- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (418 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (121 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (495 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (38 opinii)
- 5 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (268 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (304 opinie)
W Gdyni powstaje mural o Grudniu '70
Zatrzymywała ich już policja, straż miejska, a nawet straż graniczna. A oni dalej nocami malują mural upamiętniający tragiczne wydarzenia w grudniu 1970 roku. Bo to legalna akcja, którą wymyślili przed trzema laty, a urząd zgodził się ją sfinansować.
- Na pomysł jego wykonania wpadliśmy trzy lata temu. Wtedy powstał projekt, ale nie udało nam się z nim przebić. Szkoda, bo mural mógłby być gotowy na okrągłą, 40. rocznicę wydarzeń grudniowych - mówi Bartosz Szymański, autor projektu.
Na pomysł jego stworzenia wpadł wraz ze znanym w Trójmieście graficiarzem o pseudonimie "Homo", z którym przed 15 laty wykonywał pierwsze graffiti w Gdyni. Równolegle wpadli też na to piłkarscy kibice, skupieni w Stowarzyszeniu Kibiców Gdyńskiej Arki.
- Chcieliśmy stworzyć podobny, patriotyczny mural. Ale nieważne czyj projekt jest realizowany, włączymy się do pomocy, bo najważniejszy jest końcowy efekt - mówi Dawid Biernacik ze stowarzyszenia.
Prace mają zakończyć się do 30 listopada. Ostateczny termin to oczywiście 17 grudnia - rocznica grudniowej masakry. Wiele zależy jednak od pogody.
- Malujemy nocą, bo wtedy jest mniejszy ruch samochodów i nikt sobie nie przeszkadza. Zaczynamy ok. godz. 19, a kończymy jak padniemy. Na razie rekord to 6 rano. Najważniejsze, żeby nie było mrozu, bo będziemy musieli borygo dodawać do farby - śmieje się Bartosz Szymański.
Kierowcy przejeżdżający obok malujących reagują różnie - większość pokazuje artystom podniesiony kciuk na znak aprobaty, ale zdarzają się też inni. Wzywana już była policja i straż miejska, "nielegalnie" malujących zatrzymać chcieli też strażnicy graniczni. Akcja jest jednak w pełni legalna.
- Miasto otworzyło się na sztukę murali po udanym Festiwalu Traffic Design, który podobał się gdynianom. Dlatego projekt otrzymał dofinansowanie w wysokości 15 tys. zł, co pokryje koszty wykonania muralu, które organizuje Stowarzyszenie Traffic Design - mówi radna Maja Wagner, która lobbowała w urzędzie na rzecz wykonawców.
Do dziś nie ukarano winnych masakry, która nosi miano "Czarnego czwartku". 17 grudnia 1970 roku wojsko zagrodziło robotnikom drogę do stoczni z przystanku SKM. Użyto broni palnej, zginęło 18 osób, 12 z nich nie ukończyło nawet 21 lat. Najsłynniejszą ofiarą został "Janek Wiśniewski" (prawdziwe nazwisko Zbigniew Godlewski), którego ciało na drzwiach niesiono do urzędu miejskiego przy ulicy Świętojańskiej, gdzie doszło do kolejnych starć.
Zobacz inscenizację wydarzeń grudniowych.
Opinie (80) 2 zablokowane
-
2012-11-22 08:33
chłopaki kibole
koniecznie namalujcie tupolewa oraz mgłę i Putina przy armacie.
- 1 4
-
2012-11-22 09:51
czy zatrudnili niejakiego RICE?
taki modny wśród zanieczyszczania przestrzeni publicznej.
- 0 1
-
2012-11-22 19:34
Chwała Bohaterom!
Szkoda tych ludzi, co zginęli w tamtym czasie. Zginęli bohatersko walcząc, o lepszą Polskę. Tragiczne, jest to, że poświęcili się daremnie, bo dla 80 % społeczeństwa sytuacja się pogorszyła.(Według oficjalnych statystyk, od PO nie 80%, a około 27,5 %)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.