• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędy, referaty i... etaty

ar
13 kwietnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Ilu urzędników jest zatrudnionych w Gdańsku, Sopocie i Gdyni? Jaka jest możliwość odbycia w urzędach stażu i jakie są w nich zarobki? Odpowiedzi na te pytania szukali reporterzy Gazety Gdańskiej.

Gdańsk: coraz więcej stażystów

Gdański Urząd Miasta zatrudnia obecnie 985 osób (na 974,67 etatach), o 30 więcej niż np. pięć la temu. Największą liczbą pracowników może się pochwalić Wydział Spraw Obywatelskich, który liczy sobie 151 osób. Najmniej liczną zaś komórkę w urzędzie stanowi Biuro ds. Europejskiego Centrum Solidarności, w którym pracuje 6 osób.

Sporym powodzeniem cieszy się staż, na którym aktualnie przebywają 23 osoby, a liczba chętnych stale rośnie.

- Miesiąc temu złożyłam dokumenty w sekretariacie i przyszłam się dowiedzieć, czy zostałam przyjęta na staż - powiedziała Maria Ogienek, ubiegłoroczna absolwentka Administracji UG.

- Ale na razie nie ma miejsc, bo jest zbyt dużo chętnych. Chciałabym zająć się pozyskiwaniem funduszy z UE. Dwa miesiące temu wróciłam z Anglii, gdzie pracowałam 10 godzin dziennie w barze szybkiej obsługi. Nigdy więcej! Nie ma to jak mój kochany Gdańsk. Mogę zarobić mniej, ale przynajmniej się czegoś nauczę.

A to mniej wynosi średnio 3177,59 zł (bez wynagrodzenia prezydenta, jego zastępców, sekretarza i skarbnika miasta).

W Urzędzie Marszałkowskim również przybywa pracowników. W 2002 roku odnotowano tam 201 etatów, a w ciągu 5 lat, do marca tego roku przybyło ich prawie drugie tyle i obecnie liczba etatów wynosi 367. Największy jest Departament Rozwoju Obszarów Wiejskich i Ochrony Środowiska (56,75 etatu), najmniejszy Departament Programów Regionalnych (27 etatów). Średnie wynagrodzenie to 2214 zł. Urząd Marszałkowski w swoich szeregach ma jedynie 6 stażystów.

- To nie sztuka wyjechać na zmywak i dorobić się w ten sposób...skoliozy - tłumaczy nam Marlena Fredrich, absolwentka Ochrony Środowiska na PG. - Większość młodych ludzi chce się dalej rozwijać zawodowo. I taką szansę może dać im praca w urzędach: podniosą swoje kwalifikacje i mają zarazem pewność stałego zatrudnienia. Właśnie wracam z Departamentu Środowiska: na razie nie ma żadnych ofert, ale za jakiś czas spróbuję ponownie.

Sopot: rotacja urzędników

Urząd miejski w Sopocie składa się z 19 wydziałów i zatrudnia 200 pracowników. - Ruch kadrowy w tym roku rzeczywiście jest duży. Od początku roku zwolniono już dwanaście osób, natomiast przyjętych zostało siedem - informuje Małgorzata Figarska, gł. specjalista do spraw pracowniczych. W ubiegłym roku przyjęto 21 osób, natomiast zwolniono 16. Rotacja pracownicza jest coraz szybsza: przez cały 2002 rok z pracy odeszło 12 urzędników, dokładnie tyle ile w ciągu niecałych 4 miesięcy tego roku.

Chętnych do pracy w urzędzie nie brakuje, problem leży w kwalifikacjach zainteresowanych. Na stanowiska nie wymagające specjalistycznej wiedzy zgłasza sie dużo zainteresowanych - urząd problem rozwiązuje za pomocą różnego rodzaju konkursów.

Liczba chętnych praktykantów i stażystów jest z kolei coraz mniejsza. - W tym roku mieliśmy przyjąć 6 stażystów. Do tej pory zgłosiły się dwie osoby, z których pierwsza dwa tygodnie temu. Co prawda staże rozpoczynają się 7 maja, jednak taka sytuacja zdarza nam się po raz pierwszy. W ubiegłym roku przyjęliśmy na staż trzydzieści dziewięć osób, w tym dwunastu stażystów na sześć przyznawanych miejsc. Chętnych było znacznie więcej niż w tym roku - mówi Małgorzata Figarska.

Urząd miejski w Sopocie od 2003 r. przyjmuje aplikantów na podstawie umowy podpisanej z urzędem pracy. Jeżeli stażysta w trakcie odbywanej aplikacji zostanie zatrudniony gdzie indziej, na jego miejsce przyjmowany jest następny, kierowany do urzędu miasta bezpośrednio przez urząd pracy.

W zależności od obsadzanego stanowiska wynagrodzenia pracowników UM w Sopocie wynoszą od 2 do 5 tys. zł. miesięcznie.

Gdynia: chętnych nie brakuje

Zatrudniający ponad 800 osób Urząd Miejski w Gdyni liczy łącznie 42 wydziały i referaty. W ubiegłym roku odeszło 56 urzędników, natomiast przyszło 98 osób. Rotacja pracowników jest duża, zwłaszcza w zestawieniu z rokiem 2002, w którym liczba osób zwolnionych wynosiła 35 osób, a zatrudnionych 44.

- Chętnych do pracy w urzędzie jest dużo. Zainteresowanie zależy od stanowiska oraz kwalifikacji wymaganych do ich wykonywania. Na posady wymagające średniego wykształcenia zgłasza się ok. sześćdziesięciu chętnych na miejsce. Stanowiska wymagające kwalifikacji o wyższym wykształceniu cieszą się zainteresowaniem średnio od pięciu do piętnastu osób na miejsce. Najmniej chętnych zgłasza się do pracy w referatach drogowych i na stanowiskach urbanistycznych - informuje Sylwia Szumielewicz, podinspektor w zespole prasowym. Urząd miasta Gdynia zatrudnia dziś 115 praktykantów i 27 stażystów.

Wynagrodzenia wahają się od 1500 zł w poszczególnych referatach, do 6398 złotych na stanowisku naczelnika urzędu. Są to stawki brutto.
Gazeta Gdańskaar

Opinie (37) 2 zablokowane

  • 1500 brutto?

    hheh...chyba trzeba miec bogatego meza/zone/sponsora zeby za 1500 brutto przezyc....
    przeca wynajecie kawalerki to 800 zl, do tego oplaty, trzeba cos jesc, do pracy dojechac..... bez wyobrazni te urzedy;/

    • 2 0

  • No tak ale skoro w urzędzie pracuje tata,mama,synalek, synowa.... tak jest przynajmniej w Gdyni.Nikt przypadkowy w UM w Gdyni nie pracuje. Wszystko swoi. Np wiceprexydent d/s szkolnictwa Pani Łowkiel zatrudniła u siebie w wydziale córkę swej pracownicy z czasów gdy jeszcze niepodzielnie panowała na ul Pomorskiej w Gdyni w NSZZ Solidarność Oświaty. Heh sitwa sitwa i nic więcej

    • 1 0

  • Szkoda, że przy dowodach rejestracyjnych pracuje tylko garstka, widocznie rządzą tam durnie i ślepcy.

    • 0 0

  • hahaha

    "A to mniej wynosi średnio 3177,59 zł "
    a to ciekawostka, doprawdy
    wygląda na to, że sama kadra wyższa w gdańskim UM pracuje :P
    chyba, że jest to kwota z "13" i wszystkimi innymi dodatkami urzędniczymi
    ogólnie: kłamstwo na resorach

    • 0 0

  • do zniesmaczonej

    wielu nauczycieli tak zarabia, nawet najwyżej opłacany nauczyciel dyplomowany zarabia 2090,00 a nie ponad 3000,oo - średnia z Gdańska......ludzie w tym kraju po prostu rażąco mało zarabiają....

    • 0 0

  • Aby dostać pracę w jakimkolwiek urzędzie to trzeba mieć tam niezłe znajomości albo pół rodziny wewnątrz. Inaczej nie ma szans. No chyba, że na jakiś staż za kasę nie starczającą na dojazdy.

    • 1 0

  • 1500 brutto to powinien być zarobek za pracę na pół etatu! Jak za taką kasę przeżyć? Bo już o życiu to nie mówię ale o walce o przetrwanie.

    • 0 0

  • Staże

    Liczba stażystów jest zaniżona wytraczy przyjżeć sie każdemu z tych urzęów zawsze lepiej wziąść co 3 miesiące z up. absolwenciaka płacić 420zł (akurat UP płaci) i mieć tania siłe roboczą.

    • 1 0

  • takie buty

    Urząd Miata Gdyni zgłosił niedawno do Urzędu Pracy zapotrzebowanie na nowych pracowników. Osoby które odbywała staż w UP posiadały informacje najszybciej i odpowiedziały na zgłoszenie. Od kwietnia pracują w UM.

    • 0 1

  • to prawda....

    niestety nie można się dostać na staż ani do pracy do trójmiejskich urzędów bez znajomości i wpływów,albo trzeba tam mieć rodzine albo być z kręgów ,które są przydatne w załatwiamiu różnych dziwnych spraw.....dostają sie osoby o mniejszych kwalifikacjach ale z protekcji , jaki potem są tego skutki to już wiemy nie od dziś....w urzędzie pracuje mamusia, jej córeczka, kuzynki, koleżanki, szwagierki itd....i normalni ludzie jadą zarabiać za granicę, może lepiej na tym wychodzą nawet.....

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane