Potrafią znaleźć pokarm i drogę wśród podwodnych skał, choć nie mają oczu. Ślepce jaskiniowe doskonale radzą sobie w pozbawionych światła wodach na terenie Meksyku. Stado tych ryb można zobaczyć w Akwarium Gdyńskim, gdzie na potrzeby zwiedzających nieco oświetlono ich zbiornik.
zajęcie, które jest moją pasją
12%
ekstremalna forma nurkowania, którą budzi mój szacunek
18%
coś, czego chciał(a)bym kiedyś spróbować
25%
niebezpieczne zajęcie, które wywołuje we mnie strach
18%
coś, do czego nikt mnie nie przekona
27%
Nie są zwolennikami dużych prędkości. W końcu widoczność żadna, bo oczu brak, a do tego po drodze
stalagmit za stalagmitem. Prawdopodobieństwo wpadnięcia na skałę jest więc spore, ale mimo to ślepce jaskiniowe nazywane również ślepczykami z wprawą omijają przeszkody.
- Nawigację zdecydowanie ułatwia im linia boczna. Jest to linia występująca wzdłuż ciała ryby, gdzie znajdują się receptory pozwalające odbierać bodźce zewnętrzne - tłumaczy
Aleksander Piszcz z Akwarium Gdyńskiego.
Ślepce dysponują ponadto znakomitych węchem. Przy poszukiwaniu pokarmu, czyli mysis i krewetek, pomocne są czułe kubeczki smakowe. Ryby, które w naturze zamieszkują podziemne wody jaskiniowe na terenie Meksyku, potrafią więc dostosować się do trudnych warunków.
- Świadczy o tym choćby fakt, że narybek ma jeszcze oczy, ale z czasem narząd ten zanika, ponieważ w ciemnościach jest nieprzydatny. Dzięki temu ślepczyki mogą uzyskać trochę więcej energii do innych celów - opowiada Piszcz.
W naturalnym środowisku poszukiwanie pokarmu czy partnera/ki niekiedy bywa trudne i czasochłonne. Dlatego ryby inwestują w to, co pomaga im osiągać cele. W gdyńskim Akwarium mają pewne ułatwienie, bo żyją w stadzie. Poza tym mieszkają w zbiorniku, którego wystrój przypomina jaskinię. Pod wodą umieszczono stalagmity, a
stalaktyty zwisają nad taflą wody. Warunki mają być zbliżone do naturalnych. Choć jest jedna różnica: gdyński zbiornik na potrzeby zwiedzających został nieco oświetlony.