- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (187 opinii)
- 2 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (386 opinii)
- 3 Bruk nie zniknie, ale będzie remont (53 opinie)
- 4 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (28 opinii)
- 5 Schody samoróbki zastąpi chodnik (45 opinii)
- 6 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (231 opinii)
- Przez prawie 10 lat broniłem tytułu mistrza świata w wadze półciężkiej. Nie potrafię żyć bez wyzwań, współzawodnictwa, osiągania wyników - tłumaczy najlepszy polski bokser ostatnich lat. - Teraz nadszedł czas na nowe wyzwania, jednak już nie sportowe. Wyzwania, w których równie dobrze chciałbym się wykazać.
Znany bokser zatrudnił się w firmie HMP Polska, zajmującej się sprzedażą ubezpieczeń i usług finansowych oferowanych przez sopockiego ubezpieczyciela, grupę Ergo-Hestia.
Na czym będą polegały nowe obowiązki Dariusza Michalczewskiego? Czy firma wykorzysta jego wizerunek w kampanii reklamowej?
- Zatrudniliśmy pana Dariusza jako naszego agenta ubezpieczeniowego. Nie jest tu po to, żeby ładnie wyglądać, czy pojawiać się na plakatach reklamujących naszą firmę - zapewnia Marcin Rajchelt z HMP Polska.
- Chce Pan powiedzieć, że Dariusz Michalczewski, wielokrotny mistrz świata w boksie będzie przychodził z teczką do biura jak wszyscy pracownicy? - pytamy.
- W takim charakterze został naszym pracownikiem - pada odpowiedź.
Dariusz Michalczewski nie powinien jednak jeszcze spieszyć się z kupnem tweedowego garnituru, charakterystycznego dla pracowników firm ubezpieczeniowych. Żeby być pewnym nowej posady musi skończyć kilkutygodniowe kursy i zdać egzamin państwowy, który wcale nie jest łatwy.
Nowa praca - tak, nowe miasto - nie. Bokser, który wielokrotnie podkreślał swoją więź z Trójmiastem, prowadzi tu pub i klub fitness, nie będzie musiał wyprowadzać się z Gdańska. Choć siedziba jego nowego pracodawcy znajduje się w Warszawie, pan Dariusz będzie pracował w biurze w swoim mieście.
Opinie (118)
-
2005-09-02 10:17
tygrysie lody
coś mi się wydaje że tygrys wykręci tutaj niezłe lody, mogłem zostać bokserem...
- 0 0
-
2005-09-02 10:20
nie dyskutuj z galluxem
nie zawuwazylas, ze on wie wszystko najlepiej?Na wszystkim sie zna, na kazdy temat glos zabiera, poprostu chodzacy omnibus.To nic, ze zwykle to sa wiadomosci zebrane z Faktu i SE przetrawione przez własne 3 komorki mozgowe,krotko mowiac plwociny.To poprostu taki maly frustrat, nic mu sie nie podoba, wszystko krytykuje a posty pisze juz o 6 rano.Dlatego tak bardzo pasuje mu A.Gwiazda i A. Walentynowicz.Samemu nic nie stworzyc, ale za to wszystkim obrzucic blotem.Zalosny typek.Szkoda , ze codziennie musze czytac jego wypociny, niestety nie da sie tutaj ustawic"ignoruj wypowiedzi tego autora".
- 0 0
-
2005-09-02 10:23
falko
ja też wiem kim jest michalczewski, Polakiem wyjechanym do niemiec w celu kariery
teraz wraca do kraju żyć dalej
i bardzo dobrze, mnie nic do tego
zaczyna mi byc do tego kiedy czytam takie oto dyrdymały i duby smalone
powtarzam, gdybym przeczytał, że zdał egzaminy i jest agentem ubezpieczeniowym to co innego
a tak to tylko czytam darek wraca na AWF, darek pracuje w hestii, darek ni to ni sio ni kukuryku...
i gdzie tu są jakieś dokonania?? są zamiary, znowu mi nic do tego. ale wole mówić o owocach, a nie o guzach:)
tolu do ciebie nic nie mam:) wystarczy mi, że kickscośtam:)- 0 0
-
2005-09-02 10:25
Gdyby tak Darek zaczął na trąbce albo na kontrabasie w jakimś bandzie to bym powiedział: o to jest gość. A tak, to równie dobrze może zostać kanarem. E, nuda.
- 0 0
-
2005-09-02 10:25
zniesmaczony
tyle razy mnie bidulko musiałeś czytać, a nigdzie nie doczytałeś, że każdemu burakowi zwracam uwage, że "poprostu" pisze się osobno??
po prostu:)- 0 0
-
2005-09-02 10:49
do pyskacza
moze nie jestem mistrzem ortografii, zdarzaja mi sie bledy jak kazdemu.Jak bede tyle szczekal jadaczka na tym forum co Ty , to mysle, ze ustrzege sie takich bledów.Skoro nie pisze do Ciebie to nie komentuj moich postow.Jak widze twoj nick to bliski jestem puszczenia pawia.Kiedys w liceum mialem takiego samego madrale, do kazdej rozmowy sie wpieprzal i na kazdy temat musial zabrac glos.Wtedy mozna go bylo pognac,niestety tego dziada tutaj nie mozna...
- 0 0
-
2005-09-02 11:01
"Kiedys w liceum mialem takiego samego madrale, do kazdej rozmowy sie wpieprzal"
widze, że kolega ma kompleks adasia maiuczyńskiego:) wiecznie drugi:) to nic śmiesznego he he he he
musisz sobie reżyserować lepiej wejścia bu ha ha ha ha- 0 0
-
2005-09-02 11:07
Kiedyś byłem w Łapinie
Był tam Dariusz ze swoim bratem.Czekalismy w kolejce po łódke.Nagle braciszek podchodzi i sprół sie że nie bedzie czekał w kolejce.Frajer!!! Ale Dariusz ma u mnie plusa bo kiedyś w Maxie przypieprzył "Piastowi" gościu siadł jak dziecko a waży trzy razy tyle co Darek- 0 0
-
2005-09-02 11:08
Darek agentem
Muszę powiedzieć, że zawsze lubiłam Darka za jego osiągnięcia, za to że z tak obskurnego Przymorza potrafił się wybić i osiągnąć sukces swoją ciężką pracą.
Podziwiałam jego żonę ( pierwszą i prawdziwą ) że zawsze była przy nim. Ale od czasu rozwodu stwierdzam, że Darek jest nic nie wartym skur... zostawił dwóch synów i żonę dla jakiejś obleśnej dupy.
Dlatego nie interesuje mnie co Darek dalej chce robić. Dla mnie jest już skończony.- 0 0
-
2005-09-02 11:23
obskurnego pomorza :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.