• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uczcili pamięć zmarłego rowerzysty

Michał Sielski
26 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Blisko 200 osób z niemal całej Polski uczciło w Wielką Sobotę pamięć zmarłego rowerzysty, Tomka Milewskiego. Dzięki dobrze przemyślanej trasie, przejazd z Gdyni do Wejherowa nie spowodował żadnych utrudnień w ruchu. - Było tak, jak sobie wymarzył: zadowoleni rowerzyści, piesi i kierowcy. Nikt nikomu nie przeszkadzał - mówili jego przyjaciele.



Znasz osobiście osoby, które poświęcają własny czas, by bezinteresownie pomagać innym?

Tomasz Milewski to w środowisku rowerzystów Pomorza postać niebagatelna. Nic dziwnego, że na przejazd, który miał być dla niego ostatnim hołdem (pogrzeb odbył się w środę) stawili się nie tylko przedstawiciele grup rowerowych czy stowarzyszeń, ale też zwykli rowerzyści, którzy mieli okazję go spotkać. Były osoby niemal z całej Polski. Od Lęborka, przez Trójmiasto, Łódź, po Wrocław.

Zmarły przed tygodniem mieszkaniec Wejherowa był bowiem nie tylko zapalonym aktywistą, ale też lokalnym urzędnikiem, a często doradcą, poszukującym najbezpieczniejszych rozwiązań drogowych. Pomagał Rowerowej Gdyni, pracował przy wprowadzaniu strefy uspokojonego ruchu w Redzie, działał na terenie powiatu wejherowskiego, a także w Trójmieście. W Gdyni prowadził m.in. zajęcia Rowerowej Szkoły, w czasie których uczył najmłodszych bezpiecznego poruszania się po jezdni i drogach dla rowerów.

Zorganizowany w Wielką Sobotę przejazd z Gdyni do Wejherowa miał być dla niego ostatnim hołdem i bez wątpienia był. Niemal 200-osobowy peleton ruszył spod dworca SKM Gdynia Główna zobacz na mapie Gdyni, potem jednym pasem przez dwupasmową ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni dojechał do Estakady Kwiatkowskiego, by zjechać na szeroką ul. Hutniczą zobacz na mapie Gdyni. W połowie tej drogi rowerzyści zjechali na tzw. drogę przez łąki zobacz na mapie Gdyni, którą dotarli do Rumi. W Rumi i w Redzie dołączyli kolejni rowerzyści, a grupa zakończyła trasę w Wejherowie.

- Było dokładnie tak, jak by sobie wymarzył. Rowerzyści przejechali przez cztery miasta, nie powodując praktycznie żadnych utrudnień dla pieszych i kierowców. Tomek był wielkim propagatorem pokojowego współistnienia tych trzech grup, co - jak doskonale wiemy - nie zawsze się udaje. Ale jak widać, można to zrobić i wszyscy powinniśmy o tym pamiętać nie tylko przy tak smutnych okazjach - podkreślali jego przyjaciele.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (145) ponad 20 zablokowanych

  • dobry przykład

    Znałem i podziwiałem za pasję i zaangażowanie. Szkoda, że tak wcześnie odszedł. Cześć jego pamięci.

    • 20 6

  • (7)

    I po co to? Życia chłopu nie wróci, a kilka osób stało w korkach:(

    • 11 35

    • Naprawdę taka życiową tragedią jest dla ludzi stanie w korkach? Tak jak jest napisane w artykule, cała trasa była przejezdna dla samochodów. Zastanawiam się z czego wynika ta złość i niechęć do ów wydarzenia. Z zazdrości? Czy braku empatii? Wszyscy ludzie, którzy uczestniczyli w przejeździe, zrobili to bezinteresownie, z wewnętrznej potrzeby uczczenia człowieka, którego szanowali. Jedni woleli jechać z nami, a drudzy pędzic po sklepach w ostatniej chwili, wkurzeni, że ktoś spowalnia ruch. Każdy wybrał co chce zrobić i nie ma sensu drazyc tematu.

      • 17 2

    • (2)

      To prawda, że ten przejazd życia chłopu nie wróci. Zapewne też dla zmarłego nie ma już żadnego znaczenia. Ten przejazd ma znaczenie dla żyjących, którzy przez, w ten sposób wyrażoną pamięć o nim, akceptują to kim był i co robił. Ta akceptacja utrwala w żyjących pozytywne postawy. Wspólny przejazd pokazuje, że ludzie potrafią się integrować wokół takich pozytywnych postaw.

      • 12 4

      • (1)

        ... oraz

        na całej trasie ani jeden kierowca nie miał nadętej miny
        nikt nie okazywał niecierpliwości
        nikt wrogo nie zatrąbił
        ( a owi motocykliści trąbili wyraźnie przyjaźnie )

        nawet policja była wyluzowana i uśmiechnięta

        • 6 1

        • powiem więcej: wielu kierowców i pasażerów samochodów oraz pieszych stojących na chodnikach

          odwzajemniało przyjazne gesty kierowane w ich kierunku ze strony jadących w grupie rowerzystek i rowerzystów.

          • 1 0

    • Po co

      Widzisz Ciebie interesuje korek i jest to podstawowy problem Twojego życia: Ty i Twój Korek. Ale są ludzie którzy żyją nie tylko dla ich własnego Korka, ale też robią różne dobre rzeczy dla innych. Żeby uczcić tego Kolegę, ale także wszystkich innych był ten przejazd.

      • 8 0

    • Jesteś idiotą.

      Jak w temacie...
      Najlepiej siedź w domu to nie będziesz stał w korkach. I jeszcze jedno. Po co upamiętniasz bliskich? Po co to komu? Dotarło mściwy polaku?

      • 4 0

    • Mam panaceum na twoj korek w d***pie

      przesiądź się na rower to nie będziesz stał w korkach.
      Może świeże powietrze ci tą mgłę w mózgu rozwieje i coś się tam rozjaśni

      • 4 3

  • Pokój jego duszy (6)

    Szkoda, że rowerzystom nikt nie mówi, że mierzenie się z samochodem o pierwszeństwo - to jak pływanie z rekinami w basenie.

    • 14 15

    • (3)

      nie. z delfinami. 99,99% kierowców nie usiłuje nas pozabijać

      • 4 1

      • Ja mam inne wrażenie. (2)

        Dwa incydenty tylko z ostatnich dni:
        kierowca mnie wyprzedził na ulicy gdzie nie było ścieżki więc musiałem jechać ulicą a następnie zwolnił prawie do zera. Gdy zjechałem na lewo żeby zmienić trasę to myślał że chcę go wyprzedzić i wyrwał do przodu. Nie szkoda ci sprzęgła i zawieszenia palancie na takie udowadnianie wyższości ?

        Drugi incydent: kierowca widział mnie że dojeżdżam do przejazdu przez ulicę bo mieliśmy kontakt wzrokowy i specjalnie mi zajechał żebym musiał stanąć albo wjechać na przejście. Wolałem stanąć i przepuścić debila.

        • 6 0

        • (1)

          dwóch czubów. to mniej niż o,o1%

          a ilu było tych normalnych? czubków tylko bardziej widać
          i zostawiają po sobie smród

          a ilu w tym czasie spotkałeś nieudanych rowerzystów?
          chodnikowców? batmanów? lucyferów? zygzakujących?

          wiadomo, rowerzysta-czubek nie zabije, a puszkarz-czubek tak
          ale czubkow nie sieją, sami rosną

          • 1 0

          • Masz rację, wśród rowerzystów też są czuby, za których mi wstyd jako rowerzyście

            bo przez nich tu po nas jadą jak po szmacie do podłogi.

            Ale też musisz wziąć pod uwagę, że nie jestem jedynym rowerzystą, który miewa problemy z wrogimi kierowcami, którzy dla zasady spokojnie jadącego rowerzystę straszą swoją puszką. Cwaniaki, wiadomo że startują z pozycji silniejszego - rzekłbym wręcz - tchórze.

            • 1 0

    • Kierowcom osobówek mówi ktoś aby nie mierzyli się z TIR-ami ?

      • 3 0

    • M-Gdańsk - ty im to piszesz, jak wielu innych mądrali

      odmawiających rowerzystom prawa do poruszania się po jezdni z pełnym poczuciem bezpieczeństwa.

      Słowa "nikt" nie używaj zbyt często, rzeczywistość drogowa zmienia się jak w kalejdoskopie -szybciej niż możesz nadążyć.

      • 0 0

  • (2)

    A ile manatow sie posypalo blokowanie ruchu rrapienie na bienych kierowcow Bo wejherowska wies do miadta rowerem sie wybrala!!!!zenada dobrze policja laoa I mandaty tym rowerzystom wlepila parkowaie na trawnikach itp wejherowo dla row row nanice Paula

    • 5 22

    • Naucz się pisać

      bo śmieszny jesteś, jak się burzysz i nie bardzo wiadomo o co Ci chodzi. Chyba sam nie wiesz. Jestem z Warszawy a byłem na tym pięknym przejeździe.

      • 5 1

    • Co z prostak... Aż. Mi ciebie żal...

      • 2 1

  • ci rowerzyści to druga sekta oszołomów w Polsce (4)

    zaraz za tymi z kodu

    • 15 27

    • Kod , cykliści , moherowe berety (3)

      Trzy najgłupsze i najgorsze ,nie szanujące innych i przekonane o własnej wyższości nad innymi , grupy społeczne w Polsce

      • 4 10

      • No i jeszcze nowobogaccy (1)

        • 5 1

        • I hejterzy na trojmiasto.pl

          • 8 0

      • przedstaw argumenty, unikaj epitetów

        nie udawaj sympatycznego

        • 0 0

  • pis-u takze oszolomie

    • 2 5

  • (6)

    To przy okazji zapytam bo serio mnie to intryguje. Gdynia. Glowna ulica. Obok piekna sciezka. Dlaczego kalesoniarzom sprawia taka frajde pchanie się na ulice zamiast jechanie sciezka, ktore niby dla nich byly budowane? To zastanawiajace zjawisko. I nie uwierze w krzywa nawierzchnie etc bo sama nie raz ta sciezka jezdzilam i jest doskonala. I w zyciu nie przyszlo mi do glowy pchac się między samochody. Raz - dla wlasnego bezpieczenstwa. Dwa - dla bezpieczenstwa innych bo tez jezdze samochodem i wiem jak zaskakujacy moze byc widok kalesoniarza tnacego przez dwa pasy do lewoskretu etc. Plus przejzedzanie na czerwonym by byc pierwszym przed samochodami. I tak co skrzyzowanie. Dlaczego policja tego nie pilnuje. Skoro jest przy ulicy elegancka sciezka to korzystajcie z nie.

    • 19 15

    • bo Policja chciała koniecznie robić obstawę

      nie można tak po prostu skrzyknąć więcej, niż 15 osób na rowerach i jechać w kolumnie - to wymaga już jazdy za radiowozem...

      • 7 1

    • Podaj konkretny przykład, miejsce, to Ci powiem dlaczego. (2)

      Zgaduję, że jeździsz tylko rekreacyjnie od okazji do okazji a nie codziennie do pracy kilkanaście kilometrów, dlatego możesz nie rozumieć.

      • 5 2

      • Ja też codziennie przemierzam całe miasto rowerem - 22km/dzień, ok 120/tydzień, ok 500/mies, ok 5000/rok (1)

        Jestem typowym "ścieżkowcem". Ścieżki były zbudowane dla rowerzystów, więc z nich korzystam.

        Wkurza mnie, że piesi po nich łażą, że ładują się wprost pod rower bez patrzenia, że często muszę zmieniać strony ulicy żeby trzymać się ścieżki i tracę na to nawet 30% czasu całego przejazdu, że korzenie wypychają nawierzchnię ścieżki.

        Ale trudno. Takie są przepisy. Jest ścieżka, to się jedzie ścieżką nie ulicą.

        Powody że "kalesoniarze" czyli albo rowrerzyści na szosówkach, albo ignoranci którzy mają za nic zasady współżycia jeżdżą uparcie ulicą, są według mnie trzy:
        Jeden wymieniłem - mają się za rowerową arystokrację i mają gdzieś, że jadąc ulicą gdy mają ścieżkę niepotrzebnie spowalniają samochody,
        drugi to taki, że ich szybkość jest jednak bliższa samochodom i jadąc 40-50km/h po ścieżkach pozabijaliby te wszystkie staruszki z pieskami i mamusie z wózkami no i czuliby się jak Ferrari na drodze do Osowy. Na takich rowerach trzeba chyba nawet hamować żeby jechać poniżej 30km/h,
        a trzeci to taki, że wydaje im sie iż mniej zużyją swoje szosowe oponki. Tu mam wątpliwości, bo prawa krawędź większości ulic jest w stanie dużo gorszym niż ścieżki.

        • 2 2

        • "bo prawa krawędź większości ulic jest w stanie dużo gorszym niż ścieżki"
          dlatego jeżdżą środkiem pasa

          • 5 0

    • Wjazd na lewy pas przez pas środkowy - nie wszędzie są DR, a jak nie ma to

      masz psi obowiązek wg przepisów wjechać na lewy pas, aby z niego skręcić. W lewo nie skręca się z prawego pasa. Oczywiście w drodze na lewy pas pod kątem ok. 45 stopni od prawej krawędzi trzeba przepuścić jadące samochody czy innemu rowerzyście (też może się zdarzyć) aby nie zajechać im drogi. Natomiast kierowcy będący dalej niech współpracują z rowerzystą przez lekkie zwolnienie a nie przyspieszenie i pozwolą mu ulokować się na lewym pasie.
      W Polsce to norma - głupia i chamska RYWALIZACJA głównie między samymi kierowcami, a nie WSPÓŁPRACA jak w normalnych krajach.

      • 3 0

    • Bo to buractwo rowerowe jest i im (wydaje się, że) wolno! Bo ścieżki rowerowe "są dla amatorów"; "są za daleko"'; "są słabo oznakowane", lub po prostu "...Spitalaj!" usłyszysz. Też się zastanawiłlem, co za przyjemność jechać ulicą, szczególnie np. Dwupasamówką w mieście (a sam jeżdżę rowerem, tyle, że głównie po lesie i ścieżkach rowerowych)? Chyba chodzi o zaprezentowanie gadżetów i sprzętu a może pokazanie jak największej liczbie ludzi, że jeżdżę (że taki cool jestem) i wypiętego tyłeczka? Po prostu tęczowa akcja "niech nas zobaczą" (w tym bardzo chętnie jeden obok drugiego jadą blokując ruch) - czyli "teraz, k...A p**ały!".

      • 2 1

  • jan paweł 2 nie jeździ na rowerze bo nie żyje (1)

    Gdyby jechał samochodem to by nadal żył :D
    Rowery to trumny na dwóch kółkach :P :P :P

    • 3 10

    • .

      Nie wiem kto Cie tak skrzywdzil ze szufldkujesz ludzi. Przyczyna smierci bylo co innego. Spokojnych swiat.

      • 3 0

  • " nikomu nie przeszkadzali

    A zblokowany pas i obstawa policyjna jak przy pielgrzymce,brawo.

    • 9 7

  • Jakieś to takie obleśne...... (4)

    Podpinanie się czyjąś śmierć, niby chodzi o "wspominanie", po to tylko aby się pokazać.... Nie podoba mi się ta idea.
    Podobnie jak nie trawię imprezy pod tytułem "mikołaje na motocyklach".
    Różne grupy oszołomów wynajdują jakiekolwiek powody i preteksty aby się polansować na mieście.

    • 18 10

    • Wiesz że nazywając wszystko obleśnym

      zaczynasz się ludziom kojarzyć z tym słowem ?

      • 11 1

    • Skąd biorą się tacy idioci jak ty?

      • 8 1

    • Twoi znajomkowie dali ci plusy ? Biedacy, tacy sami durnie jak ty !

      • 4 0

    • Lansowanie

      Lansowanie się w Internecie dopisując głupoty to artykułu, to dopiero oszołomstwo.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane