- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (231 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
Urzędnicy oszczędzają. Na papierze
Zakaz drukowania dla radnych papierowych wersji projektów uchwał, projekt przeniesienia części wewnętrznych połączeń telefonicznych do internetu oraz tworzenie systemu centralnego drukowania - to tylko niektóre pomysły trójmiejskich urzędników na oszczędności.
- Dlatego w Gdańsku, już po ostatnich wyborach radni dostali laptopy i projekty wysyłane są im w wersji elektronicznej. Podobnie zresztą jak cała korespondencja do Rady Miasta, która jest od razu przez nas skanowana - mówi Piotr Spyra, dyrektor Biura Rady Miasta Gdańska.
W Sopocie takie rozwiązanie wprowadzane jest teraz. - Chcemy wyeliminować papier wszędzie tam, gdzie jego użycie nie jest konieczne, także w biurze rady - mówi Wojciech Zemła, sekretarz sopockiego urzędu.
- To dobry pomysł. Sam już od jakiegoś czasu korzystam z projektów uchwał w wersji elektronicznej. Wiem jednak, że są radni, którzy nie mają dostępu do internetu. Poprosiłem więc pracowników biura rady, aby, na prośbę takich osób, nadal drukowano im projekty w formie papierowej - komentuje Wojciech Fułek, przewodniczący sopockiej Rady Miasta.
W Gdyni natomiast projekty uchwał drukowane są wciąż dla wszystkich radnych. Miasto jednak chwali się, że urzędnicy papier oszczędzają już od około dwóch lat.
- Urzędnicy listów już do siebie na pewno nie piszą. Generalnie staramy się obecnie oszczędzać na wszystkim, od środków sanitarnych po papier właśnie - mówi Jerzy Zając, sekretarz miasta.
W tym roku miasto za papier (około 11 tysięcy ryz) zapłaci 133 tys. zł. Dwa lata temu wydano na ten cel mniej, bo tylko 120 tys.
- Mimo wszystko liczby te pokazują, że oszczędzamy na papierze. Jego ceny cały czas rosną, zwiększyła się też w tym czasie liczba osób pracujących w urzędzie, a każda z nich zużywa przecież wiele papieru. Poza tym akurat teraz realizujemy kilka projektów unijnych, które generują ogromną "papierologię" - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Magistrat szuka oszczędności także w komunikacji telefonicznej. - Sprawdzamy obecnie, czy nie udałoby się przenieść połączeń wewnętrznych do internetu. Na razie zbieramy informacje na ten temat - mówi Zając.
W Gdańsku, gdzie od dłuższego czasu obowiązuje np. instrukcja, aby wszystkie dokumenty i pisma drukować obustronnie, trwają prace nad systemem drukowania centralnego.
- Chodzi o to, aby było dokładnie wiadomo kto drukuje, w ilu kopiach i co. To także powinno przynieść oszczędności. System ma być wdrożony w połowie roku - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.
W jeszcze innym kierunku idzie Sopot. Tutaj, oprócz oszczędzania na papierze, drukowaniu i tonerach, miasto zapowiada także m.in. zmniejszenie liczby szkoleń dla urzędników i ograniczenie limitów rozmów z telefonów służbowych.
Miejsca
Opinie (152) 3 zablokowane
-
2012-02-09 08:29
Kim podgryza
W tym roku miasto za papier (około 11 tysięcy ryz) zapłaci 133 tys. zł. Dwa lata temu wydano na ten cel mniej, bo tylko 120 tys, A BEZROBOTNNEMU WIATR W OCZY w G..i. Ale zdzieranie kory co roku z podatników ,chyba nie wiedzą po co jest komputer, a agencje G........ ie od różnych budow ile?
- 3 0
-
2012-02-09 08:20
Więcej wydają na bony dla pracowników...
- 4 2
-
2012-02-09 08:18
Ci radni, którzy nie mają dostępu do Netu, to niech zgadnę, z PiS-u chyba są?
Biorą przykład ze swego Guru i ignorują wszelkie przejawy nowoczesności?
- 7 11
-
2012-02-09 07:59
gygygy
...znany w literaturze ekonomicznej syndrom 'papieru do ksero', podawany jako przyklad nieudolnosci zarzadzania i restrukturyzacji finansow firmy.
- 9 0
-
2012-02-09 07:50
radni Gdańska zamienili papier na laptop dla każdego
Ciekawa jestem, co to były za laptopy. I czy radni przestali drukować dokumenty?
- 11 0
-
2012-02-09 07:47
A moze zamienic zarówki na siweczki?
Kogos ostro grzeje, to tak jakby dac sprzeataczce 5 l wody i kazac jej umyc 100 m2 i do tego MA BYC CZYSTE.
Lepiej wydac kase na oprogramowanie "centralnego drukowania", bo inwigilacja to wartosc ponad wszystko.
paranoja- 12 1
-
2012-02-09 07:22
Rady miejskie w ogóle powinny zostać zlikwidowane.
- 40 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.