• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W sobotę można zwiedzać niedostępne miejsca gdyńskich stoczni

Michał Sielski
2 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

W sobotę będzie można zwiedzać stocznie. My już byliśmy tam z kamerą i uchylamy rąbka tajemnicy.

Budowa statków krok po kroku, wejście do prototypowni, gdzie testowane są technologie kosmiczne oraz jednego z trzech punktów widokowych, z których można podziwiać Gdynię. To tylko niektóre z atrakcji, jakie czekają w sobotę na terenach stoczniowych w Gdyni. Organizatorzy proszą, by nie przejeżdżać samochodami, bo miejsc parkingowych nie będzie, za to trolejbusy będą kursowały co 5 minut.



Wybierasz się na spacer po terenach stoczniowych?

"Odkrywanie stoczni" to pokłosie udanych spacerów, które latem były organizowane w Gdyni. Szlak modernizmu, Legendy Morskiej i inne zgromadziły w sumie tysiące chętnych do poznania historii architektury Gdyni. W sobotę w godz. 10-18 będzie można wybrać się na jedną z siedmiu tras (albo nawet na wszystkie), przez które poprowadzą przewodnicy, znający każdy zakamarek stoczniowych terenów. Początek przy ul. Czechosłowackiej 3 zobacz na mapie Gdyni.

Spacer i zwiedzanie lepsze niż koncert?

- Długo zastanawialiśmy się, jakim jeszcze dużym wydarzeniem uczcić trwające wciąż urodziny Gdyni. Kolejny koncert czy widowisko - to wszystko już było. Stocznia jest natomiast nierozerwalnie związana z miastem, a na co dzień nie jest dostępna dla większości osób, więc warto obejrzeć od wewnątrz naszą dumę. Zobaczyć, że po fatalnej decyzji Komisji Europejskiej o likwidacji stoczni, ten przemysł wciąż ma się w Gdyni dobrze - podkreśla wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Co konkretnie będzie można zobaczyć? M.in. statki cumujące przy kejach; hale, place produkcyjne i montażowe oraz wieżę wiertniczą Petrobaltic, a nawet pływający dźwig. Będzie można wejść na falochron, prześledzić cały proces produkcyjny statku, a także obejrzeć film o historii stoczni.

Trasy spacerów po terenach stoczniowych. Trasy spacerów po terenach stoczniowych.
Szlakiem nowoczesnych statków, ale też historii

- Oprócz sześciu tras, które pozwolą na zapoznanie się z tym, co obecnie dzieje się na terenach stoczniowych, zapraszamy też na szlak historyczny. Będzie wystawa zdjęć, a na 10. piętrze Akwarium, czyli dawnego budynku dyrekcji stoczni, a obecnie biurowca, co 30 minut wyświetlany będzie film o historii rozwoju stoczni - zachęca Grażyna Pilarczyk, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej gdyńskiego magistratu.
Atrakcją będzie też niewątpliwie zwiedzanie dwóch największych stoczni - Crist i Nauta.

- Zajmujemy teren 30 hektarów, ale oczywiście pokażemy tylko najciekawsze fragmenty. Będzie czterech przewodników, którzy będą oprowadzać ok. 20-osobowe grupy. Zobaczą one budowę sekcji statków i największą halę produkcyjną w stoczni, która ma aż 240 metrów długości. Być może będzie też możliwość dojścia na koniec pirsu, skąd świetnie widać m.in. Port Wojenny - mówi Zdzisław Bahyrycz, pełnomocnik zarządu stoczni Crist.
Samochody niech "odpoczną" w domu

Organizatorzy proszą, by nie przyjeżdżać samochodami. Z prostej przyczyny: przy terenach stoczniowych ogólnodostępnych miejsc parkingowych praktycznie nie ma. Można za to wsiąść do jednego z trolejbusów linii 23, 24 lub 25, które tego dnia będą kursowały co 5 minut.

Wydarzenia

Odkrywamy gdyńskie stocznie (5 opinii)

(5 opinii)
spacer

Miejsca

Opinie (192) ponad 10 zablokowanych

  • Jak dobrze, że przed wyjazdem poczytałem komentarze. Przynajmniej nie odbiłem się od bramy... mogli od razu napisać, że są jakie zapisy. Czyżby nie spodziewali się tylu ludzi?

    • 11 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zobacz gdyńskie stocznie od kuchni

    I pozwiedzane... (1)

    Hahah, organizacja - śmiech na HALI. Wybrałem się do Gdyni pierwszy raz od długiego czasu i szczerze żałuję. Poczekam aż będzie można zobaczyć jedyną działającą stocznie w trójmieście - Remontową.

    • 4 5

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Zobacz gdyńskie stocznie od kuchni

      No właśnie była okazja ją zwiedzić, niedorozwoju

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zobacz gdyńskie stocznie od kuchni

    Wstyd...

    O 14 brak miejsc - koniec zapisów!!! Absud!!! Znów nie wypał i znów zawiedzeni ludzie.... Wstyd.... :(

    • 9 1

  • kiepsko

    przyjechałem z dziećmi ok godz. 14 a tam wszystkie wycieczki "wyprzedane" i zero możliwości zobaczenia czegokolwiek. Dobrze że chociaż grała orkiestra MW.

    • 5 1

  • Co za bzdury

    Brak miejsc był już pięć po dwunastej. To dlatego, że grupy były 15 osobowe... Porażka.

    • 4 0

  • Napiszcie jak te przewodniczki (2)

    Z tego co zaobserwowałem to jakiś nastolatki wolontariuszki były.

    • 1 4

    • Fakt, trzeba było być na otwarcie żeby wszystko spokojnie zwiedzić... (1)

      Pani "nastolatka, wolontariuszka" jak to jest opiasane w powyższym komentarzu już na przejściu dla pieszych przed pierwszym namiotem informowała o szczegółach, co, jak i gdzie trzeba załatwić! Oczywiście żeby pokonać wszystkie trasy, dodatkowo iść z dzieckiem na dmuchańce, wozy strażackie, pierwasza pomoc no i ulubioną wate cukrową trzeba było być przed 10... a o tym fakt nikt nie informował!

      Impreza super, obsluga super!

      • 3 1

      • Żeby zdążyć się wyrobić ze wszystkimi trasami...

        Trzeba było pracować na stoczni w latach 80, 90 to wtedy byście wiedzieli, że jak chciało się zdobyć pieczątkę to trzeba było szybko zap.......ć.

        Dokładnie tak jak dzisiaj!

        Nygusy potrafią tylko marudzić i stać w miejscu!

        • 3 0

  • (1)

    Przyjechałem z rodziną o 16.30 i zaliczyłem bez problemu dwa "wejścia" do Nauty i Energomontaż. Było bardzo dużo miejsc zarezerwowanych przez ludzi "na zapas", a po potem nie przyszli, więc można było się załapać

    • 5 2

    • Mozna bylo? Można!

      Ale nie! Najlepiej przyjść, zrobić kwaśną minę bo tu trzeba się zapisywać, na godziny umawiać itp.
      A nigdzie o tym nie było napisane...

      Nikt nie wiedział jak to ma wyglądać a ludzie sobie radzili!

      Tylko popierdułki narzekają!

      • 2 0

  • Nie wpuszczony do zwiedzania (4)

    .Byliśmy z dziećmi o 17:00 nie zostaliśmy wpuszczeni ponieważ ostatnia grupa była już kompletna i nie dostaliśmy przepustek potrzebnych do wejścia zostaliśmy wpuszczeni tylko na taras widokowy i do domu .Pomimo wielu chętnych o godzinie 17:00 nie została utworzona kolejna grupa do zwiedzania.W reklamach były informacje o zwiedzaniu do 18:00 było brak inf.do kiedy wpuszczają ostatnie osoby. Dziecią trudno było wytłumaczyć że miejsc już nie ma.Komunikacja bardzo sprawna trojlebusem dojechaliśmy pod samą stocznię

    • 4 3

    • Panie Waldemarze... (2)

      Następnym razem proszę przyjechać o godzinie 18:05 i dziwić się że bramy są zamknięte.
      Na taką imprezę trzeba przyjechać trochę wcześniej Januszu...
      Grażyna pewnie też smutna że byliście na piątą a tu ch.j...
      Masakra!

      • 2 3

      • Tadeusz (1)

        niektórzy byli o 12 i też ch*j

        • 1 4

        • Tzn. że ci co byli na 12 i się nie załapali to są strasznymi nieudacznikami, którym trzeba wszystko pod nos podstawić!

          Takie mamisynki.

          Straszne to społeczeństwo się zrobiło.

          • 2 3

    • ...

      ,, Dziecią''?!

      • 0 0

  • Podsumowanie wczorajszego dnia (6)

    Proszę o opinie

    • 1 0

    • Super! (2)

      • 3 1

      • zenada (1)

        Olac ta strefę ekonomiczna.Niewypał !!!!;!! W przyszłym roku nie organizujcie tego.A wladze miasta najpierw niech ponad do Holandii Niemiec Belgii zobaczą jak to się robi i dopiero wtedy moha organizować Dni Morza

        • 0 3

        • Dzień morza to ty chyba sobie wczoraj w wannie organizowałeś...

          Nawet nie wiesz co wczoraj było!
          A jak nie wiesz to się nie wypowiadaj!

          • 2 0

    • (1)

      Proszę zobaczyć jak to wygląda w cywilizowanym świecie. Jak Damian z Niderlandów organizuje imprezy to można robić fotografii do woli. Niestety mentalni polscy komuniści nie potrafią tego zrozumieć. Dlatego olałem ten żenujący dzień bez możliwości fotografowania i czytając opinie miałem rację.

      • 1 2

      • Stasiu zrób sobie fotkę i swoje starej foczce. Czy wy nie rozumiecie ze w niektórych miejscach jest np. Produkcja wojskowa albo armatorzy nie życzą sobie by ktoś fotografował ich jednostki. Pewnie z chęcią wstawił byś sobie sweet focie ze swoją stara na tle staku na fejsa żeby błysnąć przed znajomymi lemingu.... Ach szkoda słów!!!!!

        • 0 2

    • Mile spędzony czas

      Mnie się podobało. Żałuję tylko, że za późno przyjechałam (po 13). Aby wszystko na spokojnie zobaczyć potrzeba było 8 godzin. Udało mi się dostać na 4 wycieczki (Energomontaż, Nauta, Vistal, Crist), na których mi najbardziej zależało. Największą pomyłką organizacyjną był brak informacji o zapisach. Jednak jak ktoś był wytrwały, to wszedł do grupy.

      • 1 0

  • bachory po co? (1)

    nie wszyscy się dostali na trasy z przewodnikiem, mi się udało ale nic nie słyszałam z opowieści przewodnika, bo małe bachory cały czas przeszkadzały!
    po co brać na taką imprezę,?rodzice nie reagowali że rozwydrzone bachory przeszkadzają innym!
    tak mógł ktoś skorzystać zamiast zmarnowanego miejsca za wyjca

    • 4 2

    • Nic dodac nic ująć. Pier..lnieci starzy nie wychowują tylko hoduja swoje zozwydrzone potomstwo, które uważają za centrum wszechświata.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane