- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (82 opinie)
- 2 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (63 opinie)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (119 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (161 opinii)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
Będzie nowe muzeum ukazujące fenomen odbudowy Gdańska
Po wyprowadzce Muzeum Bursztynu do Wielkiego Młyna, w zwolnionym Zespole Przedbramia - zwanym potocznie Katownią - powstanie nowa placówka muzealna. Będzie to Muzeum Odbudowy Gdańska. Jak sama nazwa wskazuje, umieszczona w nim ekspozycja ma uzmysłowić zwiedzającym fenomen odbudowy niemal doszczętnie zniszczonego pod koniec II wojny światowej miasta. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe muzeum w Zespole Przedbramia powinno zostać otwarte w 2023 roku.
Czytaj więcej: Rusza remont zabytkowego Wielkiego Młyna
W związku z przeprowadzką pojawiło się pytanie, w jaki sposób zostanie zagospodarowany opuszczony Zespół Przedbramia.
Cztery koncepcje na nowe muzeum
Trudno było sobie wyobrazić sytuację, aby jedna z najciekawszych i najbardziej charakterystycznych budowli nad Motławą została po prostu zamknięta na cztery spusty. Tym bardziej, że przez jej wnętrza przewija się rocznie ok. 120 tys. zwiedzających. Z tego samego założenia wyszły władze Muzeum Gdańska, które są jej administratorem. Wkrótce po zapadnięciu decyzji o przeprowadzce Muzeum Bursztynu - który jest jednym z oddziałów Muzeum Gdańska - zaczęto opracowywać koncepcje nowego zagospodarowania.
- Pod uwagę były brane cztery koncepcje. Pierwsza zakładała utworzenie w Zespole Przedbramia Muzeum Fortyfikacji. To stara koncepcja, przygotowana już kilka lat wcześniej. I nic dziwnego, gdyż ten obiekt był pierwotnie elementem fortyfikacji średniowiecznych Głównego Miasta. Drugi pomysł to Muzeum Złotnictwa Gdańskiego. Trzeci to Muzeum Tortur i Sądownictwa, który jest zresztą spójny z kolejną, dawną funkcją tego obiektu. I wreszcie czwarty pomysł to Muzeum Odbudowy Gdańska - wylicza dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska.
Odpowiednia liczba eksponatów
Na ostateczny wybór koncepcji złożyło się wiele czynników. Jednak przede wszystkim należało dokonać oceny, czy planując otwarcie wybranej placówki, Muzeum Gdańska w ogóle dysponuje wystarczającymi zbiorami i odpowiednio wykwalifikowana kadrą.
Już na etapie tej weryfikacji należało odrzucić pomysł utworzenia Muzeum Tortur i Sądownictwa, który zapewne wielu czytelnikom wydawał się najtrafniejszym. Muzealnicy nie dysponują dostatecznie dużą liczbą eksponatów z tej dziedziny, która wystarczyłaby do utworzenia wystawy stałej w Zespole Przedbramia.
Czytaj więcej: Wyjątkowe zdjęcie zrujnowanego Gdańska przekazał lotnik-weteran
- W przypadku Muzeum Odbudowy Gdańska mamy spory zasób odpowiednich zbiorów. Przykładowo dysponujemy relacjami z odbudowy, zebranymi w ramach akcji Gdańskie Archiwum Mówione, tysiącami unikatowych fotografii, w tym przekazaną niedawno kolekcję dwóch tysięcy negatywów Kazimierza Lelewicza, czy wreszcie fragmenty oryginalnej, a niewykorzystanej podczas odbudowy Gdańska, tzw. kamieniarki - wyjaśnia nasz rozmówca.
Upamiętnienie wielkiego dzieła odbudowy
Jednak nie tylko wystarczająca liczba eksponatów i pomysł na zorganizowanie ich w ciekawą wystawę zadecydował o tym, że właśnie koncepcja Muzeum Odbudowy Gdańska została skierowana do realizacji. Muzealnicy uznali, że fenomen odbudowy miasta po zniszczeniach podczas II wojny światowej zasługuje na szczególne upamiętnienie. Tym bardziej, że wielu turystów zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że mnóstwo budynków w historycznym centrum liczy tak naprawdę kilkadziesiąt lat.
Czytaj więcej: Kompendium wiedzy o odbudowie Gdańska
- Nie ma w przestrzeni Gdańska miejsc, w których by tak wyraźnie i kompleksowo wyjaśniono mieszkańcom i turystom, że miasto zostało zniszczone w 1945 roku, a następnie z wielkim trudem odbudowane. A warto pokazać ten trud, włożony przez wszystkie osoby zaangażowane w odbudowę i w jakich okolicznościach w ogóle do niej doszło. Wbrew pozorom, decyzja o odbudowie wcale nie była oczywista. Zależy nam na tym, aby narracja tego muzeum była skierowana przede wszystkim do ludzi młodych. Pamiętajmy, że Zespół Przedbramia ma gotyckie wnętrza: strome schody, ciasne przejścia, brak windy, a ich pokonanie jest dla starszych osób znacznie utrudnione - uzupełnia dr Gierszewski.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Muzeum Odbudowy Gdańska powinno zostać otwarte w Zespole Przedbramia w 2023 roku.
Miejsca
Opinie (265) ponad 10 zablokowanych
-
2020-04-06 09:02
Ja
Ja gdybym był prezydentem to zamknąłbym wszystko i wszystkich. Wszystkie formy działalności zabronione. Ludzie wszyscy w domach absolutnie bez jedzenia - bo na nim też osadza się koronawirus. Zrobić tak, żeby już nic nie było i nic się nie działo. Gdyby tak przetrzymać rok - może dwa lata to nie byłoby żadnego wirusa
- 6 4
-
2020-04-06 08:53
suabo
- 0 1
-
2020-04-06 08:52
ECS i stadion już się spłaciły? Pytam bo nie doczytałem.
No i Teatr Szekspirowski i Hewelianum. To wszystko zarabia taką kasę że się pojawiła nadwyżka.
- 14 1
-
2020-04-06 08:49
Mam nadzieję, że spora część
narracji wystawy będzie poświęcona zdobieniom architektonicznym odbudowywanego GM.
- 4 1
-
2020-04-06 08:35
Wiadomo ze muzea rzecz must have
A ile już trafień mamy w Urzędzie Marszałkowskim? Pan wicemarszałek Byczkowski apeluje o pomoc dla pomorskich szpitali a tu się okazuje ze epicentrum ma pod nosem...
- 9 2
-
2020-04-06 08:02
Wy myślicie że to dla Was ??? (2)
Ha dobre sobie. Ktoś się czymś zasłynął, nie było wakatów, szybkie muzeum i już kadry wybrane? Tak to się robi a Wy łykacie piekna bajkę. Psioczycie na PiS a Po co robi? Z cyklu oni tak robili i my też
- 18 5
-
2020-04-06 08:16
Co? :D jakie kadry wybrane? Przecież to będzie oddział muzeum Gdańska a nie osobna placówka z całą administracją, dyrekcja itd
- 2 2
-
2020-04-06 08:07
no, a do utrzymania zrobi sie jakies podwyżki śmieci, parkowania... bilety... cokolwiek
i jakoś to będzie
- 4 1
-
2020-04-06 08:12
Katownia to cos co powinno tam zostać ......
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.