• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W niedzielę spłonął samochód byłego wiceszefa delegatury CBA i CBŚ w Gdańsku

Maciej Naskręt
26 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Spośród trzech aut, które spłonęły w weekend na Wzgórzu Mickiewicza, jedno należało do dawnego szefa delegatury CBA i CBŚ w Gdańsku. Ani policja, ani poszkodowany nie ujawniają szczegółów śledztwa w tej sprawie.



Czy posiadasz wykupioną polisę autocasco od spalenia samochodu?

Przypomnijmy, że ok. godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę na ul. Świtezianki w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska w ogniu stanęły trzy samochody osobowe - Volvo XC90, Audi A8 i Volkswagen Passat. W akcji gaszenia pojazdów brały trzy zastępy straży pożarnej. Nikt nie ucierpiał, choć auta spłonęły doszczętnie.

Szkody, jakie wywołał pożar wstępnie zostały oszacowane na kwotę ok. 200 tys. zł. Biegły z zakresu pożarnictwa ustalił, że przyczyną wybuchu ognia było podpalenie. Samochody paliły się równomiernie, co oznacza, że ogień był podkładany w krótkim odstępie czasu.

Jak udało się nam ustalić, jeden z pojazdów należał do mężczyzny, który w minionej dekadzie pełnił służbę na kierowniczych stanowiskach w gdańskich delegaturach Centralnego Biura Śledczego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusz ten przez cały okres służby zajmował się zwalczaniem przestępczości kryminalnej i ekonomicznej. Brał czynny udział w zatrzymywaniu osób uwikłanych w zabójstwo Daniela Z. ps. Zachar (czytaj więcej w procesie apelacyjnym w tej sprawie). Był ekspertem w zakresie postępowań przygotowawczych. Obecnie jest już w stanie spoczynku i zajmuje się windykacją oraz usługami detektywistycznymi.

Skontaktowaliśmy się ze wspomnianą osobą. - Potwierdzam, jeden z pojazdów należał do mnie. Właścicielem dwóch pozostałych samochodów jest inna osoba - wyjaśnia. - Nie mogę jednak mówić o szczegółach prowadzonego śledztwa przez policję - zastrzega.

Przypomnijmy, że pod koniec 2014 r., w związku z powtarzającymi się podpaleniami samochodów, do których dochodziło w tamtym czasie na terenie Trójmiasta i okolicach, Prokurator Okręgowy w Gdańsku podjął decyzję o przejęciu przez Wydział V Śledczy Prokuratury Okręgowej wszystkich spraw dotyczących podpaleń. Wszystko wskazuje, że sprawa niedzielnego podpalenia przy ul. Świtezianki również trafi do tego wydziału.

Na Wzgórzu Mickiewicza to trzecie podpalenie pojazdu w ostatnim półroczu. Poprzednie tego typu zdarzenie miało miejsce 25 lutego tego roku. Wtedy samochód został jedynie nadpalony. Udało się ugasić pożar zanim strawił auto. Natomiast 12 grudnia 2014 r. uszkodzona została mazda przy ul. Jankiela - pojazd w porę ugasili domownicy. Wtedy właściciel auta oszacował szkody na kwotę ok. 15 tys. zł.

Opinie (139) 6 zablokowanych

  • Ciekawe, czy i tym razem sprawcy okażą się niepoczytalni.

    A może wariaci podpalają tylko samochody zwykłych obywateli.

    • 11 0

  • Przypadek czy

    świadome działanie?!

    • 7 0

  • prawda jast taka... (2)

    Prawdziwy dziki zachód w naszym Gdańsku... Czytając ten artykuł można pomyśleć że bezlitosny świat przestępczy mści sie teraz na ostatnich uczciwych i sprawiedliwych w tym mieście. Prawda jest jednak taka że ci "uczciwi" byli policjanci od lat zajmują się handlem używanymi samochodami na autokomisie przy ul. Warszawskiej w Gdańsku. Wszystkie te spalone w niedzielę samochody były przez długi czas wystawione do sprzedaży na tym komisie. No cóż, brak jednak było chętnych na zakup tych wyeksploatowanych rupieci. I nagle pożar... Na szczęscie ci "uczciwi" byli policjanci przez przypadek mieli wykupione polisy ubezpieczeniowe na wszystkie trzy auta i teraz będą dochodzić sporych pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej. Cóż za przezorność... Porównywalna do zdolności jasnowidza z Człuchowa. I taka jest prawda. Szanownemu Panu Redaktorowi radzę więc na przyszłość do sponsorowanego artykułu włożyć więcej rzetelności zawodowej i obiektywizmu a "uczciwym" byłym policjantom z autokomisu na ul. warszawskiej życzę bardziej przemyślanych inwestycji finansowych które nie będą zmuszały ich do tak histerycznych metod wycofywania swego kapitału jak upozorowywanie podpaleń swoich samochodów.

    • 46 0

    • i co Pan na to, Panie Redaktorze Weltrowski? Pójdzie Pan tym tropem, czy jak zwykle głowę w piasek? (1)

      • 4 0

      • Tak samo głowa w piasek jak pan redaktor Naskręt przy okazji niepoczytalnego

        z monciaka i wariata spod galerii bałtyckiej. Nikt o nich już nie pisze, nie wiadomo co się dzieje, jakie zarzuty. Domniemam, że ten oszołom z monciaka to dawno chodzi sobie na wolności. Tak jak pisałem przy okazji tamtej sytuacji, że sprawa szybko wyciszona, macki sięgały wysoko. Tak jest za każdym razem a trojmiasto.pl tylko daje pożywkę na chwilę. CBŚ w Gdańsku to artykuł na kilkaset stron. Swego czasu obstawiane bramki w klubach i burdelach itd. Ale wiedza redaktorów jak przy okazji wszystkich trójmiejskich spraw kończy się tam gdzie zaczyna się tajemnica poliszynela np. na starym mieście. Wszyscy wiedzieli o tym kim był nieżyjący już bursztynnik z Długiej, ale dla portalu to był "pasjonat i przykładny mąż i ojciec" który sam się związał i wrzucił do basenu.

        • 5 0

  • najczestsza przyczyna podpalania samochodow jest wymuszanie ubezpieczenia

    Drogi samochod posuniety w latach ciezko jest sprzedac za dobra cene..W Polsce takich podpalen i utopien aut w sadzawkach jest bez liku.

    • 9 0

  • Dlaczego samochody są z materiałów łatwopalnych ??? (2)

    Bo tak jest taaaanioooo ... a potem sadzenie bzdetów o bezpieczeństwie, poduszkach, strefach zgniotu ... wyobraźcie sobie wypadek, gdy samochód płonie, a w środku zakleszczona jest osoba ...

    Dlaczego w budynkach można wprowadzić wymóg materiałów niepodtrzymujących ognia/samogasnących, a w motoryzacji nie?

    • 5 2

    • (1)

      Bzdury gadasz, w budynkach to niepalne mogą być co najwyżej ściany czy inne instalacje. Chcesz powiedzieć, że całe wyposażenie twojego mieszkania też jest niepalne? Masz w domu metalową kanapę, fotele, śpisz na metalowej pryczy, firanki z aluminium itd? W samochodzie pali się głównie wnętrze i paliwo a nie karoseria jako taka.

      • 2 0

      • Sprawdź sale kinowe, konferencyjne, aule wykładowe ... pewnie, że nie wszystkie ... ale ...

        Można? Można!

        Wystarczy wymagać.

        • 0 0

  • A ja stawiam tezę, że ów były funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa wybranych w państwie, zwyczajnie musiał się solidnie komuś narazić przed laty. Jak wskazuje chronologia, służył panom w latach świetności instytucji aresztu wydobywczego i topionych laptopów, zatem nie można wykluczyć, iż w końcu w ten sposób dopadła go jakaś forma sprawiedliwego rewanżu(?).

    • 2 0

  • przyszlosc POLSKI !!!

    Właścicielem dwóch pozostałych samochodów jest inna osoba !
    inna osoba czy inny bandyta !!!???

    • 5 0

  • co to wam przeszkadza

    co to wam przeszkadza ja tutaj czytałem ze czytelnicy trojmiasto.pl sa generalnie ZA niszczeniem cudzego mienia... (chwalicie wandala który "oczyszcza" MIASTO z "brzydkich" banerów..)
    każdy przecież wie, ze nadmiar aut szpeci miasto, o zatruwaniu powietrza nie wspominając, a o zagrożeniach wynikających z faktu posiadania ich przez tzw "wariatów drogowych" już nawet strach myśleć.
    radze więc już zgodnie z tradycją bezmyślnej tłuszczy zacząć bić brawo i wychwalać tego matoła.

    • 2 0

  • Najpierw samochody

    Pozniej przyjaciele i rodzina

    • 1 3

  • (2)

    Na biednych nie trafiło !!!!

    • 1 3

    • No taak to najwazniejsze :d

      • 2 0

    • twoja mentalność jest poniżej krytyki

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane