- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (97 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (152 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (50 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (38 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (705 opinii)
- 6 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (62 opinie)
Trudne życie rowerzysty w Gdańsku
Choć w sobotę pisaliśmy o nowych ścieżkach rowerowych w Gdańsku, życie rowerzysty w tym mieście wcale nie jest łatwe. Dowodzą tego zdjęcia nadesłane przez naszego czytelnika.
Problemy wynikają głownie z tego, że Gdańsk nie został posprzątany po zimie. Ten problem dotyczy nie tylko chodników, ale i dróg rowerowych. Gołym okiem widać, jak miasto jest zapuszczone. A niektórzy rowerzyści pamiętają, jak kilka lat temu prezydent Gdańska zapowiadał, że ich drogi będą zimą odśnieżane...
Tymczasem: - Ścieżki rowerowe nie zostały sprzątnięte - napisał do redakcji Maciej Sienko, rowerzysta z Gdańska. - Piasek i trawa zalegają na drogach dla rowerzystów. Naprawa większość zaniedbań nie wymaga dużych pieniędzy, potrzebna jest jedynie dobra organizacja i poważne traktowanie swoich obowiązków - przekonuje.
Rowerzystów nęka nie tylko piach na ścieżkach. Narzekają, że niektóre zaniedbania zagrażają ich zdrowiu. - Na przejeździe dla rowerzystów przez al. Hallera, w obrębie skrzyżowania z ul. Bolesława Chrobrego , w miejscu przejazdu rowerowego pozostały resztki czerwonej farby. To jest niebezpieczne. Kierowcy często nie wiedzą, o tym, że pokonują tu drogę rowerową. W dodatku, kawałek dalej, na ścieżce, możemy natknąć się na ogromną kałużę przez którą nie sposób przejechać - pisze Maciej Sieńko.
- Co z tego, że miasto buduje kolejne ścieżki, jak nie jest w stanie zadbać o istniejące? Należy zmienić ten stan rzeczy - dodaje gdański rowerzysta.
Miejsc zaniedbanych i niebezpiecznych dla zdrowia na gdańskich ulicach jest więcej. Rowerzyści i piesi bez trudu je wskazują. Uszkodzony chodnik przed gmachem Komendy Wojewódzkiej Policji na ul. Okopowej, tunel pod al. Podwale Przedmiejskie , który zalewa woda przy małych opadach deszczu, czy rozjechane przez samochody służb komunalnych trawniki wzdłuż ścieżki przy al. Zwycięstwa - jest tego więcej.
Niespodzianka na pieszych czeka na chodniku przy ul. Okopowej , idąc w stronę Traktu św. Wojciecha. Stoi tam słup zardzewiały, metalowy, po dawnej sygnalizacji świetlnej.
Kierowcy, którzy liczą się z pieniędzmi w portfelu, na pewno powinni omijać parking nadmorski w Brzeźnie . Dojazd do niego jest usiany dziurami i gwarantuje uszkodzenie zawieszania pojazdu. W dodatku po większych opadach przejazd jest możliwy, pod warunkiem, że prowadzimy amfibię.
Opinie (173) 5 zablokowanych
-
2010-05-10 18:11
TAK JEST W CAŁYM GDAŃSKU!!!! (1)
Powstańców, Bethowena, 3 lipy, Cała morena, Całe południe, Słowackiego!!!!
Do Ku__wy Nęd__y!!!! KTO ZA TO ODPOWIADA!!!!!- 8 3
-
2010-05-10 19:51
co za głupie pytanie!
kto odpowiada to chyba jasne! Ty sam ponieważ pozwoliles rzadzic nieudacznikom
- 1 1
-
2010-05-10 19:32
Nie zgadzam się!
- 0 2
-
2010-05-10 19:15
żeby jezdnie były w takim stanie jak te drogi rowerowe...
- 3 4
-
2010-05-10 18:42
sprawa przejazdów koloru CZERWONEGO
Wg Gdańskich Standardów Rowerowych, których nikt nie zna, w Gdańsku robi się czerwone ścieżki, choć w wielu miejscach, rzadziej uczęszczanych przez pieszych wystarczył by asfalt standardowy, natomiast wiele przejazdów przez zjazdy lub jezdnie, które powinny dawać po oczach czerwonym są po prostu czarne.
Szczególnie kiepskie są te przy stacjach benzynowych. W zeszłym roku poprawiono przy okazji remontu scieżki przejazd przy stacji przy Al. Zwycięstwa, dalej pozostaje np. przy Lidlu (jeden), przy Słowackiego (Stacja Lukoil) czy dalej, choćby cała seria przejazdów na estakadzie nad obwodnicą - widoczność przejazdu dla jadącego samochodem - zerowa, przesłaniają bariery. A to co kiedyś było czerwone - już jest dawno wytarte - np: przed Galerią Bałtycką.
Panie Oficerze Rowerowy - do działań.- 7 5
-
2010-05-10 18:36
O super ,piękny ten nasz Gdańsk .......
- 4 1
-
2010-05-10 17:58
Kiedy będzie art. pokazujący jak Maciej Lisicki jedzie na rowerze i bada stan ścieżek rowerowych?? (1)
czekam z niecierpliwością...jakaś fajna fotka oczywiście wskazana
- 16 1
-
2010-05-10 18:34
nigdy!!!
Jego szefowi ( ps. Budyń ) rower też już się znudził albo uznał że jest zbyt stary i te rowerowanie to nie dla niego.
- 0 0
-
2010-05-10 16:28
Sama prawda. (5)
Bardzo dobrze, ze ktoś poruszył ten temat. Pisałem już o tym w sobotę. Stan dróg rowerowych jest po prostu tragiczny. Moja dziewczyna po prostu boi się wychodzić na rolki, tak jest dziurawo, krzywo i brudno. Ścieżka na Hallera to tragedia. W pozostałych częściach miasta nie jest lepiej. Piach zalega załymi hałdami. Niech ktoś się za to weźmie! Zimą sypią tego świństwa na potęgę, a potem na wiosnę nikt już nie pamięta o tym, zeby to uprzątnąć.
- 12 14
-
2010-05-10 16:43
(4)
A co ona robi na rolkach na ścieżce rowerowej?
- 11 3
-
2010-05-10 17:05
Zamiata piasek (3)
Z rolkarzami coś trzeba zrobić:
--- albo gonić na chodniki ( w świetle kod. drog. są pieszymi) i dawać mandaty, albo
----zmienić przepisy o ruchu drogowym i wpuścić ich na drogi rowerowe.
Policja i inne instytucje od kilku lat wsadziły głowy w piasek, a na drogach rowerowych pomykają chmary rolkarzy.
O przyczepkach dziecięcych, wózkach dla niemowlaków i maluchach na rowerkach, narciarzach - nie wspomnę.
PS:uczestnicząc w ruchu drogowym na drogach rowerowych można zwątpić w profesjonalne, zgodne z przepisami i przezorne zachowanie naszych pilotów przy lądowaniu.- 14 0
-
2010-05-10 17:18
(1)
Proszę Was.
Przypomina mi się równie idiotyczny konflikt ze stoków narciarskich: dlaczego snowboardziści jeżdżą na wyciągach narciarskich? Powinni może jeździć na wyciągach snowboardowych? :)))
Droga rowerowa służy jednym i drugim. Czasem jeżdżę po niej na rolkach, czasme na rowerze i nie rozumiem tumanów na rowerach, którym przeszkadzają rolkarze oraz tumanów rolkarzy, którym przeszkadzają rowerzyści.
Nie bądźmy aspołeczni.- 7 9
-
2010-05-10 18:29
Czy ktoś zna numer alarmu dziurowego?
Nie przeszkadzają mi POJEDYNCZY rolkarze, ani pojedynczy piesi. Prawo o ruchu drogowym zakazuje im chodzić po ścieżkach, ale niechby chodzili, tak jak nam się zdarza jeździć po chodnikach, byle ostrożnie. POD WARUNKIEM, ze nie idą (jadą) ławą, blokując przejazd. To wcale nie rolkarze najbardziej chorobliwie zataczają się ze strony na stronę. Ich ruchy są w każdym razie jako-tako skoordynowane, da się je przewidzieć i wyminąć. Gorzej robią niektórzy piesi, zwłaszcza z telefonem przy uchu. Chodzą z boku na bok jak naćpani, machają łapami (obrys szerszy niż rowerzysta wiozący kanapę), albo chodzą tyłem (ogląda się taki i idzie w kierunku innym niż patrzy). Powinno to być karane.
Natomiast artykulik jest o nawierzchniach. Stan ich faktycznie bywa skandaliczny, niezależnie od pory roku. Czy istnieje telefon służb miejskich, gdzie można by zgłaszać nowo-powstałe dziury? Bo skąd drogowcy mają o nich wiedzieć, jeśli im nie powiemy?- 2 0
-
2010-05-10 17:15
oooo bardzo mądrze.
Naprawdę miejsca jest dość, mogę jechać rowerem po ścieżce po której ktoś inny sunie na rolkach. Ale niech to będzie usankcjonowane, i niech zabronione będzie jechanie obok siebie.- 4 4
-
2010-05-10 18:12
Zarośnięte ścieżki rowerowe
to świadczy, że budowane były przez towarzystwo wzajemnej adoracji, nie tam gdzie potrzebne.
Na zaspie nie wybudowano ani metra ścieżki a te ukradzione spacerowiczom są bardzo zaniedbane i sam byłem świadkiem jak po wjeździe na takie asfaltowe rozwarstwienie i wywyższenie koło odbiło i uderzyło w dziecko. I choć trzymała go matka za rękę na przedzielonej białą kreską obok na chodniku, nie uchroniło to od uderzenia głową o asfalt i interwencji w szpitalu.- 4 2
-
2010-05-10 17:59
i jeszcze ten zardzewiały słup,jutro ide tam to wam pomaluje;)
- 5 0
-
2010-05-10 17:55
najbardziej rozbawiły mnie porzucone smieci na hallera ,na jaki widok ci nasi polscy rozwerzysci są narazeni :(
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.