• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uziemił się przez skradziony miernik uziemienia

ewel
23 kwietnia 2024, godz. 11:00 
Opinie (65)
Pracownik ukradł pracodawcy miernik uziemienia i sprzedał go w lombardzie. Został zatrzymany przez policjantów. Pracownik ukradł pracodawcy miernik uziemienia i sprzedał go w lombardzie. Został zatrzymany przez policjantów.

Ukradł pracodawcy miernik uziemienia, teraz sam może zostać uziemiony - w więzieniu. Policjanci z komisariatu na Oruni zatrzymali 35-latka, który swój łup sprzedał w lombardzie i dlatego wpadł.



Ukradłe(a)ś coś kiedyś pracodawcy?

Policjantów o sprawie powiadomił pracownik firmy, z której ostatnio skradziono wart 1,5 tys. zł miernik uziemienia. Mężczyzna znalazł na portalu aukcyjnym ogłoszenie jednego z lombardów, który wystawił na sprzedaż kradziony przedmiot.

- Kryminalni pojechali do tego lombardu i odzyskali kradziony miernik, który trafił do właściciela. Szybko okazało się, że kradzione narzędzie w lombardzie zastawił pracownik pokrzywdzonej firmy. W niedzielę po południu do tej sprawy policjanci zatrzymali 35-latka z powiatu gdańskiego, który usłyszał zarzut za kradzież miernika - informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy komendanta miejskiego Policji w Gdańsku.
Za kradzież grozi 5 lat uziemienia - w więzieniu.

ewel

Miejsca

Opinie (65) 6 zablokowanych

  • Te tytuły są tak głupie, że masakra (1)

    Myślałem, że próbował się podłączyć do uziemienia :D
    Nie sądziłem, że tak portal nisko upadł.

    • 47 2

    • A jaki długi artykuł

      Pewnie satysfakcja z wymyślenia tytułu przyćmiła resztę roboty :)

      • 6 0

  • Tytuł clickbaitowy jak na jakimś der onet.

    • 23 2

  • ankieta pod artykułem zamyka stawkę (19)

    i wszyscy naiwnie jak dzieci w niej głosują, a potem cały dzień dumni chodzą, że nie ukradli nic pracodawcy.
    Bo kradzież płatnego czasu pracy 15 minutowymi wyjściami na fajkę co godzinę, to nie kradzież.

    • 74 102

    • (5)

      Bez przesady, to jest raczej nie wywiązywanie się z obowiązków czy coś w tym stylu, jednym słowem nie dopełnianie warunków umowy pracy.

      • 12 3

      • Czyli kradzież pieniędzy (3)

        Nie dopełniles umowy, a bierzesz pieniądze za jej pełne wykonanie. Jak to nazwać inaczej jak nie kradzież?

        • 8 22

        • Czyli każde zostanie 5 min po zmianie, to kradzież pieniędzy ze strony pracodawcy? (1)

          • 23 1

          • Och nie! Quiet quitting! Straszne Zetki!

            ;)

            • 7 2

        • Niedopełnienie warunków umowy to są kwestie cywilno-prawne lub prawa pracy - pozwy prywatne, a kradzież to sprawy karne i prokurator.

          • 15 1

      • "nie wywiązywanie" i "nie dopełnianie"

        piszmy łącznie!

        • 1 0

    • Ooo, janusz biznesu detected :p

      • 27 2

    • Tym chata bogata co ukradnie tata

      • 13 0

    • co godzinę to na 5 minut. Jeśli to praca przy komputerze to masz prawo.

      • 13 2

    • Wydrukowałes kiedy coś dla siebie w firmie? Zabrałeś do domu długopis z firmy? To jakby nie patrzeć też jest kradzież. Więc ankieta bez sensu

      • 10 5

    • nikt tak ludzi nie okrada jak pracodawca

      • 15 10

    • niech zaczną płacić sensownie to pogadamy (1)

      oni udają ze płacą
      My udajemy że pracujemy.
      i tak to się toczy.

      • 18 9

      • Załóż swój biznes i płac ludziom

        Nic nie stoi na przeszkodzie

        • 6 5

    • dopóki mi kodeks pracy na to pozwala to będę wychodzić na fajkę kiedy chcę (1)

      a obowiązkiem pracodawcy jest wyznaczenie dla mnie miejsca na pecika

      • 13 10

      • Pracodawca moze, ale

        nie musi organizowac palarni.

        • 7 0

    • A niezapłacone nadgodziny to jak nazwiesz panie akuratny? (1)

      • 27 3

      • Nazywam "rodzinną atmosferą w pracy".

        • 0 0

    • Dlaczego generalizujesz, że wszyscy.

      Ja mam firmowy długopis i co? Zatkało?

      • 10 0

    • Zależy

      Jak pracodawca akceptuje palenie to nie. Jak jest zakaz i mimo to palisz to tak. Przecież to proste

      • 1 1

  • coraz mniej sensu w tych artykułach

    spadacie w dół

    • 15 1

  • Nie mówi się (9)

    ...ukradłem coś z pracy....tylko.....załatwiłem z pracy

    • 164 11

    • (2)

      tzw. nieformalny deputat.

      • 8 1

      • Albo wyrównanie za niewypłacone w całości wynagrodzenie (1)

        • 12 0

        • awansem

          • 3 0

    • Synek, pamiętaj, nie wolno kraść. Jak coś potrzebujesz, to powiedz tatusiowi, to tatuś z pracy przyniesie

      • 22 2

    • (1)

      Mój tato opowiadał mi że za komuny się nie kradło tylko wynosiło.

      • 17 1

      • A kulturalniej przynosiło.

        • 4 0

    • Pożyczyłem (a że mnie w międzyczasie zwolnili, to już nie ma jak oddać) (1)

      • 8 0

      • odeślij

        • 1 4

    • I "nie załatwiłem" tylko zorganizowałem!

      • 0 0

  • To teraz właściciela lombardu z paragrafu o pasterstwie. (5)

    • 13 6

    • bzdura (1)

      Sam lombard też stracił pieniądze na tym, lombardy to nie paserka, gdyż każda osoba musi wylegitymować się dokumentem tożsamości. To tak jakby Pan kupił rower na OLX, zatrzymali Pana i oskarżyli o kradzież. To nie Pan jest winny tylko sprzedawca.

      • 5 0

      • Kluczowe jest to, czy lombard wiedział lub na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać,

        że rzecz pochodzi z przestępstwa. (Niska cena, brak osprzetu, pudełka)....

        Jak kupię samochód za 1/3 rynkowej wartości i okaże się kradziony to też mogę być ukarany za paserstwo.

        • 2 0

    • Widzę po tytule że pisacze z tego portalu już przygotowują się do zmiany pracy...

      Jak was właściciel gdyńskiej siedziby wyrzuci na bruk to zostanie wam pisanie dla jeszcze gorszych szmatławców niż ten.

      • 2 0

    • Tym pasterstwem zrobiłeś mi dzień :D (1)

      • 4 0

      • Sobie właśnie też...

        Miłego dnia.

        • 0 2

  • (3)

    Lombard nie powinien odpowiedzieć z art.291 (paserstwo)?

    • 9 5

    • (1)

      nie bo musiałby mieć wiedzę o tym że przedmiot został uzyskany w wyniku przestępstwa. Jest jeszcze coś takiego jak paserstwo nieumyslne, ale wtedy musiałby mós przypuszczać że przedmiot pochodzi z kradzieży np. jakby brał rower a na nim wisiałaby przecięta nozycami kłódka. W tym wypadku nie było paserstwa.

      • 3 1

      • Nie musi być wiedzą, wystarczą mocne przesłanki.

        • 0 0

    • I tak stracił, zapłacił za przedmiot, który skonfiskowała policja.

      • 2 0

  • Teraz sprawdzić pracodawcę czy odprowadzał ZUS (2)

    i zrobić kontrolę BiHP

    • 11 3

    • brak podstaw

      • 1 0

    • nie ma obowiązku pracy u niego

      jak się nie podoba to nie kradnij tylko won!

      • 0 2

  • Widać pracodawca udawał że mu płaci (1)

    więc sobie rekompensował

    • 12 4

    • pewnie płacił mu tylko tyle na ile się umówili

      bestia

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane