• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Trójmieście przybywa nowych mieszkań komunalnych

Ewa Budnik
8 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Przy ulicy Dolne Młyny w Gdańsku powstanie modułowy budynek z 26 mieszkaniami. W 70 proc. zamieszkany będzie m.in. przez osoby zagrożone wykluczeniem czy usamodzielniające się, w 30 proc. przez oczekujących na lokal komunalny - z listy. Jego budowa zrealizowana zostanie ze środków własnych miasta. Jeśli powstaną kolejne takie budynki, miasto postara się o dofinansowanie. Przy ulicy Dolne Młyny w Gdańsku powstanie modułowy budynek z 26 mieszkaniami. W 70 proc. zamieszkany będzie m.in. przez osoby zagrożone wykluczeniem czy usamodzielniające się, w 30 proc. przez oczekujących na lokal komunalny - z listy. Jego budowa zrealizowana zostanie ze środków własnych miasta. Jeśli powstaną kolejne takie budynki, miasto postara się o dofinansowanie.

W Trójmieście przybywa nowych lokali komunalnych. Pozyskiwaniem ich, także przy finansowym wsparciu z programów rządowych, zajmuje się głównie Gdańsk, kolejne budynki stawia też Sopot. Gdynia jest w trakcie opracowania polityki w tym zakresie.



Czy twoim zdaniem miasta powinny inwestować w mieszkania komunalne?

Zapewnienie mieszkań komunalnych i socjalnych należy do zadań własnych gminy. Jednak, zgodnie z konstytucją, kolejne rządy ogłaszają programy dofinansowania bądź korzystnego kredytowania budowy mieszkań komunalnych. Samorządy Gdańska i Sopotu wykorzystują te mechanizmy rozumiejąc, że posiadanie zasobu komunalnego podnosi atrakcyjność miasta jako miejsca do życia (jakie to mechanizmy: czytaj w ramce pod tekstem).

Gdańsk

Gdańsk dysponuje w tej chwili 18 294 mieszkaniami komunalnymi. W listopadzie ub. roku było ich 18 400. Po spełnieniu określonych warunków wynajmowane są za kwotę od 4 do 10,20 zł za m kw. miesięcznie. W tej liczbie są 1234 lokale socjalne (przeznaczone dla osób ubogich oraz eksmitowanych - za 2 zł za m kw.). Na mieszkanie komunalne oczekuje ok. 2400 rodzin, w tym na socjalne ok. 1900.

Budową takich domów zajmują się trzy miejskie spółki: Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego (GTBS), Towarzystwo Budownictwa Społecznego "Motława" (TBS "Motława") oraz Gdańska Infrastruktura Społeczna (GIS). Od 1998 roku dostarczyły one łącznie 3069 nowych mieszkań (ich budowa częściowo wspierana była z Funduszu Dopłat).

Obecnie realizowane są kolejne inwestycje. Przy ulicy Dolne Młyny w Matemblewie zobacz na mapie Gdańska, a więc niedaleko przystanku PKM Brętowo, powstać ma niewielki budynek z 26 mieszkaniami. Pod jednym dachem zamieszkają tam uczestnicy programów społecznych, czyli między innymi rodziny wielodzietne, wychowankowie rodzin zastępczych, wychowankowie innych placówek w czasie usamodzielnienia, ofiary przemocy domowej, osoby niepełnosprawne, matki z dziećmi, seniorzy - będą oni stanowili 70 proc. osób, które znajdą tu swoje miejsce do życia. Rekrutację prowadził będzie m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Pozostałe 30 procent lokatorów to będą osoby oczekujące na mieszkanie komunalne - z listy.

Stawka czynszu będzie tu wynosiła od 4 zł do normalnej stawki komunalnej, czyli 10,20 zł. Założeniem tej inwestycji jest stworzenie miejsca społecznej integracji dla osób, które mają z tym trudności. Aby to ułatwić, powstanie tu przestrzeń wspólna, gdzie prowadzona będzie świetlica i zorganizowane zostanie dzienne wsparcie dla dzieci. Mieszkańcy będą mogli korzystać ze wspólnego ogrodu, altany, placu zabaw, kawiarenki, kuchni czy pralni.

Będzie to budynek modułowy, drewniany. Zaprojektowany został tak, by zużywać minimum energii, a zatem by niskie były także koszty jego eksploatacji, w tym ogrzewania.

Inwestycję zrealizuje Gdańska Infrastruktura Społeczna. Budowa finansowana będzie ze środków własnych spółki oraz częściowo z kredytu bankowego, ale - jak zapowiada Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska - jeśli projekt się sprawdzi i znajdzie swoją kontynuację, spółka będzie starała się o uzyskanie dofinansowania na kolejne takie budynki. GIS ze środków własnych w latach 2017-2018 zrealizuje także kolejnych 38 mieszkań. Koszt inwestycji szacowany jest na 9,5 mln złotych.

Mieszkania przy Kieturakisa na Dolnym Mieście budował będzie TBS Motława. Miasto pozyskało dofinansowanie na budowę z uruchomionego w ubiegłym roku programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego. Mieszkania przy Kieturakisa na Dolnym Mieście budował będzie TBS Motława. Miasto pozyskało dofinansowanie na budowę z uruchomionego w ubiegłym roku programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego.
Budowa kolejnych 86 mieszkań na Ujeścisku (GTBS) i Dolnym Mieście (TBS Motława), przy ulicy Kieturakisa zobacz na mapie Gdańska zakończyć ma się w 2018 roku. Ta inwestycja jest przygotowywana od wielu miesięcy. Łączny koszt wynosić ma 20 mln złotych, w tym udział miasta 8 mln złotych.

- Dofinansowanie tych inwestycji pochodzi z obsługiwanego przez BGK programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego. Zostało złożonych wiele wniosków, ale udało nam się pozyskać wsparcie - informuje Piotr Grzelak. - Mieszkania przy Kieturakisa będą miały nieco podwyższony standard, choćby z powodu garażu, który - zgodnie z zapisami planu miejscowego - musi powstać pod budynkiem.
W latach 2014-2016 oba gdańskie TBS-y zrealizowały łącznie 311 mieszkań na Ujeścisku, Zakoniczynie i w Maćkowym (144 mieszkania oddane zostaną w listopadzie). Finansowanie z BGK, w ramach Funduszu Dopłat, wyniosło 57 milionów (w tym wsparcie bezzwrotne 19 milionów), a udział miasta 44 miliony. 1 września BGK ogłosił nabór wniosków na kolejne projekty, które mogą być dofinansowane. Gdańsk będzie się starał uzyskać wsparcie dla budowy kolejnych 144 mieszkań realizowanych przez TBS-y.

Gdańsk remontuje i wymienia mieszkania za grunty

Na początku roku Gdańsk ogłosił także, że w 2016 roku za 9,5 mln złotych wyremontowanych zostanie 300 lokali gminnych z przeznaczeniem na mieszkalnictwo komunalne, a w ciągu dwóch lat ich liczba ma się podwoić. Koszt remontu jednego mieszkania to średnio 35 tys. zł.

Gdańsk pozyskuje mieszkania komunalne także w ramach zamiany za grunty. Do 2016 roku w ten sposób trafiło do zasobów 836 lokali. Równolegle na przestrzeni lat miasto kupiło także ok. 400 mieszkań za 65 mln zł.

Chociaż Gdańsk stawia głównie na zwiększanie zasobu mieszkań komunalnych, według miejskich planów w latach 2016-2019 wyodrębnione mają zostać także 444 mieszkania socjalne - to tu kolejka oczekujących jest najdłuższa. Inwestycja ta będzie wspomagana przez Fundusz Dopłat.

Sopot

Przy Malczewskiego 29, obok cmentarza komunalnego, powstanie spory budynek. Będzie mogło zamieszkać tu aż 60 rodzin. Inwestycja jest dofinansowana przez BGK. Przy Malczewskiego 29, obok cmentarza komunalnego, powstanie spory budynek. Będzie mogło zamieszkać tu aż 60 rodzin. Inwestycja jest dofinansowana przez BGK.
Gruszek w popiele nie zasypia także Sopot, również tu korzysta się z finansowego wsparcia w ramach najnowszego programu obsługiwanego przez BGK. W budynku przy Malczewskiego 29 zobacz na mapie Gdańska zamieszka 60 rodzin. Powstaną tu trzy mieszkania jednopokojowe i 57 dwupokojowych. Szacunkowy koszt budowy to 12,8 mln zł netto (w tym ok. 4,3 mln dofinansowania).
 
Jednocześnie dwa budynki wielorodzinne realizowane będą przy ul. Świemirowskiej 2-4 zobacz na mapie Gdańska w Sopocie. To obszar, gdzie od lat powstają kolejne budynki komunalne. Tu powstanie 16 mieszkań za około 3,5 mln złotych (w tym ok. 590 tys. dofinansowania).

Wnioski od chętnych do zamieszkania w tych lokalach przyjmowane będą w drugim kwartale przyszłego roku. Wcześniej Rada Miasta przygotuje i zatwierdzi regulamin przyznawania mieszkań. Zgodnie z przyjętą polityką mieszkaniową miasta, preferowane będą młode rodziny z dziećmi.
 
Program budownictwa komunalnego jest realizowany w Sopocie od ponad 12 lat. W tym czasie powstały tu 164 nowe mieszkania.

- Po raz pierwszy podpisaliśmy umowę na dofinansowanie budowy mieszkań w takiej skali. Mieszkania budujemy przede wszystkim dla młodych sopocian z dziećmi. Chcemy wspierać rodziny, których marzeniem jest mieszkanie w Sopocie, a zakup na wolnym rynku przerasta ich możliwości finansowe - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Teraz rozpoczynamy budowę 76 mieszkań, ale przygotowujemy już kolejne lokalizacje i szukamy możliwości ich sfinansowania, m.in. przy ulicy Świemirowskiej, alei Niepodległości oraz Malczewskiego/Niepodległości.
W Sopocie jest 2076 mieszkań komunalnych (to niemal tylko o połowę mniej niż w Gdyni). Rok temu było ich tyle samo. Czas oczekiwania na takie mieszkanie wynosi kilka lat, ale miasto wyznacza lokale, które są dostępne w zasadzie od zaraz w zamian za wykonanie ich remontu i przystosowanie do zamieszkania. Sopot dysponuje także 99 lokalami socjalnymi. Za najem mieszkania komunalnego płaci się w Sopocie 7,60 zł za m kw. (9,20 zł za mieszkanie w nowo wybudowanym obiekcie) oraz 3,18 zł za lokal socjalny.

Przy Świemirowskiej 2-4 zamieszka kolejne 16 rodzin. Również na tę inwestycję Sopot uzyskał dofinansowanie. Przy Świemirowskiej 2-4 zamieszka kolejne 16 rodzin. Również na tę inwestycję Sopot uzyskał dofinansowanie.

Gdynia

Gdynia ma aktualnie 5405 lokali komunalnych. W listopadzie ub. roku było ich 5524. Czynsz za najem metra kwadratowego mieszkania komunalnego w Gdyni wynosi od 2,01 do 5,99 zł w zależności od punktacji, a socjalnego 1 zł. Na liście oczekujących na lokal socjalny jest 700 rodzin lub osób (w tym 692 wyeksmitowanych z prawem do lokalu socjalnego), a na mieszkanie komunalne oczekuje 90 osób.

- Na mieszkanie komunalne trzeba czekać do pięciu lat - informuje Sebastian Drausal, rzecznik prasowy w gdyńskim magistracie.
W mieście od lat nie powstały żadne nowe budynki komunalne. Odpowiedź na pytanie, czy to się zmieni, będzie za kilka tygodni. W październiku uchwalony ma zostać bowiem nowy Wieloletni Program Gospodarowania Zasobami Mieszkaniowymi. Dokument jest aktualnie w trakcie opracowania.

- To prawda, że przez ostatnie lata aktywność Gdyni w tym zakresie nie była największa. Ale w tym czasie pilnie obserwowaliśmy programy rządowe mające na celu wspieranie budownictwa komunalnego - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni. - Nie chodzi przecież o to, żeby postawić budynek, bo to nie jest problem, tylko żeby możliwie jak najmądrzej odpowiedzieć na potrzeby społeczne. Wieloletni program, nad którym aktualnie pracujemy wyznaczy kierunek przyszłych działań miasta w zakresie budownictwa komunalnego.
Krajowe programy dofinansowania budownictwa komunalnego

Do 2009 r. istniał Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, z którego środków BGK udzielał preferencyjnych kredytów na przedsięwzięcia inwestycyjno-budowlane polegające na tworzeniu mieszkań o limitowanej stawce czynszu. Gmina mogła uzyskać tu preferencyjny kredyt do 70 proc. kosztów inwestycji. W Gdańsku z takim dofinansowaniem powstały 2374 mieszkania w Letnicy, na Ujeścisku, Stogach, Chełmie.

Potem powstał funkcjonujący do dzisiaj Fundusz Dopłat - tu możliwe jest uzyskanie również 70 proc. dofinansowania do inwestycji, w tym - po spełnieniu odpowiednich kryteriów - 45 proc. kosztów budowy nie musi być zwracane.

Od 2015 roku funkcjonuje też nowy program wsparcia budownictwa czynszowego. Jedną z form są tu preferencyjne kredyty lub emisja obligacji z gwarancją ich nabycia. Gminy mogą tu uzyskać bezzwrotną dotację nawet do 50 proc. poniesionych kosztów. Lokale powstałe za pieniądze z tego mechanizmu w połowie przeznaczone muszą być dla rodzin wychowujących co najmniej jedno dziecko.

1 września w ramach dwóch programów wsparcia BGK ruszył nabór wniosków. Jest szansa, że nasze samorządy pozyskają środki na dofinansowanie realizacji kolejnych projektów.

Opinie (289) 3 zablokowane

  • Nie wszyscy sa nierobami. Roznie ludziom sie zycie ulozylo. (1)

    Jedni prawie bez szkoly poszli od razu do roboty i jakos tam sie dorobili. Nie za duzo ale calorodzinny wklad wystarczyl aby kupic sobie jakis stary domek ktory wlasnym sumptem trzeba wyremontowac. Z koleji inni pokonczyli dobre szkoly ze swietnymi dyplomami ale pracy podlug swoich ambicji i oczekiwan znalezc nie moga. Wielu pracodawcow nie chce zatrudniac zbyt wyksztalconych mlodych i ambitnych poniewaz obawiaja sie w przyszlosci rywalizacji. Niestety ale to bardzo czesto sie zdarza wlasnie w swiecie kapitalistycznym. I to nie dalej ale jak wlasnie w Stanach Zjednoczonych. W USA musisz trzymac gebe zamknieta i dokladnie robic to czego od ciebie wymagaja. Koszt studiow jest horendalny i w zwiazku z tym jest wielki dlug do splacenia a mieszkac gdzies trzeba. Koszt mieszkan i ubezpieczen z roku na rok wedruje do gory i nikt tego nie kontroluje. Przemysl sprzedal to co sie dalo do Chin a wlasne fabryki produkuja malo. Przy naborze ludzi do domow dla ludzi o niskich dochodach jest wnikliwa weryfikacja i zadnego menela tam nie przyjmuja. Rzady stanowe lub powiatowe trzymaja reke na tym. Te wysokie wiezowce w najgorszej dzielnicy Bronxu (tzw. Co-op City) to zupelnie inna historia. I tam rzeczywiscie jest menelstwo oraz duza przestepczosc. Jak to jest kontrolowane to nie wiem. A jeszcze dodam ze mialem okazje mieszkac z ludzmi o malym wyksztalceniu i zachowywali sie w porzadku oraz na odwrot ci z dyplomami sprawiali wrazenie zwyklego chamstwa. Wyksztalcenie raczej nie zmienia charakteru czlowieka tylko jak on zostal wychowany przez swoich rodzicow......

    • 12 2

    • dzisiaj studia to jak dawniej liceum

      a licencjat to dawna zawodówka - taki poziom

      • 2 0

  • 500+ i mieszkanie komunalne (4)

    Żeby zamieszkać w mieszkaniu komunalnym trzeba spełnić odpowiednie kryteria, a potem płacić czynsz.
    Żeby dostać 500+ trzeba mieć dzieci. Żadnych innych kryteriów nie ma.
    I tak: bezdzietne małżeństwo pracuje, mało zarabia i płaci podatki. Z podatków takich ludzi bogate małżeństwo ,które ma trójkę dzieci dostaje 1000 zł miesięcznie. Paranoja.

    • 5 4

    • popelniasz blad bo zakladasz ze programy socjalne musza byc idealnie sprawiedliwe

      otoz nie musza - to jest pewien program na ktory zdecydowala sie wladza - ma prawo

      mi tez nie podoba sie wiele swiadczen tzw socjalnych ale nic z tym nie moge zrobic

      nigdy nie bedzie sprawiedliwie dla wszystkich - jesli by tylko pod takim warunkiem wprowadzac zmiany to nie mozna by bylo zadnej wprowadzic

      • 0 1

    • Bogate małżeństwo płaci bogate podatki, a dodatkowo (2)

      wydatki bogatego małżeństwa na dzieci nakręcają kolejną koniunkturę: popyt na mleko, mięso itp., ubrania, samochody, paliwa, mieszkania. Dorosłe dzieci zapłacą podatki i składki na emeryturę bezdzietnego małżeństwa.
      Gdyby zlikwidować emerytury to dzieci utrzymywałyby rodziców. Bezdzietni zażądaliby systemu emerytalnego by obce dzieci składały się na ich emeryturę haha.

      • 1 5

      • bogate małżeństwo raczej kręci przy podatkach...

        • 1 1

      • Ha Ha dzietny

        Jesteś wbrew pozorom socjalistą . Jesteś za rozdawnictwem pieniędzy pochodzących z naszych podatków.
        Nie cudze dzieci pracują na moją emeryturę , pracuję na nią sam.
        Odprowadzam składki emerytalne, rentowe itd.

        • 4 0

  • (2)

    Mieszkania komunalne powinny być budowane na peryferiach miasta a nie w centrum i oddzielne budynki o przeciętnym standarcie a nie jak teraz robią że lokatorzy komunalni dostają już wyposażone mieszkania i śmieją się z tych co w tym samym bloku kupili mieszkania w stanie deweloperskim za ciężkie pieniądze oczywiście nabywcy są nie informowani o tym że w ich wspólnocie są mieszkania komunalne bo nikt by tych mieszkań nie kupił efekt jest taki że skoro to nie jest ich własność to można niszczyć wykęcać żarówki kraść baterie umywalkowe okradać komórki nawet drabinę na dach a blok dopiero stoi 1 rok i kilka miesięcy strach pomyśleć co będzie dalej oczywiście straty ponoszą ci co dali się skusić na kupno mieszkania licząc na spokój i miłych sąsiadów

    • 22 4

    • panie, przecinki też pokradli...

      • 0 1

    • Wspolczuje. Gdzie tak jest?

      • 4 0

  • A w nowym mieszkaniu komunalnym usadowieni ludzie których miasto przeprowadza ze starego (2)

    mieszkania. Ludzie dorośli pracujący których stać na wynajem a czasem zakup ale tak jest łatwiej i taniej a do tego myślą że po latach dsostaną mieszkanie komunalne na własność gratis. Zdarzają się też patologiczne rodziny które żyją z zasiłków który przepijają i wydają na łącze internetowe i TV. Mieszkają w ruderce i nagle dostają mieszkanie komunalne np razem z mieszkańcami którzy kupili mieszkanie np u P.B.Górski a ostatnie niesprzedane zostały sprzedane na komunalne. I wtedy zaczyna się palenie papierosów na nowej klatce. Sikanie w korytarzu piwnicznym wyrywanie zamka domofonu głośne awantury kradzieże czy choćby załatwianie grubszych potrzeb pod śmietnikiem (autentyk).
    Miasto mieszkania komunalne powinno przydzielać tylko starcom z niską emeryturą czy inwalidom ewentualnie rodzinom z noworodkami ale tylko w wypadku katastrof czy wypadków. Inni mogą po prostu pracować.
    Jeszcze inny aspekt w Gdańsku to mieszkania za łapówki.
    Przykładowo kobieta prowadzi bar mąż pracuje na budowach i oni otrzymali mieszkanie komunalne :-) mają środki aby wynająć sobie na wolnym rynku no ale ktoś przytulił prezent i mają od miasta bez wyrzeczeń.

    • 31 6

    • (1)

      Ja też mam mieszkanie komunalne, czy tańsze 800zł za 45 m2? Niewiem ale też racja że ludzie nie dbają... Każdy ma inną sytuację ale niektórzy moi sąsiedzi no fakt niedbaja (też mieszkam na nowym osiedlu) ale niewyobrazam sobie żadnych dewastacji

      • 4 2

      • Płacisz 800zł za 45m

        i zastanawiasz się, czy tańsze niż na wolnym rynku? lol...

        • 2 0

  • (1)

    Tak się sr*cie o mieszkanie komunalne a 500 +bierzecie mimo że 10 tys zarabiacie, oddajcie państwu!

    • 13 9

    • Utrzymanie jednego dziecka to min 1000 zł miesięcznie

      Więc 500+ i tak tego nie pokrywa. 500+ to nie jest darowizna. To jest podatek od wygodnego życia od tych którzy nie mają dzieci.

      • 1 0

  • Mieszkania komunalne w Gdańsku powinny być budowane w dzielnicach południowych (6)

    A nie na ulicy Dolny Młyn. Sam chciałbym mieszkać w pobliżu lasy prawie w centrum miasta. Podobnie jest we Wrzeszczu. Czemu nie przeniosą mieszkańców komunalnych na południe gdzie jest tanio? A mieszkania np na Wajdeloty sprzedać na wolnym rynku?

    • 20 6

    • Krzyś ciepluchu kaszkę zjadłeś..?

      • 0 0

    • to powoduje (2)

      Że Dolny Wrzeszcz zamienia się w gdańska favele

      • 4 3

      • Właśnie dlatego miasto powinno tych obywateli eksmitować (1)

        To jest piękna choć zaniedbana część Gdańska. Gdyby to oddać ludziom, którzy by to wyremontowali mielibyśmy część Gdańska na miarę dzielnicy Gracia w Barcelonie.

        • 4 4

        • Co Ty bredzisz, może zutylizować. To ludzie są wartością dla miasta obojętnie w jakiej dzielnicy mieszkają.

          • 0 1

    • Osoby, które mieszkają w nielicznych już mieszkaniach komunalnych na WAJDELOTY

      we większości starają się o ich wykup. Tak jak ich sąsiedzi, którym wcześniej to się udało.
      Miasto mówi NIE. Czeka, aż mieszkańcy wymrą, to wtedy ich mieszkania trafią na wolny rynek.

      • 4 0

    • Developerzy chcą działki na zamianę w dobrych lokalizacjach.

      Gluptasie.

      • 2 1

  • Tych...

    wszystkich wymądrzających się i kpiących z mniej zamożnych zapytam..a Wasi rodzice i dziadkowie to całe życie mieszkali na V alei koło Jordana.?

    • 6 4

  • Socjalizm czyli nowoczesna nazwa dla komuny 2.0 (10)

    Jedni pracują, drudzy to przejadają i żądają, oczekują. Ja na swoje życie pracuję sam. Są oczywiście ludzie z niezawinionymi problemami, którym należy pomóc, ale od tego są fundacje i powiedzmy minimalna pomoc Państwa się należy, ale obecny moloch socjalny napędza nierobów.

    • 103 31

    • (5)

      W pas się kłaniam! Popieram Twòj wpis! Pozdrawiam ,widać ,że jesteś inteligentną osobą !

      • 6 5

      • (4)

        teraz idę nogi umyć bo stara wody zagrzała dzisiaj bo jutro z kozą na targ do Kartuz idzie

        • 3 1

        • Szpilek, jaki dopalacz u Ciebie dzisiaj w użyciu? (3)

          • 0 3

          • (2)

            wino pije domowe robione z dyni i kiszonej kapusty. Bardzo eksluzywne

            • 3 1

            • (1)

              Ty to jesteś koneser !

              • 3 0

              • ale mnie dzisiaj czyści po tym winie

                • 3 0

    • (2)

      poczekaj az powinie ci sie noga czego oczywiscie z calego serca ci nie zycze

      • 2 1

      • (1)

        Owszem można takiej osobie pomòc pomoc drugiemu to szlachetny czyn ale żerowanie na podatnikach cale życie i mądre flaki to totalna patologia!

        • 5 4

        • Oczywiście

          patologia w rozumieniu ciołkogłowych, co się naczytały Friedmana, ale nie całego, tylko wybrane fragmenty i p-lą od rzeczy.
          Patologia w systemie naczyń połączonych jest tym większa im większa jest tzw. ekskluzywność tj. inna patologia.
          Im więcej wieżowców na kilometr do nieba, tym więcej biedaków w suterenach. Polecam wycieczkę do NY i zrozumienie czym naprawdę jest ten system.
          Prezes jest tylko jeden, nie zapominaj.

          • 0 5

    • Racja ale nie przypadku tak wysokich cen i podatków, z drugiej strony niskich zarobków.

      • 4 5

  • Cudo o Gdyni (7)

    lepszego podsumowania być nie mogło.
    Od lat niczego nie wybudowali ale będą ustalali plan (nawet jeszcze planów nie ma) no i wytłumaczenie tego marazmu powala: bo pilnie obserwowali programy rządowe.
    Najwyraźniej Gdynia w każdej dziedzinie bardzo pilnie wszystkiemu się przygląda bo ze wszystkim jest tak samo: totalny zastój w każdej dziedzinie.
    Cud miód.

    • 76 7

    • W Gdyni nie potrzeba mieszkań komunalnych

      bo i tak jest popyt na te od deweloperów. Do Gdyni przeprowadzają się ludzie z uregulowanym statusem materialnym. Co w tym złego że wydział planowania planuje?

      • 0 2

    • ŻENADA... (2)

      Nie mogę już słuchać tych wyżaleń na Szczurka jaki to on jest zły, jak nic nie robi, jaka Gdynia jest słaba. A jak idą wybory to człowiek zgarnia 80% głosów. Zastanówcie się ludzie czego chcecie? Jak zmian, to nie głosujcie na niego i po sprawie.

      Drugą rzeczą jest stan zadowolenia mieszkańców Gdyni.
      Jak robią zestawienia gdzie żyje się najlepiej w Polsce to Gdynia w nich przoduję ale jakoś na tym forum tego nie widać bo wszyscy narzekają jak w Gdyni jest słabo.

      Ciężko to wszystko wytłumaczyć.

      • 1 5

      • tutaj pisze kilku trollów i tyle

        piszą bo piszą,lubią siać zamęt.Większość gdynian na ten portal nie zagląda...a jak zajrzy to nawet nie czyta komentarzy,

        • 2 3

      • Bo te badania jakości życia nie są na podstawie twardych wskaźników ekonomicznych i innych tylko na podstawie subiektywnych wrażeń ankietowanych. A oni mówią, że jest super bo im PRopaganda sukcesu wpoiła, że jest najlepiej a nawet jak nie jest to trzeba mówić, że jest by było, że to najlepsze miejsce do życia.

        Gdyby takie badania zrobili w Korei Północnej wyniki byłyby jeszcze lepsze niż w Gdyni

        • 6 1

    • Podobno w Gdyni planują konsultację społeczne xD

      • 12 0

    • lubię takie rzetelne zestawiania trzech miast a nie tylko Gdańsk albo Sopot.

      widać jak mocno zapracowany jest nasz szczuruś.

      • 11 2

    • Później dowiadujemy się o dziewczynce która mieszka w krzakach w ruderze

      bo Szczurek nie dla niej nawet pokoju:(!!!

      • 12 3

  • Zakład że już Grzela umówił się ze znanym deweloperem na tę budowę?

    Marża musi być a na materiałach się zaoszczędzi.... bo tacy wykształceni fahofcy rządzą miastem.

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane