18-latek najpierw ukradł dostawczego forda, potem "opił" swój przestępczy sukces, a następnie wsiadł ponownie za kierownicę auta. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, jechał od krawężnika do krawężnika. Wszystko na oczach policyjnego patrolu.
w Gdyni.
2014-11-21 16:16
2014-11-21 16:15
Bo ostatnio epidemia
2014-11-21 16:07
Nominacja do Nagrody Darwina. W kategorii piórkowej ; )))
2014-11-21 15:43
też bym kradzionym nie pojechał...
2014-11-21 15:43
Wypił na odwagę!
2014-11-21 13:15
W późniejszym okresie dają się we znaki jak będzie potrzebna np. niekaralności itd.
Życie...
2014-11-21 13:30
To jakiś zwyczajny DEBIL!!!
2014-11-21 15:43
pewnie dodatkowo niepoczytalny, więc w momencie popełniania czynu nie wiedział co jest dobre a co złe, więc nie może być sądzony - sprawa umorzona, miesiąc w szpitalu psychiatrycznym, diagnoza, że dobrze rokuje i leki pomagają....
2014-11-21 15:17
2014-11-21 15:11
No nie WSZYSTKO, Szanowna Redakcjo! Na oczach patrolu jedynie jechał zygzakiem. Tytuł oraz wytłuszczony fragment tekstu sugerują, że także kradł i pił "na oczach patrolu". Rozumiem, że chcecie przyciągnąć uwagę czytelników, ale nie róbcie z nich/nas idiotów.
2014-11-21 14:57
A jak miał jechać po wypiciu? Prosto?
2014-11-21 14:35
był niepoczytalny-w ten sposob kolejna sprawa umorzona
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
