będzie w innym kolorze- fajnie, ciekawie, nieszablono. Ale rozumiem, że nieodrodni spadkobiercy postsowieckiej uniformizacji nie są gotowi na taką "rewolucję".
2023-10-11 09:28
I wbrew pozorom komuchy to dobrze wymyślili. Dzięki temu każdy pociąg na naszej przepięknej SKM jest identyczny
2023-10-11 13:12
Unifikacja ułatwia też wymianę typowych elementów. Ten chaos w pociągach SKM musi być niezłym wyzwaniem dla pracowników zajmujących się utrzymaniem taboru.
2023-10-11 07:10
2023-10-11 08:45
2023-10-11 09:42
Pamiętam dobrze , kiedy jeździłem do szkoły jeszcze starym poniemieckim taborem z lat 30 XX wieku to wagoniki krótsze o 1/3 od aktualnie używanych zestawów EN 57 miały 4 pary drzwi. Nie bylo problemu z wymianą pasażerów nawet w największym tłoku. Pewnie dzis mniej ludzi korzysta z SKM ale wtedy po wprowadzeniu zestawów posiadających 2 pary drzwi to była tragedia. Kilka razy nie udało mi się wysiąść na czas , zwłaszcza kiedy miałem miejsce siedzące a pośrodku tłum.
2023-10-11 18:50
Te stare z taką ilością drzwi miały jedną wadę bo zawsze jest coś kosztem czegoś. One były przystosowane dla pasażerów stojących a lepiej chyba postać kilkanaście sekund przy drzwiach niż później stać całą drogę. W tamtych czasach pasażerów było kilka razy więcej niż obecnie.
2023-10-11 13:14
Te stare składy nie miały też stopni, a wysokość podłogi była dostosowana do wysokości peronów. Ogólnie to SKM od lat nie ma pociągów dostosowanych do ruchu aglomeracyjnego. A w jedynym nowym już od dawna nie używają wysuwanych stopni...
2023-10-30 16:58
2023-10-11 11:13
W latach 90' też był aż jeden skład EW60, który miał po 4 pary drzwi na wagon. Niestety został porzucony, zaniedbany i ostatecznie trafił do Kolei Mazowieckich. Tam przerobiono go na dwie pary drzwi na wagon. Po prostu eksplozja mózgu.
2023-10-11 11:29
Za to z wysuwanymi stopniami, czyli łatwiej się wsiada na wysokim, ale na upartego można też na średnim peronie.
2023-10-11 13:50
Jeden, składał się z dwóch jednostek.
2023-10-30 16:57
2023-10-11 07:38
Dla mnie przez 30 lat niewiele się zmieniło. Władze to wiedzą, ale powinno się zmienić w pierwszej kolejności:
1. ilość torów dla SKM - dwa oddzielne tory na trasie Gdańsk-W-wo
2. Zwiększenie częstotliwości w równych odstępach czasu
3. Duże (piętrowe) parkingi przy SKM
4. Punktualność
To zmieniłoby sytuację
Dla mnie przez 30 lat niewiele się zmieniło. Władze to wiedzą, ale powinno się zmienić w pierwszej kolejności:
1. ilość torów dla SKM - dwa oddzielne tory na trasie Gdańsk-W-wo
2. Zwiększenie częstotliwości w równych odstępach czasu
3. Duże (piętrowe) parkingi przy SKM
4. Punktualność
To zmieniłoby sytuację transportową aglomeracji zdecydowanie. Auta zostawałyby przy przystankach, a ludzie chętnie korzystaliby z dobrej SKM.
Koniec snu. Obudziłem się i do roboty ;)
2023-10-11 13:22
Ale to właśnie 30 lat temu pociągi SKM jeździły co 7 minut ;)
2023-10-11 11:51
Wątpię, czy wrócą te czasy gdzie potrójny zestaw w godzinach szczytu pomiędzy Gdańskiem , a Gdynią dymał średnio co 7 1/2 minuty ,a do Wejhera co 15. Jak pomiędzy Gdynią , a Gdańskiem bujały się berlińczyki ( jeden nawet stoi w Kościerzynie) to było nawet co 6 minut. Część składów jeździła z Gdańska do Rumii. W Redzie była przesiadką na stonkę z
Wątpię, czy wrócą te czasy gdzie potrójny zestaw w godzinach szczytu pomiędzy Gdańskiem , a Gdynią dymał średnio co 7 1/2 minuty ,a do Wejhera co 15. Jak pomiędzy Gdynią , a Gdańskiem bujały się berlińczyki ( jeden nawet stoi w Kościerzynie) to było nawet co 6 minut. Część składów jeździła z Gdańska do Rumii. W Redzie była przesiadką na stonkę z ryflakami na Hel. A do Wejhera w głównym szczycie przewozowym było co 12 , poza szczytem 24 , a w święta i niedziele co 36 minut. A teraz to chyba jest co 15 lub 30. Ponoć był taki pomysł ,że ten pierwszy rodzynek od górali miał być odpowiednikiem Słonecznego ,tylko z nad morza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
