- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (77 opinii)
- 2 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (72 opinie)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (150 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (111 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (214 opinii)
Tereny rekreacyjne powstaną wokół wejść do lasu TPK
Wejścia do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego staną się atrakcyjnymi obszarami rekreacyjnymi. Dodatkowo powstanie ścieżka spacerowa przez las z terenów dawnego poligonu na Jasieniu do Oliwy. To śmiałe zamierzenia koncepcji, która będzie jeszcze konsultowana z mieszkańcami.
- Dzięki zagospodarowaniu wejść zyskamy pewien bufor pomiędzy terenami zurbanizowanymi a terenami leśnymi. W ten sposób chcemy zapobiec nadmiernej eksploatacji lasów. Oczywiście nikomu nie będziemy zakazywać wejścia do TPK. Jednak liczymy, że ciekawa oferta spędzenia wolnego czasu w strefie granicznej lasu, blisko przyrody, ale bez jej nadmiernego obciążania, skusi część gdańszczan do tego, aby w niej pozostać - mówi Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej.
Strefy rekreacyjne zostały wyznaczone wokół dziesięciu wejść do TPK. Wśród nich nie ma jednak żadnego na wysokości Osowej, choć i tę dzielnicę pierwotnie brano pod uwagę.
Na wysokości węzła Owczarnia istnieje wprawdzie niezbyt szeroki chodnik, którym można dostać się nad obwodnicą w rejon TPK. Brakuje tam jednak terenów możliwych do zagospodarowania pod rekreację - jedyna nadająca się do tego celu polana jest często odwiedzana przez zwierzęta, a ideą koncepcji jest, by nie niszczyć istniejącego ekosystemu. Wejście do lasu jest też znacznie oddalone od głównej zabudowy dzielnicy.
Zagospodarowanie wszystkich dziesięciu wejść będzie realizowane w trzech kategoriach.
Zbiornik Jasień, który powstał na terenie dawnego poligonu.
Druga kategoria przewiduje miejsca do wypoczynku, plac zabaw i parkingi rowerowe. To plan dla wejść na Dworze III, w Matemblewie oraz jednego z wejść na Niedźwiedniku.
Trzecia kategoria zawiera w sobie m.in. parkingi rowerowe, oświetlenie terenu, ławki, toalety i wiaty turystyczne. Adresowana ona jest dla wejść na Dworze I, drugim wejściu Dworu VII i Złotej Karczmy.
Ostatnim elementem koncepcji jest trakt spacerowy, roboczo nazwany "Drogą do Radości", gdyż będzie prowadził z terenów po poligonie do Doliny Radości. Będzie on połączony poprzecznie ze wszystkim wcześniej wymienionymi wejściami oraz oznakowany, tak by bez problemu było można dotrzeć terenami leśnymi w inne obszary Gdańska.
Część uliczek spacerowych ma być przystosowanych w miarę możliwości (bez dużej ingerencji w nawierzchnię - szczególnie na terenach leśnych) do ruchu osób niepełnosprawnych i spacerowiczów z wózkami dziecięcymi - m.in. w obrębie Matemblewa, skąd po istniejących już płytach betonowych można dotrzeć na Jasień i Migowo.
- Naszym założeniem było, żeby te wszystkie miejsca posiadały co najmniej podstawową infrastrukturę rekreacyjną. Koncepcja przedstawia program maksimum, ale będziemy chcieli wraz z mieszkańcami wypracować najbardziej zrównoważone zagospodarowanie - dodaje Ewa Mączka z Zespołu Ochrony Środowiska Biura Rozwoju Gdańska.
I właśnie ze względu na planowane konsultacje, które wkrótce będą odbywały się w poszczególnych dzielnicach, wiele elementów może uleć zmianie i nie można ich traktować jako już docelowe - należy do nich np. wieża widokowa na VII Dworze. Koncepcja przygotowana przez Biuro Rozwoju Gdańska będzie też uzgadniania z Lasami Państwowymi i zarządem Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Kto miałby sfinansować tak ambitne plany?
- Myślę, że etap konsultacji potrwa do czerwca. W zależności od propozycji, zrewidujemy koncepcję, uszczegółowimy ją i policzmy wstępne koszty. Budżetowanie może być z różnych źródeł: funduszy ochrony środowiska, współpracy z TPK, środków gminnych, może być elementem budżetu obywatelskiego czy działań sponsorów. Realizacja tych terenów rekreacyjnych to projekt rozłożony na kilka lat - wyjaśnia Bielawski.
Urzędnicy zaprzeczają natomiast, by mogło dojść do partnerstwa z deweloperami. W grę nie wchodzą więc warianty, by inwestor zrealizował wielki obiekt gastronomiczny, a wraz z nim przy okazji tereny rekreacyjne.
- Mówiąc o gastronomii myślimy o punktach mobilnych, sezonowych, a nie trwałych obiektach budowlanych, będących silną ingerencją w strefę buforową wokół TPK, bo to nie jest naszym zamierzeniem - tłumaczy zastępca prezydenta ds. polityki przestrzennej.
Na razie nie planuje się podobnych prac dla leśnego Parku Jaśkowej Doliny , choć nie wyklucza się przygotowania dodatkowej koncepcji w przyszłości.
Dotychczas w tym obszarze niewielkimi środkami finansowymi Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny zagospodarowano fragmenty polany przy ul. Podleśnej . Dodatkowo w ramach Budżetu Obywatelskiego wyremontowano częściowo Teatr Leśny , a w trakcie realizacji jest Jaśkowy Zakątek .
Czytaj też: Efekty obywatelskich inwestycji w Gdańsku
Miejsca
Opinie (98) 1 zablokowana
-
2015-03-26 10:02
Chciałabym tylko prosić, żeby z punktów gastronomicznych nie puszczano
głośnej muzyki. Niech ta strefa pozostanie jak najbardziej naturalna i cicha.
- 5 1
-
2015-03-26 10:01
Dobry pomysł, pod warunkiem regularnego sprzątania i konserwacji.
Moją największą obawę budzą szałasy, nie chciałabym, żeby stały się melinami.
- 5 1
-
2015-03-26 09:44
fantastyczny pomysł!
- 2 6
-
2015-03-26 09:31
Ciągle jakieś pierdoły ktoś wymyśla,gdzie łatwo kasę zarobić. (1)
a ja codziennie się wkurzam jak jadę rano z Oliwy do Gdańska.Brudne fasady domów jeszcze za komuny,dziura na dziurze w jezdni,żadnych nowych dróg a Wita Stwosza nie dość że nie połatana czy wyremontowana to przedzielona białą linią za milion złotych za które mogłaby być naprawiona.Nie wspomnę o Grottgera gdzie nie ma tygodnia bez stłuczki bo nie widać skrzyżowań przy zbliżaniu się do nich z Tetmajera i Kasprowicza a wystarczyło by dać progi zwalniające a to trwa od lat.Miejscowi mimo pierwszeństwa stają ale dwóch obcy to zawsze stłuczka co najmniej.Jak była akcja Dziennika Bałtyckiego z UM zgłaszania skrzyżowań niebezpiecznych to skończyło się,że dostaliśmy kubek od redakcji,chyba żebyśmy się zamknęli pijąc z niego.Nie rozumiem po co powstają jakieś rady do dzielnicy skoro ci ludzie nic nie mogą a większość z nich domyślam się że chce tylko to w CW umieścić startując kiedyś wyżej w wyborach gdzie kasa będzie.Miasto nie ma dobrego gospodarza i to widać gołym okiem.Jedzcie na Kaszuby albo Kociewie i zobaczcie jak tam się przez 25 lat zmieniły miasta,wyglądają jak z bajki.
- 14 3
-
2015-03-26 09:41
to jest ten spoleczny biznes za panstowa kase
my urzednicy wiemy jak...
budyn.....!!! dodaj tam ECS!
co z tego ze wszyscy kleło (klac)- 4 2
-
2015-03-26 09:08
Droga rowerowa matemblewo - matarnia (2)
Przy drodze rowerowej matemblewo - matarnia wykonano kilka lat temu rowy i zbiorniki odwadniające . Teraz są one znacznie zasypane liśćmi . Może wiecie kto powinien dbać o drożność tych instalacji ?
- 6 2
-
2015-03-26 09:23
to sie wez do roboty (1)
a nie wszystko z publicznych pieniedzy
a swoją drogą to jest efekt nadmiernych inwestycji z dotacji unijnych- na same inwestycje to dotacji starczyło ale już na utrzymanie to nie- 0 3
-
2015-03-26 09:38
te unijne pseudo inwestycje jeszcze dadza w tylek
inwestycja to calkiem co innego. na inwestycji nie zaklada si
e ze trzeba bedzie do niej dokladac.- 1 1
-
2015-03-26 09:29
A co z wybodowana droga przez las w Matemblewie ? Kasy zabraklo na regularne oczyszczanie
i konserwcje drogi i przyleglych rowow .Czy tak maja wygladac proponowane teraz tereny rekreacyjne przy lasach?
Najlepiej jak nie maja na co kasy wydac , niech wydadza na cos pozytecznego .- 3 2
-
2015-03-26 08:37
Jak zwykle pisze się i zmienia się tylko w Gdańsku (1)
"Wejścia do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego staną się atrakcyjnymi obszarami rekreacyjnymi",
a co z Sopotem i Gdynią ??- 2 4
-
2015-03-26 09:03
To już Sopot i Gdynia muszą zadbać o to co się na ich terenie dzieje :)
Ale śmieszy mnie, że niedawno był lament, że jak coś dobrego sie dzieje w Gdyni to jest to trójmiejski sukces, jak w Gdańsku to gdański.
Teraz jak widać problemem jest to, że park krajobrazowy ma w nazwie Trójmiasto :D
Ból D w Gdyni nigdy nie słabnie. Ale może to trójmiejski ból d? Mam nadzieję, ze tak będzie poprawniej ;)- 0 0
-
2015-03-26 07:47
Na slajdzie z rzeźbą terenu dali kolory jak byłyby to góry. (1)
- 5 8
-
2015-03-26 09:00
chodzi o różnicę względną...
- 3 1
-
2015-03-26 08:59
Jak by powstał ten trakt to napewny by korzystali z niego rowerzyści jadący z Jasienia do Oliwy tym bardziej że do zbiornika retencyjnego jest budowana ul. Gronostajowa wraz z pasami dla rowerów
- 2 2
-
2015-03-26 07:45
Czy ja dobrze słyszę? (4)
Nadmierna penetracja i ruch turystyczny w lesie? Może to jest plan aby wygonić ludzi z lasu na zewnątrz, nie będą wówczas widzieć jak wre praca przy wycince!
Jestem w lesie prawie codziennie - w jego dość uczęszczanym miejscu - widzę na godzinę może max 10 osób. To jest ten nadmierny ruch turystyczny?
Po co w takim razie w TPK są wytyczone szlaki turystyczne? Zamiast promować eksplorację, turystykę krajoznawczą, budować ścieżki edukacyjne właśnie gdzieś w głębi lasu... to nie, zatrzymajmy wszystkich na obrzeżach lasu na parkingach samochodowych najlepiej :/- 60 21
-
2015-03-26 08:13
(3)
10 osób na godzinę? Nie no rzeczywiście żaden nadmiar. Na pewno nie wystraszy to zwierzyny leśnej... w ogóle. I nikt nie będzie śmiecił.
- 2 8
-
2015-03-26 08:57
Jeszcze dodam, że nawet po mieście biegają dziki czy lisy
W tych niewielkich partiach leśnych otoczonych miastem (poprzecinane ulicami Jaśkowa - Sobieskiego - Powstańców) zdarzają się dziki, sarny , lisy, wiele ptaków chronionych (myszołowy, pustułki itp.) a zdecydowanie jest tam więcej niż 10 osób na godzinę. O samochodach nie wspomnę.
Chodzi o to, żeby się obywatel nie kręcił po lesie, jak drwale pracują. Las jest dla leśników. Reszta ma potulnie popijać Mocne Full na parkingu na obrzeżach lasu.- 14 1
-
2015-03-26 08:33
Bywasz w lesie znawco od siedmiu boleści?
Po pierwsze w głebi lasu, NA ŚCIEŻKACH, 10 osób na godzinę to się zdarzy w słoneczny weekend latem. W takim dniu jak dzisiejszy w ciągu godziny masz szansę nikogo nie spotkać. Po drugie zwierzęta są przyzwyczajone do życia w pobliżu ludzi i miasta i w ciągu dnia zazwyczaj trzymaja się z dala od ścieżek. W gęste zagajniki poza ścieżkami nikt się nie pcha i tam mają spokój.
- 14 1
-
2015-03-26 08:18
Zwierzyna - temat dyskusyjny, tak samo jest straszona przez okalające las drogi które zamykają z każdej strony tereny leśne. Inna sprawa ,że ta zwierzyna jest już lekko przyzwyczajona do obecności człowieka i nie reaguje tak płochliwie jak np gdzieś w dalszych rejonach wiejskich.
Śmieci - to jest problem mentalności ludzi, kultury wewnętrznej i ew. braku infrastruktury. Jeżeli rozwiązywaniem jakiegoś problemu ma być zupełne zabranianie jakiejść czynnności to tak samo - są korki, zabrońmy jazdy samochodami. Jakiś menel wyrzucił butelkę pod monopolem, zabrońmy sprzedaży alkoholu w ogóle.... to nie jest metoda- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.