• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tragedia była blisko

TN
18 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Wszyscy zaczadzeni w niedzielnym wypadku w Gdyni znajdują się już w domach. Przyczyny zdarzenia są badane przez prokuraturę, a mieszkańcy jeszcze w tym roku doczekają się bezpiecznego centralnego ogrzewania.

- Po hiperbarycznym leczeniu tlenem nastepuje natychmiastowe odtrucie - mówi Wojciech Groblewski, lekarz dyżurny w Krajowym Ośrodku Medycyny Hiperbarycznej w Gdyni. - Stan pacjentów zdecydowanie się poprawił i zostali oni już zwolnieni do domów, będą jeszcze przychodzić na leczenie ambulatoryjne.

Do wypadku, w którym czadem zatruło sie dwanaście osób, w tym 2,5-letnia dziewczynka, doszło w kilku mieszkaniach w kamienicy przy ul. 10 Lutego w Gdyni. Centralne ogrzewanie zastępują tam opalane węglem piece kaflowe i właśnie one były przyczyną wypadku, który niemal skończył się tragedią. Budynek jest własnością PZU S.A., a zarządza nim Administracja Budynków Komunalnych nr 3.

"W ramach zleconych czynności zarządca nieruchomości na bieżąco i zgodnie z przepisami prawa zlecał i wykonywał przeglądy budynku, realizował bieżące remonty, naprawy i konserwacje - pisze w wydanym oświadczeniu Barbara Jasiulaniec, dyrektor oddziału okręgowego PZU. - Niezwłocznie podjęliśmy działania związane z pomocą mieszkańcom, polegające m.in. na zapewnieniu zastępczego ogrzewania piecami akumulacyjnymi do czasu wykonania nowej instalacji centralnego ogrzewania. Jednocześnie wyrażamy ubolewanie, że nieszczęśliwy zbieg zdarzeń spowodował możliwość zagrożenia zdrowia mieszkańców (...)". Wymiana systemu grzewczego (o zmianach myślano już rok temu, gotowe są plany techniczne) powinna zakończyć się do końca grudnia.
Przyczyny wypadku bada prokuratura.

- Zebrane materiały przekazaliśmy Prokuraturze Rejonowej w Gdyni, która podejmie decyzję w tej sprawie - mówi komisarz Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej policji.

Przez dwa dni przesłuchiwano świadków, dokonane zostały oględziny miejsca zdarzenia w obecności prokuratora i mistrza kominiarskiego. Najprawdopodobniej dla zbadania sprawy prokuratura powoła biegłego z zakresu kominiarstwa lub pożarnictwa.

Czy wypadek spowoduje wzmożone kontrole?

- Nie odżegnujemy się od kontroli - mówi Roman Witowski, naczelnik Wydziału Budynków Urzędu Miasta Gdyni. - Ciągle obowiązuje polecenie sprawdzania kominów i dokonywania przeglądów, niezależnie od tego czy jest to budynek całkowicie komunalny, czy też należy do wspólnoty mieszkaniowej. U nas na etacie pracuje emerytowany oficer pożarnictwa, który sprawdza, czy administracje wykonują swoje obowiązki w tym zakresie. Generalnie wyniki pokontrolne są niezłe, a zalecenia są realizowane. Po tym zdarzeniu może pójdzie dodatkowe zalecenie, by szczególną uwagę przed sezonem grzewczym zwrócić na piece kaflowe, jednak żadnych specjalnych działań nie przewidujemy, gdyż jest to realizowane. Na pewno jednak nie zawadzi przypomnieć ludziom, jak istotna jest tu sprawa bezpieczeństwa i czym to może grozić.

Mieszkańcy zaniepokojeni stanem swoich instalacji grzewczych powinni zwrócić się o pomoc do administracji, zarządcy, spółdzielni bądź prywatnego właściciela. Można też prywatnie zamówić wizytę kominiarzy, jednak za to trzeba zapłacić (chyba, że coś będzie nie w porządku, wówczas koszty poniesie administrator).

- Za bezpieczeństwo odpowiedzialny jest właściciel, zarządca bądź użytkownik - mówi st. kpt. Piotr Socha, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. - My nie jesteśmy w stanie skontrolować wszystkich obiektów w mieście. Koncentrujemy się na budynkach użyteczności publicznej, zakładach pracy. Budynki mieszkalne są sprawdzane w momencie odbioru lub modernizacji. Reagujemy też na zgłoszenia o nieprawidłowościach. W kamienicy w której doszło do wypadku 13 listopada była nasza interwencja. Dowódca zmiany ustalił wówczas, że przyczyną wydobywania się dymu z pieców był prawdopodobnie nieszczelny komin i zakazał palenia w piecach do czasu sprawdzenia instalacji przez ABK. Chodziło jednak o inny przewód kominowy.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (18)

  • "Po hiperbarycznym leczeniu tlenem nastepuje natychmiastowe odtrucie - mówi Wojciech Groblewski"
    Wiecej takich specjalisow a bedziemy nie druga Japonia, ale...
    gdzie on sie uczyl, tragedia...

    • 0 0

  • CO laczy sie z hemoglobina trwalej niz z O2!
    Ta akcja pomaga dotlenic delikwenta i pozwolic mu funkcjonowac, a organizmowi odbudowac zasob czerwonych komurek krwi...

    • 0 0

  • Nie chcialo mi sie czytac do konca tego artykulu

    Czy musza obne byc zawsze takie dlugie? przeciez to nie jakies sensacyjne wydarzenie. Wiem ze to powazna sprawa ale wystarczylo napisac gdzie to sie stalo czy ktos umarl kto zostal poszkodowany kto zostanie "potepiony" i czy zapobiegna w przyszlosci innym takim wypadkom ale w skrocie...

    • 0 0

  • CO zastepuja piece kaflowe???

    Nie wiedzialem, ze w tym kraju piece kaflowe to cos nowszego i lepszego niz CO. A ja myslalem, ze jest odwrotnie...Dziwny kraj ta Polska...a moze to tylko w Gdyni?

    • 0 0

  • Panie od owsikow

    Jakies pan taki uczony, to zajrzyj pan do slownika ortograficznego.

    • 0 0

  • zaczadzenie to poważna sprawa
    i skutki dość długo się jeszcze ciągną :(

    • 0 0

  • Mama

    Skad wiesz, czyzbys byla zaczadzona ?

    • 0 0

  • ja nie
    moja mama tak

    • 0 0

  • to mamamamamę?

    • 0 0

  • a co?
    tobie się wydawało że dziecito się w kznajduje albo bocian przynosi?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane