• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czas wizyt duszpasterskich w naszych domach

Katarzyna Moritz
13 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Wielu z nas deklaruje przyjęcie kolędy. Wielu z nas deklaruje przyjęcie kolędy.

Do końca stycznia trwają tzw. kolędy, czyli wizyty księży w domach parafian. Większość z nas deklaruje chęć przyjęcia księdza. O czym rozmawiamy podczas kolędy, ile dajemy w kopercie, co nam się nie podoba?



Czy przyjmujesz kolędę?

Odwiedzanie parafian w domach jest głównie polską tradycją. Poza naszym krajem podobna praktyka spotykana jest jedynie w Bawarii. Natomiast księża włoscy odwiedzają wiernych w okresie wielkanocnym.

Kolęda to nie wizyta towarzyska



- W pierwszym rzędzie przychodzimy pobłogosławić dom i jego mieszkańców oraz żeby wspólnie się pomodlić. Jest to też okazja, by zapytać księży o kwestie, które nas nurtują. Najczęściej jednak ludzie opowiadają nam o swoich sprawach. Chcą porozmawiać o swoich problemach, dzieciach, pracy czy żałobie. Wtedy modlimy się w intencji zmarłego - wyjaśnia ojciec Piotr Furman, superior oblatów z kościoła św. Józefa w Gdańsku, którzy wspomagają gdańskie parafie podczas wizyt.
Bardzo często też padają pytania o informacje z życia parafii albo przekazywane są sugestie odnośnie ewentualnych zmian.

Nowe sposoby informowania o kolędzie



O tym, na kiedy wyznaczona została data wizyty duszpasterskiej dowiadujemy się podczas mszy świętej. Jednak coraz częściej możemy sprawdzić plan wizyt na stronie internetowej parafii. Często ministranci na dzień lub tydzień przed wizytą uprzedzają o niej i pytają, czy przyjmujemy kolędę. Takie informację wierni otrzymują też na ulotkach.

- Podoba mi się, to że na kilka dni przed kolędą na klatce pojawiła się kartka z parafii z prośbą o zaznaczenie tych mieszkań, które chcą przyjąć księdza. Korzystają na tym wszyscy. Ksiądz nie chodził po próżnicy, a ci, którzy nie przyjmują kolędy, nie byli niepokojeni niechcianą wizytą - przyznaje Stanisław z Wrzeszcza.

"Słoiki" nie przyjmują



Z sondażu przeprowadzonego na początku roku dla Wirtualnej Polski wynika, że 65 proc. badanych przyjęła lub zamierza przyjąć księdza po kolędzie. 21 proc. nie zrobi tego, a 14 proc. jeszcze nie wie.

Okazuje się, że mają z tym problem głównie osoby napływowe. Przypomnijmy, że tylko do Gdańska rocznie migruje około 6 tys. osób, głównie z Pomorza i województwa warmińsko-mazurskiego.

- Też jestem słoikiem z Podlasia - śmieje się ojciec Piotr Furman. - Szczerze mówiąc te osoby bardzo rzadko przyjmują kolędę, tłumacząc się tym, że tylko w danym miejscu pomieszkują, a kolędę przyjmują w rodzinnych stronach. W niektórych blokach, gdzie są 32 mieszkania, to kolęda przyjmowana jest w 15.

Czasem nawet dwie koperty



Wizyty duszpasterskie często są też krytykowane, nawet przez osoby, które je przyjmują. Wierni skarżą się na zbyt krótki czas spotkania (zazwyczaj jest to 10-15 min), formalizm, sprowadzenie wszystkiego do "koperty".

Mimo to zdecydowana większość Polaków, którzy przyjmują księdza z wizytą duszpasterską, przekazuje także datek na Kościół. Najczęściej jest to kwota między 50 a 100 zł, chyba że parafia się rozbudowuje, wtedy zdarza się, że przekazywane są dwie koperty, w tym jedna z wyraźnym wskazaniem inwestycyjnym.

- Do Gdańska przyjechałam po studiach i podczas pierwszej kolędy okazało się, że tutejsze obyczaje z nią związane są nieco inne niż w moim rodzinnym mieście. Gdy po pierwszej modlitwie ksiądz zasiadł za stołem a ministranci szykowali się do wyjścia, dałam im pieniądze, które przygotowałam dla księdza. Nie zwróciłam uwagi, czy byli zaskoczeni, czy nie. Ksiądz trochę był, gdy nic więcej już dla niego nie miałam - opowiada Anita, która przyjechała z południa Polski.
Wizyty duszpasterskie zazwyczaj odbywają się w godz. od ok. 16 do 21:30, łącznie z niedzielami. Zwyczajowo do kolędy przygotowuje się stół nakryty białym obrusem, krzyż i świece oraz wodę święconą i kropidło.

Opinie (314) ponad 50 zablokowanych

  • (3)

    Patologii do domu nie wpuszczam.

    • 42 32

    • Ciebie też bym nie wpuścił :)

      • 9 5

    • kapusie

      a ja tobie podobnych kapusi i lewactwa ,tez

      • 4 2

    • Patole

      Ci co tak piszą o innych sami ze sobą mają jakiś ukryty problem. A zwyczaj kolędy jest potrzebny, ba a nawet wskazany. Pozdrawiam

      • 4 7

  • Jak co roku, faceci w czarnych suienkach, chodzą zbierać haracz. (7)

    Ktoś ich jeszcze wpuszcza do swojego domu?

    • 38 33

    • a zmusza cię ktoś ??? (5)

      zawsze jest zapytanie : czy przyjmują Państwo księdza po kolędzie ?

      nie chcesz - to nie przyjmuj
      masz chyba wolną wolę
      żaden ksiądz Ci głowy nie urwie, jak nie przyjmiesz
      Kościół do niczego nie zmusza - nie przymusza do niczego
      Ty sam decydujesz
      więc nie mów bzdur, nie zadawaj dziwnych pytań na forum

      a tak odnośnie facetów w sukienkach , są na świecie kraje gdzie faceci np urzędnicy chodzą w spódnicach- np. wyspy Fidżi

      • 8 11

      • (1)

        Twierdzisz że koscioł do niczego nie przymusza? Ciekawe....

        • 14 3

        • Ale do czego przymusza?...brak konsekwencji przemawia

          Czego się obawiasz -gdy nie przyjmiesz księdza?

          • 2 6

      • Takim osobom nie ma co wyjaśniać tego tematu. Ale jak ślub to lecą do księdza aby pokazać się przed wszystkimi słoikami że ma ślub kościelny

        • 7 7

      • A czy ja twierdzę że mnie ktoś zmusza? (1)

        Pisałem o fakcie że faceci w czarnych sukienkach (możliwe że pedofile) chodzą zbierać haracz.
        Zapytałem też czy ktoś ich jeszcze wpuszcza do swojego domu.

        A Ty mi piszesz o jakimś zmuszaniu. Zluzuj gumę bo widać że Cię ciśnie.

        Urzędnicy z Fidżi raczej nie chodzą po prywatnych domach. Chyba tylko urzędnicy Watykanu takie zwyczaje stosują.

        • 11 0

        • a ilu pedofili w twojej branży ?

          • 2 2

    • Tak, niestety. Mamy tyłu idiotów żyjących mentalnie w średniowieczu, że wpuszczają... I dają kasę, aby mieli na panienki.

      • 0 0

  • dla chłopców w wieku poniżej 15 lat kolęda jest obowiązkowa (1)

    • 13 22

    • Ociec tełolok.

      • 3 0

  • czas ju z z tym skończyć!

    po co taka wizyta?
    Po co?

    • 46 22

  • ciekawe ile z kolędy trafia do kieszeni TW Gustara na rozbudowę włości we wsi Barbórka

    • 14 11

  • Piwo jest dobre...

    piwo pić trzeba, kto pije piwo ten idzie do nieba :)

    • 13 11

  • tour de osiedle po kopertki

    po iluś tam latach poszliśmy w którąś niedziele na msze. 35min z zegarkiem w ręku mówił na co zbierają kase. co ile kosztuje, na kogo głosować, i na jakąs mega egzotyczną "pilgrzymke" teraz pojadą (oczywiście ludzie płacą za siebie ale w tych kwotach jest również opłacony wyjazd księży). Podatków nie płacą, mieszają tylko wiarą w głowach ludzi. wymiotować się chce

    • 34 23

  • Sondy w internecie ok ale tylko średnia z kilku

    Problem demoralizacji kleru spowodował ogromne straty w tradycji.U mnie w bloku minimalna liczba przyjęła kolędę,kiedyś dzieci wysyłano aby pilnował by nie zapomnieć o ich rodzinie dziś to pusty śmiech

    • 21 13

  • Ja tez nie przyjmuje (1)

    Pracuje 8-16 a w dodatku 3x w tygodniu ide do drugiej pracy. Tak wiec jak cos zapraszam w niedziele :)

    • 19 12

    • Szkoda niedzieli.

      • 0 0

  • Słoiki rozpisali się :) Jak ksiądz, kolęda itp to oczywiście źle, ale jak w środku tygodnia święto kościelne przypada, to cieszą się że nie muszą iść do pracy.

    • 25 36

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane