• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku powstanie muzeum sztuki współczesnej

Daga Ochendowska
18 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
W Trójmieście znajdziemy miejsca, gdzie prezentowana jest sztuka współczesna, choć nie zawsze na wielką skalę. Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia jest jednym z nich. Na zdjęciu: wystawa prac legendarnego duetu Gilbert&George we wspomnianej placówce. W Trójmieście znajdziemy miejsca, gdzie prezentowana jest sztuka współczesna, choć nie zawsze na wielką skalę. Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia jest jednym z nich. Na zdjęciu: wystawa prac legendarnego duetu Gilbert&George we wspomnianej placówce.

Podczas otwarcia tegorocznej edycji festiwalu Alternativa w Hali B90, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Małgorzata Omilanowska potwierdziła, że na terenach postoczniowych w Gdańsku powstanie muzeum sztuki współczesnej.



W Trójmieście wciąż brakuje miejsca, w którym mogłaby być gromadzona kolekcja sztuki współczesnej. Nowa ekspresja, szkoła sopocka i sztuka krytyczna to ponad trzy dekady lokalnej twórczości, która w dalszym ciągu nie została odpowiednio udokumentowana ani zachowana przez Muzeum Narodowe. Wiele cennych prac nadal pozostaje w prywatnych zbiorach artystów.

Czy czekasz na otwarcie muzeum sztuki współczesnej w Gdańsku?

- Nie ma tu porównywalnej jednostki. Muzea, w odróżnieniu od galerii i innych instytucji kultury, przede wszystkim gromadzą zbiory, prowadzą badania naukowe, konserwują i interpretują je. Mają też inny profil wystaw i inne zadania publiczne niż instytucje wystawiające sztukę. Pełnią ważna rolę w politykach kulturalnych regionów i znacząco wpływają na międzynarodowy wizerunek miasta. Takiej instytucji bardzo brakuje w ofercie Gdańska - zauważa Aneta Szyłak, pełnomocniczka dyrektora ds. powstania muzeum sztuki współczesnej w Muzeum Narodowym w Gdańsku.

Pierwsze głosy na temat budowy muzeum sztuki współczesnej pojawiły się już w 2006 roku, kiedy Samorząd Województwa Pomorskiego wykupił od miasta za symboliczną kwotę grunt przy ul. Kocurki zobacz na mapie Gdańska, gdzie docelowo miał powstać obiekt funkcjonujący jako oddział Muzeum Narodowego.

Dyrektor Wojciech Bonisławski zapowiadał wówczas, że zaraz po zakończeniu prac archeologicznych, które - jak miał nadzieję - zakończą się jeszcze w 2007 roku, ogłoszą konkurs na projekt architektoniczny budynku. Od tamtego czasu teren wciąż nie został zagospodarowany i świeci pustkami, o czym najprawdopodobniej zadecydował brak odpowiednich środków finansowych. Budowa tego typu obiektów w głównej mierze zależy bowiem od pozyskanych funduszy unijnych.

Kilka lat później, kiedy w życie zaczęły wchodzić plany na rozwój Młodego Miasta, narodził się pomysł na umiejscowione muzeum na trasie turystycznej Europejskie Centrum Kultury - Muzeum II Wojny Światowej. Aneta Szyłak rozpoczęła pracę nad utworzeniem go właśnie na terenach postoczniowych ze względu na szybko rosnący potencjał tego miejsca.

- Ufam, że zwrócenie się do mnie oznacza, że Muzeum Narodowe w Gdańsku jest zainteresowane taką wizją muzeum, która patrzy na sztukę w kontekście nie tylko historii sztuki, ale też relacji społecznych, ekonomicznych czy politycznych, jakie były widoczne w profilach instytucji jakie prowadziłam - mówi Aneta Szyłak.

We wrześniu 2012 roku podczas Festiwalu Sztuk Wizualnych Alternativa w Hali B90 odbyło się posiedzenie Rady Kultury Gdańskiej, poświęcone idei powstania muzeum sztuki współczesnej w Gdańsku. Aneta Szyłak przedstawiła wówczas wizję utworzenia placówki na terenie dawnej stoczni, przywołując przykłady transformacji miejsc poprzemysłowych, w innych miastach europejskich, w muzea sztuki nowoczesnej i instytucje kultury. Uznano, że stocznia jest znakomitym obszarem do realizacji tego typu inwestycji, jednakże ze względu na ograniczone możliwości finansowe plany te muszą zostać odłożone w czasie. Pomimo ówczesnych założeń, wiadomość o powstaniu muzeum została już oficjalnie potwierdzona, natomiast wciąż trwają rozmowy nad lokalizacją i budowaniem zaplecza finansowego placówki.

- Jeszcze jest za wcześnie, żeby mówić w szczegółach o programie, choć prace nad nim już trwają. Program będzie zależał od ostatecznej lokalizacji i skali przestrzeni, bo inna przestrzeń, to inne możliwości działania. Zakładamy, że muzeum będzie przyjazną i otwartą instytucją z bogatym programem edukacyjnym i licznymi przestrzeniami publicznymi. Zależy nam na reinterpretacji kolekcji, poszerzaniu i profilowaniu zbiorów oraz nowych projektach powstających na zamówienie muzeum - zapowiada Aneta Szyłak.

Miejsca

Opinie (45) 5 zablokowanych

  • w Gdańsku powstanie kilkadziesiąt nowych etatów dla swoich

    z tego kilka dobrze płatnych.

    • 11 8

  • miasto kultury i sztuki. (1)

    wstyd

    • 4 4

    • Tylko jak się widzi taką sztukę...

      to trudno zachować kulturę.

      • 0 0

  • widze ,że prawi i sprawiedliwi oraz kukizy znowu wylewaja swoje pomyje w temacie który ich nie dotyczy

    prawych zapraszam do Lichenia a tych drugich na Juwenalia i na celebrity splash - to wasz poziom. A zapomniałem o niensayconej narodowej nekrofilii - przecież powstaje kolejnych kika filmów o muzeów o dzielnych Pileckich Wyklętych ...i innych trupach

    • 10 9

  • Świetna wiadomość!

    Budować!

    • 11 8

  • + i -

    Mam nadzieję, że nie wtopią mnóstwa pieniąchów w kolejny debilizm, zgadzam się z autorami poprzednich, czasem niepopularnych komentarzy, jednakże istnieje szansa, że gdańskie muzeum pójdzie w ślady, np. londyńskiego Tate Modern, które jest spektakularnym miejscem odbioru niełatwej sztuki współczesnej a jednocześnie świetną galerią, gdzie podziwiać można prace znakomitych artystów, takich jak mistrz Dali.
    Nie nienawidźcie z założenia.

    • 12 6

  • W końcu!!!!!

    super wiadomość

    • 10 8

  • Fantastyczna wiadomość!

    • 10 6

  • Dzień dobry

    To ciekawe, jak my mieszkańcy Gdańska i czytelnicy trojmiasta.pl reagujemy za każdym razem przy tego typu informacjach. Padła pewna propozycja, za wcześnie, żeby mówić o konkretach, a my wszystko już wiemy, każdego przejrzeliśmy, poznaliśmy najgorsze zamiary i wiemy, że wyrwą nam z portfela ostatni grosz, żeby tylko kultywować zwyrodniałe pomysły nierobów i pseudartystów. Kultura zaczyna się od zwykłego "dzień dobry" , "dziękuję" "przepraszam", każdy to kiedyś słyszał, ale nie każdy wie, jak tego używać. Jestem pewien, że kiedy nauczymy się stosować te najprostsze zasady, nadejdzie dzień, w którym zrozumiemy, dlaczego tak ważne może być dla nas muzeum - także to sztuki współczesnej. Dziękuję za uwagę.

    • 13 6

  • Padły słowa i na tym niestety się prawdopodobnie skończy, a dlaczego?

    Bo aby doszło to wszystko do szczęśliwego finału wpierw samorząd musi odkupić od prywatnego właściciela obiekty na terenie stoczni za kilkadziesiąt milionów zł. Następnie trzeba je wyremontować co pochłonie kolejne kilkadiziesiąt milionów. I na koniec trzeba jeszcze kupić prace. To kolejne może na początek kilkanaście milionów. I na końcu to wszystko utrzymać za kolejne kilka milionów rocznie. Po ECS-ie i Teatrze Sz. chyba tak szybko się nie zdecydują na tak samobójczy krok. Poza tym na jesieni będzie nowa władza i wybije wszystkim kulturę z głowy, a stocznia stanie sie miejscem pamięci pełnym krzyży. To nie malkontenctwo, a wiedza z terenu ;(

    • 4 2

  • Po co kolejne muzeum za wiele milionów????

    Gdańsk potrzebuje miejsc, z których można korzystać codziennie a nie raz na rok lub nawet rzadziej jak z muzeum !

    • 9 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane