• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test drogowy: przez Gdańsk szybciej i taniej tylko rowerem

Maciej Naskręt
25 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Auto, rower, tramwaj, a może pociąg SKM? Który spośród wybranych środków komunikacji w Trójmieście jest najszybszy i najtańszy? Sprawdziliśmy to w naszym drogowym teście, pokonując trasę z Żabianki do centrum Gdańska.



Zobacz trasę testu drogowego. Zobacz trasę testu drogowego.
Na starcie 10-kilometrowego wyścigu-testu przy ul. Subisława zobacz na mapie Gdańska stawili się: kierowca auta, rowerzysta, pasażer pociągu SKM i tramwaju. Datę startu wybraliśmy nieprzypadkowo - piątek godz. 15:30. Wtedy występują największe utrudnienia w ruchu. Metę wyznaczyliśmy w śródmieściu Gdańska, tuż przy ul. Wały Jagiellońskiezobacz na mapie Gdańska.

Żaden z uczestników wyścigu nie natknął się na nadzwyczajne utrudnienia. Nie było na drodze kolizji, awarii sieci tramwajowej i kolejowej. Rowerzysta też przejechał swoją trasę bez problemów.

Wyniki były zaskakujące. Jako pierwszy na metę dojechał kierowca auta. Pokonanie trasy zajęło mu ok. 22 minut. Wyprzedził rowerzystę, który linię mety przekroczył 5 minut później.

Czym poruszasz się zazwyczaj po Gdańsku?

Na trzecim miejscu pojawił się uczestnik testu podróżujący pociągiem SKM - potrzebował w sumie ok. 32 minut, ale 7 minut stracił na Żabiance czekając na SKM-kę. Jako ostatni - 13 minut po aucie - dotarł na metę podróżujący tramwajem.

Jakie koszty przejazdu poniósł każdy z nich? Auto, choć było najszybsze, pokonując wyznaczoną trasę okazało się najdroższe. Koszt przejazdu, jaki kierowca musiał ponieść pokonując 10-kilometrową trasę, według naszych wyliczeń wyniósł ok. 7,50 zł. Uwzględniliśmy tu zużyte paliwo, amortyzację i opłaty. Wynik należy powiększyć także o opłatę za miejsce postojowe w centrum Gdańska. Wtedy koszt wzrósł do 9 zł.

Zdecydowanie tańszy okazał się przejazd pociągiem SKM, na który uczestnik testu wydał 3,10 zł. Podróż tramwajem też była tania. Testujący trasę zapłacił za bilet 2,5 zł. Koszty mogły być niższe, gdy podróżujący posiadali ulgi, albo bilety okresowe.

Rowerzysta poniósł jedynie koszt amortyzacji jednośladu, który trudno wyliczyć. W zamian za to, pokonując trasę z Żabianki do Gdańska, zyskał jednak nieco zdrowia.

W naszym teście drogowym wygrywa rowerzysta. Dlaczego? Mimo, że dojeżdża on na metę jako drugi - 5 minut za autem - w jego kieszeni pozostaje niemal 10 zł. Zaoszczędzona kwota wystarczy na pyszne lody, które ugaszą pragnienie po przejechaniu trasy.

Opinie (407) ponad 20 zablokowanych

  • a ja, mimo wielkich chęci na rower nie wsiądę, cieszę się że chodzę...

    ten stan rzeczy zawdzięczam kierowcy, który ruszył nagle, mimo iż miał czerwone światło. Wykpił się stówą mandatu. Straciłam pracę i zdrowie.
    Kary dla kierowców chamów.

    • 3 0

  • No faktycznie Gdańsk to tylko trasa Żabianka wały Jagielońskie

    a jak dojechać z Oruni Kowal, Kiełpina Kokoszek Stogów, Sobieszewa i z innych dzielnic ????
    jakiś kretyńcio popaprał Gdańsk kilkuset metrowymi odcinkami tras rowerowych i wydaje mu się że powinniśmy go uwielbiać,Te sztukowanki to nie przydadzą się nawet psu na budę !!czas tych fantastow porozliczać i pozamykać ......czyli krótko po męsku dobrać im się do dupy za niegospodarność!
    Wiadomo ,że rowerem w takim nieudolnie kierowanym miescie szybciej ,,,jak w Ch, R. L.

    • 3 1

  • a ja, mimo wielkich chęci na rower nie wsiądę, cieszę się że chodzę...

    gdybym nie miała refleksu, gdybym nie umiała jeździć to byłoby gorzej

    • 0 1

  • niech Adamowicz pokaże jak się się jedzie na rowerze z Kokoszek do Gdańska?
    Jak nie umie to na trzech kółkach.

    • 4 0

  • (1)

    Ciekawy test, ale nadal brak wielu drug dla rowerów:( zaproponował był inny test na innej trasie i tam wtedy by wygrał rower...

    • 1 0

    • drug to po rosyjsku przyjaciel

      • 0 0

  • .... zyskał jednak nieco zdrowia tia ...

    chyba jadąc i wdychając kupę spalin i innego cholerstwa.

    • 5 0

  • Jakie zdrowie dla rowerzysty?!

    Ten kto to pisal chyba wyłącznie szczelnym samochodem się porusza oraz jest ignorantem!
    Pozostali wiedzą doskonale jak fatalnym powietrzem oddycha się na trasach dzielonych z samochodami, i jak wchłania spaliny gdy oddech przy wysiłku jest przyśpieszony.

    • 3 0

  • BERLIN

    Dopiero w Berlinie zrozumiałem co znaczy dobrze skomunikowane miasto i dopiero tam tak naprawdę poczułem, że można obejść się bez samochodu. Tam jak widzę, że mi tramwaj ucieka to nie biegnę bo wiem, że za 7 minut będzie następny. Są tablice świetlne na każdym przystanku, każdy przystanek ma swoją nazwę, a w tramwaju pasażer jest informowany gdzie się znajduje. W Gdańsku na tramwaj na Chełm na przystanku przy starym mieście gdzie ruch, hałas i smród był okrutny czekałem 20 minut po czym podjechały dwa składy zaraz po sobie. Takie to małe, wielkie różnice nas dzielą.

    • 3 0

  • Jeszcze jeden test. (1)

    • 0 0

    • Tym razem 0 16:10

      • 1 0

  • Metrem szybciej

    Kiedys i to będzie w 3city

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane