- 1 Śmiertelny wypadek. Skąd 16-latek miał auto? (161 opinii)
- 2 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (734 opinie)
- 3 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (84 opinie)
- 4 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (48 opinii)
- 5 Zniesiono zakaz wstępu do lasu w Gdyni (83 opinie)
- 6 Nowy pomysł wskrzesi rady dzielnic? (47 opinii)
Trudno pozbyć się pijanych sprzed dworca
Blisko 600 razy od początku roku interweniowali strażnicy miejscy w okolicach pl. Konstytucji w Gdyni, reagując na sygnały o przesiadujących tam bezdomnych i pijanych. Mieszkańcy twierdzą, że to nie wystarcza i potrzeba bardziej stanowczych działań.
Z dworca na plac z pawilonami
W zeszłym roku urzędnikom do zmian udało się przekonać również właściciela punktów handlowych na placu przed dworcem. Pawilony przeszły lifting, dzięki czemu zniknęła reklamowa pstrokacizna, a wszystkie punkty mają jednolite szyldy.
Jednego problemu po remoncie dworca nie udało się jednak rozwiązać. Okolicę upodobali sobie bezdomni i amatorzy alkoholu, którzy dzięki skutecznej i konsekwentnej pracy służb i ochroniarzy przestali być widoczni w środku kolejowego gmachu.
Taka sytuacja coraz bardziej przeszkadza gdynianom, zwłaszcza tym mieszkającym nieopodal pawilonów.
- Mieszkam przy ul. Wójta Radtkego. Nasze klatki i teren obok pawilonów to codzienne, dla kilkunastoosobowej grupy bezdomnych, miejsce konsumpcji alkoholu, zaczepiania przechodniów, czy nawet defekacji. W efekcie cały narożnik wraz ze znajdującym się klombem pośrodku jest zanieczyszczony "pozostałościami" po bytności tych osób. Latem nie można wytrzymać. Jednocześnie zanieczyszczane są bramy najbliższych kamienic, w tym też nasza - opowiada pani Agata.
Na Open'era pełna mobilizacja
Sytuację udało się opanować w tym roku przez kilka dni, gdy do Gdyni przyjeżdżali tłumnie uczestnicy festiwalu Open'er.
- Od strażników miejskich usłyszałam kilka tygodni temu, że należałoby tam ustawić patrol na stałe i tak się stało w trakcie trwania festiwalu. To oznacza, że problem jest znany także wśród urzędników. Przy okazji powinno się także zadbać o skwer przy pomniku Gdynian Wysiedlonych, który również stał się miejscem libacji. Okolica to przecież pierwsze miejsce oglądane i niestety odczuwane przez podróżnych przyjeżdżających do Gdyni - dodaje czytelniczka.
O to, czy jej obserwacje nie są przesadzone, pytamy strażników miejskich, którzy odpowiadają, że w tym miejscu pojawiają się praktycznie codziennie i na dowód pokazują statystyki. Wynika z nich, że od początku roku w okolicach dworca podjęli blisko 600 interwencji dotyczących osób bezdomnych i nadużywających alkoholu.
Strażnicy miejscy: robimy co możemy
- Taka liczba świadczy o aktywnej obecności strażników. To nie tylko pouczenia i mandaty, ale również zatrzymania na gorącym uczynku w przypadku kradzieży czy pobicia i interwencje w przypadku zagrożenia życia, gdy strażnicy udzielają pierwszej pomocy. W swojej pracy wykorzystujemy kamery miejskiego monitoringu, co pozwala nie tylko na szybką reakcję na konkretne zdarzenie, ale również - co bardzo ważne - natychmiastową współpracę wszystkich służb zajmujących się porządkiem i bezpieczeństwem w mieście - odpowiada Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.
Urzędnicy w trakcie rozmów na temat uciążliwej obecności bezdomnych w śródmieściu rozkładają najczęściej ręce, tłumacząc, że brakuje stosownych narzędzi do przeciwdziałania takim przypadkom, których w mieście nie brakuje. Przykładem są kłopoty z niepożądanymi osobami na placu przy ul. Władysława IV w Gdyni , czy fakt zamieszkiwania przez bezdomnych pustostanów.
Czytaj też: Bezdomni remontują mieszkanie, by później w nim zamieszkać
Według statystyk w Gdyni żyje ok. pół tysiąca osób bezdomnych. Około 60 z nich to osoby, które nie chcą przyjąć pomocy ze strony ośrodków gwarantujących im dach nad głową, ale zabraniających spożywania alkoholu.
Opinie (177) 8 zablokowanych
-
2016-08-04 10:44
piszecie o Gdyni a to występuje na każdym dworcu też w Gdańsku i Sopocie. (1)
pracuje na kolei wiele lat i jestem prawie każdego dnia na trzech głównych dworcach.jak czytam takie bzdury to śmiać się chce.żadne służby nie reagują,maja na to wywalone.meneli jest bardzo wielu w Gdańsku,monitoring widzi i nic,straż miejska goni babcie z kwiatami na chodnikach.ściany śmierdzą moczem.przestańcie pier..l.ć kocopoły.
- 13 4
-
2016-08-04 11:25
bo straż miejska się brzydzi. Tak samo, jak dawać mandaty kierowcom
ale może koty z drzew ściągają. a nie, to strażacy.
- 2 0
-
2016-08-04 10:23
A teraz mają wiecej miejsca do chlania bo ten lewak piesiewicz im ławki poustawiał na Starowiejskiej (1)
Poza menelami na nich nie wiedziałem nikogo. Brawo stowarzyszenie starowiejska, nie dość że chcecie kupców wykończyć tym swoim deptakiem, to jeszcze normalnym ludziom bałagan robicie. Nigdy ławek nie było i było dobrze. Zaraz pewnie i tak menele wam zdewastują je zniszczą.
- 11 8
-
2016-08-04 11:23
A ja widziałam starsze panie z siatami, którym te ławki wybitnie pomagają
I nie tylko im. Mnie też, a starsza nie jestem. Za ławki dziękuję!
- 6 0
-
2016-08-04 11:10
(1)
Ostatnio spotkam kolesia który upodobał sobie leżenie na środku ulicy, twarzą w ziemię, po oczywistym skonsumowaniu alkoholu... Waliło od niego niemiłosiernie, a przechodnie bali się go dotykać bo mówił jakieś dziwne rzeczy do siebie. Szczerze? To chciałoby się pomóc tym ludziom, mają problem życiowy i nie potrafią z tym walczyć, ale jak tu pomóc gdy ten albo nie chce pomocy albo ucieka itp.
- 8 0
-
2016-08-04 11:15
Wpierw powinien otrzeźwieć, złapać oddech
potem AA albo coś w tym stylu... I tak powinno państwo działać, łącznie z przymusem leczenia w niektórych przypadkach.
- 0 0
-
2016-08-04 11:04
2 meneli pod sklepem i "Kumulacja" na szybie :D
- 4 2
-
2016-08-04 10:54
Interweniowali 600razy???
Wooow to pewnie z 10 razy wiecej niz przy nielegalnym parkowaniu.- 3 0
-
2016-08-04 10:29
Kiedyś na dworcu sprzedawali piwo kuflowe, tak więc jest to miejsce z tradycją. (2)
a w kotłowni dworca była meta.
Serio
Dworzec wielu ludziom życie uratował i wielu ludziom życie złamał.
Były poczekalnie z TV, fajny bar, gdzie chodziliśmy coś zjeść po dyskotekach i bar kawowy, pierwszy od strony SKM.- 6 2
-
2016-08-04 10:42
Yyy (1)
Kiedy to bylo
- 0 2
-
2016-08-04 10:49
sporo lat temu...
ale było...
- 2 1
-
2016-08-04 10:47
Powiem Wam, że na pijanych włóczęgów skuteczny jest długi areszt.
Nie może chlać w tym czasie, pozostaje w izolacji. Racja żywnościowa - zupa z pokrzyw, jak chce coś lepszego to prace interwencyjne np. pielenie trawników, sprzątanie psich kup. Jak recydywa - znowu długi areszt i tak do skutku.
Mówcie, co chcecie ale to jest na prawdę uciążliwe, na osiedlach, ulicach, dworcach i komunikacji miejskiej.- 12 2
-
2016-08-04 10:33
Przy dworcu w Oliwie to samo.
- 4 1
-
2016-08-04 10:32
zastanawiam sie po co zakrywacie
ryjeboicie sie ze do sądu was podadza???
- 7 3
-
2016-08-04 10:29
masakra dlaczego te łachy
akurat upodabali sobie dworzec?? wszedzie tak jest dworzec jest to miejsce z ktorego i do ktorego sie przyjezdza/odjezdza czyz nie?
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.