- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (215 opinii)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (225 opinii)
- 3 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (91 opinii)
- 4 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (49 opinii)
- 5 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (182 opinie)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (225 opinii)
W czwartek pikieta pocztowców w Gdańsku
W czwartek rano odbędzie się pikieta pracowników Poczty Polskiej. Uczestnicy przejadą sprzed siedziby firmy, w której część z nich pracuje, do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Nie powinno być utrudnień w ruchu.
- To pracownicza inicjatywa, nie powiązana z żadnymi związkami zawodowymi. W zeszłym roku nasze związki w zamian za 100 złotych podwyżki zakończyły spór zbiorowy, co my pracownicy potraktowaliśmy jako zdradę i postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce - mówi Tomasz Leżyński, listonosz z urzędu pocztowego w Oliwie, który jest współorganizatorem protestu.
Przeciwko czemu będą protestować?
- Nie godzimy się na to, że po podwyższeniu pensji minimalnej wzrosły zarobki osobom bez dużego doświadczenia do 2150 zł brutto. Natomiast doświadczeni pracownicy - z 16-letnim stażem - zarabiają o 100 zł brutto więcej. Podwyżki automatycznie powinny objąć także tych drugich. Takiej załodze należy się 1 tys. zł wzrost płac - mówi Leżyński.
Pikieta rozpocznie się o godzinie 8 przed dyrekcją Poczty Polskiej na Targ Rakowym . Wtedy na ręce władz zostaną przekazane postulaty. Następnie protestujący przemaszerują pod Urząd Wojewódzki , gdzie postulaty przekażą także wojewodzie i za jego pośrednictwem do pani premier. Podobne pikiety będą się odbywać m.in. w Warszawie i Wrocławiu.
Tymczasem władze Poczty Polskiej w środę rano rozesłały komunikat do mediów, w którym czytamy o trudnościach przy zarządzaniu pracownikami, a 100-złotowa podwyżka wymaga dogłębnych analiz.
- Pensje w Poczcie muszą wzrastać, a zatrudnienie w wybranych miastach powinno się zwiększyć. Dlatego pracujemy nad stabilizacją przychodów firmy. Skończyliśmy z polityką cięcia kosztów osobowych i redukcji personelu, pracujemy nad strategią rozwoju, która przyniesie większe zyski i poprawę sytuacji pracowników. Skoncentrowaliśmy się na modernizacji i zwiększaniu przychodów, dzięki temu w najbliższych latach możliwe będzie sukcesywne podnoszenie pensji pracowników - mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
W centrum Gdańska trwa protest pocztowców (26 opinii)
Opinie (213) 9 zablokowanych
-
2018-03-18 15:08
Listonosze
Ta praca jest bardzo cieżka listonosz pada musi iść zimno bardzo zimno listonosz musi wyjść ta praca nie jest zapłacona listonosz ma ciężką torbę z którą musi chodzić po schodach i mają chore kręgosłupy kolana wysiadają moja koleżanka była lata listonoszką ma uszkodzony kręgosłup uszkodzony rdzeń kręgosłupa i jest cały czas obolała ale jest na emeryturze a poczta o takich pracownikach już nie pamięta a że listy są zgięte listonosz nie ma z sobą półek aby list dostarczyć wyprostowany i ładny
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.