- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (772 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (306 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (434 opinie)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
Trójmiasto podzielone, również w smutku
Zerkając jednak po powrocie w ekran telewizora z podziwem obserwowaliśmy tłumy zebrane na placu Św. Piotra w Rzymie, na Placu Piłsudskiego w Warszawie czy na krakowskich Błoniach. Dlaczego takiego spontanicznego spotkania zabrakło w Trójmieście? Dlaczego naszej aglomeracji liczącej blisko milion mieszkańców nie udało się spotkać na wspólnej mszy, modlitwie, czuwaniu. Przecież każdy z nas czuł wewnętrzną potrzebę wspólnego, solidarnego czuwania i modlitwy w intencji Papieża. Tak bardzo zaimponowali nam mieszkańcy Warszawy, którzy w pól dnia zbudowali ołtarz i zgromadzili na mszy blisko 150 tys. ludzi. Jeszcze większy zachwyt wzbudził tak oddany Papieżowi Kraków spontanicznie gromadząc wieczorem na Błoniach 50 tysięcy osób, którzy wzajemnie informowali się o wspólnej modlitwie za pomocą .... SMS"ów.
Co robiły w niedziele władze Gdańska, Gdyni, Sopotu. Dlaczego nie potrafili się wspólnie porozumieć. Dlaczego Kuria Gdańska nie mogła wyznaczyć miejsca i godziny mszy czy modlitwy? Wszystkie media informacyjne, tak oddane w tym czasie pamięci Ojca Świętego, z pewnością nagłośniłyby taka inicjatywę. Docenić należy fakt, że miasto udekorowane zostało flagami z kirem, zapalano świece i znicze pod pomnikiem Jana Pawła II na Zaspie, wystawiono księgi kondolencyjne.
W niedzielę, o 21:00 odbył się wieczorny Apel Jasnogórski na Hipodromie. Ale ta inicjatywa udowodniła tylko jak Trójmiasto jest podzielone - Sopot modlił się przy krzyżu na hipodromie od strony ulicy Polnej, a Gdańsk - za stalowym płotem - tyłem do krzyża. Atmosfera była piękna, ludzie wspólnie śpiewający, modlący się, trzymający się za ręce. Dlaczego jednak to spotkanie nie miało większej frekwencji? Brak nagłośnienia w mediach? Pospolitego ruszenia?
Czy jako mieszkańcy Trójmiasta jesteśmy inni niż reszta Polski? Przecież to nas było stać na wielkie zrywy patriotyczne w 70'tym i 80'tym roku którymi zaimponowaliśmy nie tylko całej Polsce ale i całemu światu. Może brakuje nam po prostu przywódców, może jednomyślności. Jestem pewien ze ludzie się jednak nie zmienili i tak jak dawniej gotowi są do solidarności. Szkoda ze taka wielka chwila tego nie udowodniła ...
Opinie (565) 2 zablokowane
-
2005-04-08 17:14
TEsknota
Solidarności w Trójmieście brakuje,a przywódcy...?tym bardziej!!!
Do tej pory nie dostałem smsa z apelem o wygaszenie świateł w sobotni wieczór ,a Kraków i Warszawa już dawno.
Jednak jestem przekonany,że w Trójmieście ludzi ceniacych Papieża nie brakuje może dziś w dniu pogrzebu liczniej przybęda pod Trzy Krzyże.
Tesknota za Solidarnością i Jednością Polaków jest we mnie tak samo wielka jak Śp.Jana Pawła!
Tu jego słowa "...nie ma Solidarności bez miłości"- 0 0
-
2005-04-09 14:17
Wspólna Msza
Sytuacja ta pokazuje, że dla naszych władz - zarowno koscielnych jak i samorządowych, wlasny interes jest wazniejszy od ludzi mieszkajacych w Trójmieście... Takich przykladów można mnożyć:
- brak duzego stadionu
- brak jednej duzej hali (teraz buduja 2...)
- brak wspolnej komunikacji miejskiej i biletow, ktore to od kiedy tu mieszkam (1996 rok maja byc wprowadzane)
- brak spojnosci w organizacji imprez i koncertow (czesto sa robione w tym samym czasie - jakby na przekor widzom ktorzy musza wybierac)
Jakze jest to przykre ze nawet po smierci papieza nie sa w stanie wspolpracowac, ale rowniez prawdziwe!!!!!- 0 0
-
2005-04-09 14:52
gdzież pasterze nasi
Mieszkańcy Trójmiasta w większości zdali egzamin ale władze, a przede wszystkim Duszpasterze powinni głęboko przemyśleć swoje stanowisko. Kto komu służy? Pochód z Zaspy wypełniał trasę aż po horyzont ale na jego czele zamiast Księdza jechał radjowóz policyjny!!!!! Wewnątrz pochodu nie widać było ani jednej sułtanny. Ludzie czuli się zagubieni, nie wiedzieli jak się modlić lub śpiewać. Już nie wspomnę o komunikacji, która nie została zorganizowana wcale!!!!
Co do wymieszania się Sopotu z Gdańskiem- nie wynikało to z niechęci obu grup ale z braku przejścia od strony Sopotu (brak przygotowania miasta).- 0 0
-
2005-04-09 20:54
rocznica
dziś mija tydzień jak Papież odszedł do domu Ojca.
Przestańmy kłócić się o byle co, bo życie jest krótkie, a chociaż na chwilę zastanówmy się każdy nad swoim.
dziś jak codziennie zapalę o 21.37 świecę i pomodlę się, ponownie wspominając tamtą chwilę i te momenty, gdy On był z nami.
"Szukał nas, a my przyszliśmy" i niech tak zostanie.- 0 0
-
2005-04-09 23:00
Do Daniela
Śmieszna mała polaczynko. Jeżeli takie bzdety są dla Ciebie prawdziwym utrapieniem to Ci serdecznie zazdroszczę brakiu poważniejszych problemów.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.