• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

To już koniec Stoczni Marynarki Wojennej?

Wioletta Kakowska-Mehring, Robert Kiewlicz
7 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Kwota zadłużenia stoczni nie jest upubliczniona. Wiadomo jedynie, że zakład ma ponad 800 wierzycieli. Kwota zadłużenia stoczni nie jest upubliczniona. Wiadomo jedynie, że zakład ma ponad 800 wierzycieli.

Sąd Gospodarczy w Gdańsku ogłosił upadłość Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Sąd uznał, że porozumienie stoczni z wierzycielami i spłata zadłużenia jest niemożliwa. Ponad tysiąc osób może stracić pracę.



Czy uważasz, że jest jeszcze szansa na odbudowę przemysłu stoczniowego w Polsce?

Od 2009 roku stocznia znajdowała się w procesie upadłości układowej. Realizowany był program restrukturyzacji, który obejmował sprzedaż zbędnego majątku, zwiększone kontraktowanie zamówień oraz zwolnienia pracowników. Jednak sąd uznał, że ten plan się nie powiódł się. Oznacza to, że rozpoczęła się procedura likwidacji firmy.

- Sąd nie miał wyboru, tak wynika z prawa. Firma nie miała pieniędzy na funkcjonowanie. Sąd musiał podjąć taką decyzję, gdyż w innym wypadku działałby na niekorzyść wierzycieli stoczni. Pani syndyk zadeklarowała, że nie będzie sprzedawać stoczni w kawałkach, bo ma obowiązek sprzedać ja w całości. Nie będzie też wygaszać produkcji - mówił w sądzie Roman Kraiński, prezes SMW.

Czy to już koniec zakładu? Czy możliwy jest powrót do negocjacji z wierzycielami? - Decyzja sądu oznacza koniec zakładu, nie sądzę, aby powrót do negocjacji z wierzycielami był możliwy - twierdzi Andrzej Jaworski, poseł PiS. - Sprawa jest dziwna. Interesowałem się sytuacją w SMW i uzyskiwaliśmy informacje, że są podpisywane porozumienia i kolejne kontrakty. Oznacza to, że było to fikcją, która miała uspokoić nastroje załogi.

Faktycznie, jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że stocznię da się uratować. Sprawa zakładu w związku z konfliktem z załogą trafiła bowiem na ministerialne szczeble. Odbyło się spotkanie w resorcie skarbu. W rozmowach wzięli udział związkowcy i zarząd spółki, a także wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik, przedstawiciel ministerstwa obrony narodowej i Agencji Rozwoju Przemysłu. Padło wiele obietnic. Mówiono o kontraktach i nowych szansach dla zakładu.

A ten ostatnio miał problemy nawet z wypłatami wynagrodzeń. Zdarzało się, że załoga otrzymywała pensje w ratach. W tym miesiącu wynagrodzenia zostaną wypłacone z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Ile wynoszą długi stoczni? Nie wiadomo. Kwota zadłużenia nie jest upubliczniona. Wiadomo jedynie, że zakład ma ponad 800 wierzycieli.

Ponad 99 proc. akcji Stoczni Marynarki Wojennej posiada Agencja Rozwoju Przemysłu, pozostałymi dysponuje Ministerstwo Obrony Narodowej, którego zamówienia stanowiły podstawę działalność firmy.

- To wyjątkowo zła informacja. Oczekujemy, że ze strony właściciela zostaną podjęte decyzje, które pozwolą chociaż na części majątku kontynuować produkcję - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Potrzebne są jednak zdecydowane działania i głęboka restrukturyzacja. Stocznia Marynarki Wojennej ma potencjał.

2006 r. - Stocznia Marynarki Wojennej dwukrotnie traciła płynność finansową. ARP tłumaczyła, że powodem kłopotów był przerost zatrudnienia oraz nierentowne kontrakty.
2007 r. - Sytuacja poprawiła się pod koniec 2007 r., kiedy zredukowano zatrudnienie. Po komercjalizacji przedsiębiorstwa stocznia mogła zacząć realizować zlecenia nie tylko dla wojska, ale też dla kontrahentów cywilnych.
2009 r. - Pojawiły się problemy z płynnością i problemy z wypłatami.
2009 r. - Od grudnia spółka znajdowała się w procesie upadłości układowej.
2011 r., luty - Znów zakład ma problemy z płynnością finansową i wynagrodzeniem dla załogi.
2011 r., marzec - SMW podpisuje porozumienie o współpracy przemysłowej i handlowej z francuskim koncernem DCNS (Direction des Construction Navales Services).

Opinie (316) ponad 10 zablokowanych

  • .. h.. tam ze stocznią, dobrze że biznes rycha, zbycha, zdzicha mają sie dobrze (1)

    xxx

    • 0 5

    • jesteś jednak burak!

      • 0 0

  • panie doktorze Kraiński, jak się jest miernotą to po co było pchać się na to stanowiski

    Jaworski z PiS interesował się a Kraiński - prezes wsadzony do SMW za PiSu, przedtem wyrzucony z Marine Metal a następnie ze Stoczni Gdańskiej za nieudacznictwo parę ładnych lat brał dużą kasę nic nie robiąc. Teraz i tak emeryturę będzie miał godziwą, a ludzie, czort z nimi. PiS i Związki zawodowe a nie bezosobowe Państwo winne są tego upadku no i świetni genialni i zarozumiali negocjatorzy.kontraktów

    • 9 1

  • Bardzo dobrze - stoczni przyda się refresh! (2)

    Po zwolnieniu wszystkich pracowników należy stocznię zlicytować albo wydzierżawić, po uruchomieniu produkcji przyjąć stoczniowców do pracy, z pominięciem działaczy związkowych. Upadek wielu przedsiębiorstw zaczyna się od protestów związków zawodowych przeciwko restrukturyzacji, ale daje to skutek chwilowy bo później zakład musi się obalić ( ...

    • 23 7

    • (1)

      tak jak w criście na działalności na czarno za pół darmo

      • 3 0

      • trzeba uruchomić mózg

        wtedy pojmiesz, ze gdyby zabronić przyjmowania ludzi "na działalności" zamiast 1000 pracowałoby 450, albo jeszcze miej. Reszta ciągnęła by na zasiłkach.
        Koszty pracy są w polsce horrendalne, każdy sposób na ograniczenie odpływu ciężko zarobionych pieniędzy do tej niezaspokojonej hydry, jaką jest nasze państwo jest dobry i wart rozpropagowania.

        • 0 1

  • Niech Szczurek uda się z misją do Sztokholmu i przyłączy Gdynię do Szwecji (3)

    Korzyści będą obustronne. Szwecja ucieszy się z dużego portu na Bałtyku, a gdynianie zostaną obywatelami Szwecji. Zrobi się granicę z Kolibkach i wszyscy będą zadowoleni.

    • 9 1

    • Szczuruś !!

      pośpiesz się , bo cię Rudi wyprzedzi i Gdynię da w prezencie cioci Andzi !!!!

      • 3 0

    • Znakomity

      pomysł , Polska i tak na dnie , trzeba sie ratować , póki czas !!

      • 1 0

    • i z czego się śmiejesz

      ćwoku?

      • 1 1

  • (3)

    Bravo Donald Bravo związki zawodowe, dopięliście swego !!

    • 113 25

    • Rudi

      tusek klaszcze bo mu rozwalanie Polski wychodzi bardzo dobrze i ciemnogrody też będą klaskać !!

      • 5 0

    • Prosze pokazać Niemiecką lub Francuską stocznię PRYWATNĄ

      NIE MA. WSZYSTKIE DUŻE STOCZNIE, PODOBNIE JAK ELEKTROWNIE CZY MIEJSKIE ZAKŁADY CIEPŁOWNICZE SĄ PAŃSTWOWE.

      Podobnie jak państwowa była stocznia francuska, która chciała kupić nasza stocznię MWojennej... A Donek nazywa to prywatyzacją...

      • 5 1

    • a nasz rząd klaszcze, co z tego,że bezrobocie rośnie i zmniejszają się wpływy do kasy państwa

      • 27 4

  • Tak to jest jak złodzieje rządzą...każdy prezesunio wychodził albo w kajdankacha albo z mega wypchanymi kieszeniemi... (5)

    Prawie cały przemysł Stoczniowy rozwalony....tylko dlaczego np. taka Remontowa jest na plusie i ma się dobrze?? Bo jest w prywatnych rękach i zarządowi zależy na rentowności firmy. A w Państwówce każdy tylko patrzy jak się nachapać...wot różnica:)

    • 124 11

    • I Ty to mówisz?

      O opcjach walutowych podpisanych przez tą stocznię nie słyszał?

      • 2 1

    • Stocznie remontowe zawsze mają łatwiej niż produkcyjne

      są mniejsze, potrzebują mniej blachy/urządzeń do dokonania remontu. Stocznie produkcyjne - siła napędowa gospodarki - potrzebuje bardzo dużo urządzeń, surowców itp. Bo buduje od razu serię przynajmniej kilku jednostek. A nie maluje i piaskuje 2 kadłuby w w w kolejnej jednostce wymienia inst p-poż...

      • 4 0

    • może dlatego,że nie pozwalają

      podskakiwać chołocie ze związków zawodowych?

      • 3 2

    • Dla remontówki pracuje masa drobnych firemek ( pod wykonawców ) , które zatrudniają w większości na czarno , dzięki temu remontowa utrzymuje atrakcyjne ceny dla armatorów . Tylko czy o taką rentownoś nam chodzi ? .

      • 7 3

    • remontowa ma na plusie najweksza opcje

      jeszcze twoje wnuki beda spłacać

      • 8 5

  • Kochani Stoczniowcy sami tą sytucje wystrajkowaliście (2)

    Pamiętacie jak było za tej parszywej komuny- ilu w zakładzie pracowało ludzi, gdzie płaca stoczniowców była większa od płacy marynarzy. To zachciało się wam strajkować zmieniać system to zmieniliście, że dzieci nie mają miejsc pracy i muszą szukać chleba za granicą. Pamiętam jak w latach 80- tych przestrzegł was pracownik który znał czasy przed wojenne i mówił co wy robicie zobaczycie że pracownik będzie nikim-to pamiętam co mu opowiedzieli młodzi stoczniowcy "cicho dziadku ty nic nie wiesz" Zobaczcie jak jego słowa były prorocze. Jeżeli doszło do zmiany systemu to wcześniej należało wycenić cały majątek narodowy i rozdać to między wszystkich Polaków, a tak wzbogacili się bezideowcy i śmieją się z robotników , że tak łatwo dali się oszukać. To tyle z mojej strony. W tym przypadku tylko mogę wam współczuć i witam na rynku w poszukiwaniu pracy co w moim przypadku trwa jak narazie 2 miesiące.

    • 12 5

    • I to jest jest najważniejszy komentarz pod tym artykułem.

      • 0 0

    • Chyba więcej niż marzynarze to nie miał nikt w tamtych czasach!!!!
      Teraz to co innego!!!!

      • 0 0

  • CZY MAJAC pochylnie nie mozna bylo przez jakis czas przebranzowic sie na kutry dla Norwegow? (2)

    Buduja jedna korwete przez 20 lat i nie maja kasy...a trzeba moze bylo przebranzowic ta stocznie aby ja ratowac na remonty i kutry a z zyskow budowac inne jednostki..Nie wiem kto rozlozyl ta firme ale zaloze sie ,ze ktos zacieral rece na to miejsce juz od dawna...Dobry menager znajacy ten rynek mogl toto uratowac..ale widocznie starym dyrektorom i kierownikom..przeszkadzala w konkurencjii wschodnioazjatycka konkurencja...-) (TAKI ZART)

    • 9 0

    • pewnie, że można było

      gdyby tylko w Polsce nie było polityków i styropianów z S

      • 0 0

    • W tej stoczni budowano statki na rynek cywilny i to z bardzo dobrymi rezultatami, jednak polityka jednego z byłych prezesów była inna - zlikwidował Zakład Produkcji Cywilnej (de facto przynoszący pokaźne zyski już od początku swej działalności) i postanowił działać wyłącznie na rynku wojskowym - stocznia miała zakontraktowanych masę robót. Niestety pojawił się kryzys, potrzeby w Afganistanie i Iraku więc wojsko zrezygnowało ze zleceń na remonty kilkudziesięciu okrętów (stoczni brak było mocy produkcyjnych na obsługę pierwotnie złożonych zamówień) co wraz z rezygnacją z rynku cywilnego doprowadziło do braku pracy i w konsekwencji olbrzymich strat.

      Gdyby Tusk nie robił oszczędności na Marynarce Wojennej, stocznia miałaby się dobrze, długi byłyby spłacane terminowo a zatrudnienie ze względu na ilość kontraktów musiałoby wzrosnąć. Niestety wola polityczna była inna.

      • 7 2

  • .. jutro tusek sprzeda Lotos i bedziemy krajem produkujacym kartofle i stawiajacym krzyze (4)

    .. tak im dopomoze bug

    • 39 2

    • (2)

      Kartofle????? To dlaczego mąka ziemniaczana podrożała z 3 zł na 7 (w ostatnim czasie).Czyżby z importu????

      • 8 1

      • bo to wolny rynek o którym tak marzyliśmy (1)

        • 3 1

        • .. miliony marzyli tez o Japoni, potem Irlandi i je dostali

          nawet pustynie libijską, wszystko zaorane - zadnej nadzieibo z czego oni zbuduja budżet, gdy nie ma nikogo kto podatki bedzie płacił!!!!

          • 2 0

    • Chyba raczej buk ;-)

      A tak serio to jeśli Tusk sprzeda LOTOS to powinien go sądzic Trybunał stanu.

      • 12 1

  • Przecierz Francuzi byli zainteresowani!!!

    Przecierz z miesiac temu moze dwa jak w panoramie mowili o upadlosci SMW ale pare dni pozniej okazalo sie,ze jakas francuska stocznia ktora buduje tez dla wojska byla zainteresowana kupnem udzialow a teraz raptownie oglasza sie upadlosc takiego zakladu ,to jest kpina teraz koplej na stocznie polnocna i remontowa.Bo te dwie stocznie jeszcze jakos przeda to cza je zliukwidowac tez jak reszte przemyslu stoczniowego w Polsce.A za budowe statkow bedziemy placic gruba kase albo brac zlom,ktory na zachodzie juz dawno mial isc na zyletki.Ale zamiast zyletek to go sprzedadza polaka za gruba kase!!!

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane