- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (260 opinii)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (52 opinie)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (260 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (853 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (83 opinie)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (125 opinii)
Uciążliwy fetor nad Gdańskiem
Pierwsze sygnały pojawiły się tuż przed godz. 14, ale pod wieczór sytuacja jeszcze się pogorszyła. - Coś strasznie cuchnie - skarżą się mieszkańcy wielu dzielnic Gdańska: Nowego Portu, Brzeźna, Wrzeszcza, Przymorza i Oliwy.
- Mieszkam i pracuję na Zaspie, jednak znajomi odczuwają to samo nawet na Osowie. Jedni czują substancje ropopochodne, inni gaz, jeszcze inni twierdzą, że fetor dochodzi z Szadółek. Skąd to się bierze? - pyta pani Joanna.
O uciążliwej woni, która miała przyprawiać o ból głowy i nudności strażacy usłyszeli o 13.52, kiedy odebrali pierwsze zgłoszenie. Od razu pojawiła się sugestia, że może chodzić o ulatniający się gaz. Na szczęście szybko wykluczono tę hipotezę.
- Przeprowadziliśmy badania wraz z pogotowiem gazowym i wykluczyliśmy taką możliwość - uspokaja Tomasz Czyż z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Choć wielu mieszkańców skarży się, że uciążliwy fetor przywodzi na myśl chemikalia, strażacy zapewniają, że na pewno nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców.
Co w takim razie zawisło nad niektórymi dzielnicami Gdańska? Tadeusz Bukontt z wydziału zarządzania kryzysowego gdańskiego magistratu nie ma wątpliwości: - Co roku jest ten sam problem, ale co roku mieszkańcy są nim równie mocno zaskoczeni - zżyma się.
Jego zdaniem fetor pochodzi od zalegających w kanalizacji i fermentujących resztek biologicznych: gałęzi, traw, liści. Czemu zalegają? Bo dawno nie padał intensywny deszcz, który by je wypłukał z kanałów. Dlaczego fermentują? Bo jest gorąco. Czy nie można z tym nic zrobić? - Nie, fetor trzeba po prostu przeczekać - przekonuje Tadeusz Bukontt.
Innego zdania jest Tomasz Czyż. Uważa on, że za falę fetoru może odpowiadać któryś z gdańskich zakładów pracy. Który? - Nie chcę nikogo oskarżać - rzecznik Straży Pożarnej odmawia konkretnej odpowiedzi.
Strażacy kontaktowali się w czwartek ze służbami meteorologicznymi i otrzymali od nich informację, że od pewnego czasu nad Gdańskiem wieją wiatry z północy i północnego-wschodu, a więc od strony rafinerii gdańskiej i oczyszczalni "Wschód".
Opinie (461) ponad 50 zablokowanych
-
2009-08-27 21:32
Ściema o jakis kanalizacji, to był ewidentny GAZ!!!!!!!!!!! o ktos chyba cos kryje piperząc takie bzdury o kanalizacji
- 15 0
-
2009-08-27 21:33
RAFINERIA (3)
Przecież to oczywiste, że to z Rafinerii. Taki sam fetor odczuwa się, gdy się pod nią przejeżdża. Ciekawe na ile to jest szkodliwe?! Nic dziwnego, że w Gdańsku jest największa zachorowalność na nowotwory. Mamy trzech wielkich trucicieli: rafinerię, siarkopol i fosfory!
- 24 1
-
2009-08-27 21:36
siarkopol trucicielem???
chyba spóźniłes się z 10 lat. Od takiego czasu w Siarkopolu nie przeładowuje się siarki.
Siarkopol to obecnie składowisko węgla i melasy i zbiorniki na ropę :))- 6 0
-
2009-08-28 08:33
(1)
No nie wiem. Pracuje w Lotosie i to prawda że często tu wali. Ale akurat wczoraj o godzine 13-15 nic tu nie śmierdziało. Przyczyna jest raczej gdzieś indziej.
- 0 1
-
2009-08-28 11:05
Nie kłam
chłopaku :-/
- 0 0
-
2009-08-27 21:34
hehe...a na wsi nie narzekaja
- 8 1
-
2009-08-27 21:34
a może to..
platforma sie rozklada ?
- 13 5
-
2009-08-27 21:34
UWAZAJCIE TO CIEMNA STRONA MOCY PODNOSI ŁEB UDAŁO IM SIĘ OTWORZYĆ (2)
PRZEJŚCIE Z PIEKŁA DO NAS I STĄD TA SIARKA I INNE OPARY TO WSZYSTKO PACHNIE MI WIELKIMI ZMIANAMI W NAJBLIŻSZYM CZASIE.
- 5 0
-
2009-08-27 21:39
Zarciki się Pastora trzymają ? ;-) (1)
Bliższa od piekieł są akurat rafineria,port i kilka pomniejszych instytucji. Może nie tak mroczne jak "diablikowo" ale równie niebezpieczne
- 1 0
-
2009-08-27 21:41
MOŻE I PO CZĘŚCI MASZ RACJĘ JANUSZU ALE CZY NA PEWNO???
- 0 1
-
2009-08-27 21:42
100 % to znów rafineria
niestety Gdańszczanie to znów rafineria nas truje-bezustannie, ktoś czegoś nie dopilnował i stało sie ,i znów nikt nie odpowie ,a to że troche więcej na raka umrze ...kogo to obchodzi...
- 22 1
-
2009-08-27 21:44
łeeeeeeee
haha, ja wczoraj idąc obok zielonego trójkata myslalam,ze sie shaftam. a najlepsze,ze myslalam,ze to cos z pod mojego buta.. ??! :P
- 8 2
-
2009-08-27 21:45
to na 100% gaz śmierdział (1)
to na 100% gaz śmierdział, nawet straz na sygnale przyjechała do wrzeszcza
- 9 0
-
2009-08-27 22:38
może straż jechała do kotka, który bał sie zejść z drzewa? :P
- 0 1
-
2009-08-27 21:46
fuj
jebie jak z mongolskiej jurty:-)
- 7 0
-
2009-08-27 21:47
Śmierdząca sprawa
Ten charakterystyczny zapaszek kojarzy mi się z paniką w tych samych dzielnicach miasta na początku lat 90, kiedy to nastąpiła awaria w petrochemii i był taki fetor że ludzie w panice uciekali do innych dzielnic. Jak na razie nasze dociekliwe media nie są zbulwersowane tą sprawą.
- 22 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.