• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urlop bez "halo"? Niemożliwe

mb
5 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Telefony komórkowe zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie. Telefony komórkowe zabieramy ze sobą dosłownie wszędzie.

Spośród wszystkich urządzeń mniej lub bardziej potrzebnych podczas wypoczynku, Polacy najbardziej przywiązani są do komórki - wynika z sondażu Rzeczpospolitej.



Ile czasu potrafił/potrafiła byś wytrzymać bez komórki?

Wakacyjnego życia bez tego gadżetu, który od wielu już lat towarzyszy milionom rodaków wszędzie gdzie się tylko ruszą, nie wyobraża sobie aż 40 proc ankietowanych. A najbardziej "uzależnieni" od ciągłego kontaktu z rzeczywistością są studenci. Aż 79 proc. z nich nie wyjedzie na odpoczynek bez komórki.

To więcej niż w środowisku dyrektorów i właścicieli firm (57 proc.) oraz urzędników (71 proc.), dla których telefon jest także codziennym narzędziem pracy.

Jadnak jak się okazuje "uzależnienie" od telefonu komórkowego może zależeć od miejsca do którego się wyjeżdża. Szczególne znaczenie może mieć to czy jest to odpoczynek w kraju czy za granicą. - Bez problemu wyobrażam sobie urlop bez komórki - zapewnia Marcin, który w zeszłym roku wyjechał na wakacje na Rodos. - Nie potrzebowałem tam do kogoś pisać albo dzwonić.

Jednak zapytany o urlop w kraju zmienia nieco zdanie. - Trochę dziwnie by było gdybym był w kraju, a się nie odzywał - przyznaje. Podobnie reaguje Ania. - Za granicą nie potrzebuje, ale w Polsce telefon pewnie by się przydał.

Jakby nie było, odruch ciągłego posiadania telefonu przy sobie zakorzenia się w nas coraz mocnej. Jak wytłumaczyć fenomen jego niezbędności? - Komórka odgrywa dużo większą rolę w życiu towarzysko-emocjonalnym, niż nam się wydaje. Wakacje to rozłąka z przyjaciółmi, znajomymi, dalszą rodziną. Zwłaszcza dla młodzieży ważne jest stałe podtrzymywanie kontaktu, a komórka czy nawet Internet to jakiś sposób na rozłąkę. Dla pracowników dużych korporacji telefon z pracy podczas urlopu to standard, taka dłuższa smycz - tłumaczy na łamach Rzeczpospolitej prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego i przyznaje, że sam zabiera telefon na wakacje.

Niestety taka forma odpoczynku zwykle nie wychodzi na dobre. Ciągła obecność "pod telefonem" nie pozwala w pełni się zrelaksować.
mb

Opinie (58) 4 zablokowane

  • nie rozumiem ludzi ktorzy

    nie potrafia powiedzie swojemu szefowi - to jest moj telefon nie udostempniam go w pracy , drodzy koledzy i kolezanki nie dwoncie do mnie po pracy w sprawach sluzbowych bo to jest moj prywatny telefon , zadzwon jak bedziesz mial problem typu : mam zgrzewke browcow i grila pomozesz ???

    • 8 0

  • ja bylem na urlopie za granica

    telefon firmowy zabralem, ale brak uslugi roamingowej uniemozliwil mi PRACE na urlopie, czyli SWIETY SPOKOJ :)

    • 2 0

  • Nokia 5140i the best utonela i uderzyla o sciane i jeszcze zipie

    • 0 1

  • najlepiej pojechac tam, gdzie nie ma zasiegu

    czasami znikam na spływ na północnym wschodzie kraju, gdzie telefon nie spełni swojej roli choćbym się starał i starał:)

    polecam ucieczkę w dzicz;)

    • 1 0

  • Nokia 8800 ARTE DIAMOND CROWN (1)

    kosztuje bagatela - ponad 25 tys. euro!
    może któś wytłumaczyć o co w tym biega?

    • 0 1

    • oprócz tego,

      że do jej produkcji uzyte są szlachetne materiały, to chyba o nic;)

      • 0 0

  • Komórkę i tak zabieramy wszędzie :)

    I tak telefon bierzemy ze sobą na urlop. Możemy ją zostawić wyłączoną w namiocie, pokoju hotelowym itp. itd. ale raczej ją ze sobą zabieramy. No a wakacje zagraniczne mają taką zaletę, że "dzięki" wyższym niż normalnie stawkom za połączenia próbujemy się ograniczać w korzystaniu z komórki :)
    A pamiętam czasy, gdy komórek w ogóle nie było... :))) Łezka się w oku kręci czasem.

    • 0 0

  • A co to jest urlop?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane