- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (74 opinie)
- 2 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (83 opinie)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (67 opinii)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (143 opinie)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (217 opinii)
Wał przeciwpowodziowy z odpadów
Wał przeciwpowodziowy z materiałów odpadowych zaprojektowany przez naukowców z Politechniki Gdańskiej.
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej opracowali nowatorską metodę budowy wału przeciwpowodziowego z tanich komponentów. Pochodzą one z dna morza lub rzeki oraz z odpadów powstałych w procesie produkcji energii elektrycznej. Eksperymentalny wał powstał w okolicach Sobieszewa.
Jego innowacyjność polega przede wszystkim na materiale użytym do budowy - jeden pochodzi z dna morza (może też pochodzić z dna pogłębionej rzeki), a drugi to popiołożużel, czyli uboczny produkt spalania powstający w procesie produkcji energii elektrycznej. Ten ostatni uznawany był dotąd za nieprzydatny odpad. Jednak nad jego właściwościami mechanicznymi i wytrzymałościowymi pochylili się pracownicy z Katedry Geotechniki Politechniki Gdańskiej, którzy poddali go recyklingowi.
Tak powstał eksperymentalny wał przeciwpowodziowy w miejscowości Trzcinisko przy brzegu Martwej Wisły, ok. 20 km za Gdańskiem, w okolicach Sobieszewa. Wał składa się w 70 proc. z popiołu z Elektrociepłowni Gdańskiej i w 30 proc. z piasku wydobytego podczas pogłębiania koryta Wisły. Ma 3 m wysokości, 30 m długości i 15 m szerokości.
- Kilkaset tysięcy metrów sześciennych urobku rocznie wydobywanych jest z dna Bałtyku w Polsce i w Niemczech. Materiał ten na ogół ponownie trafia do morza albo na składowiska. Tymczasem jest doskonałym budulcem dla różnych konstrukcji ziemnych - mówi prof. Zbigniew Sikora z Katedry Geotechniki, Geologii i Budownictwa Morskiego na Wydziale Inżynierii Lądowej i Środowiska PG. - Tak samo jest z popiołożużlem gromadzonym na składowiskach w pobliżu elektrowni.
Połączenie tych dwóch, wydawałoby się bezużytecznych, odpadów pozwala budować stabilne skarpy o większym kącie nachylenia, niż przy tradycyjnym wale przeciwpowodziowym. A tani budulec oznacza niższe koszty budowy.
Zanim jednak w całym kraju powstaną takie konstrukcje, testy musi przejść eksperymentalny wał w Trzcinisku. To tam specjalna komora będzie regularnie zalewana wodą imitującą falę powodziową, a czujniki będą sprawdzać szczelność wału, jego wilgotność, poziom wody itp.
Czy nowatorski projekt naukowców z Trójmiasta sprawi, że ochrona przed zalaniem stanie się skuteczniejsza i tańsza, pokaże najbliższy czas - dopiero po testach w praktyce będzie można mówić o sukcesie lub porażce eksperymentalnego wału w Trzcinisku. O konieczności eksperymentowania z tańszymi budulcami nie trzeba przekonywać, wystarczy spojrzeć na rachunek ekonomiczny: na Pomorzu mamy ok. 650 km wałów przeciwpowodziowych o łącznej powierzchni ponad 140 tys. ha, które zabezpieczają blisko 4 mln. osób przed zalaniem. Ich utrzymanie jest bardzo kosztowne - szacuje się, że w ciągu dwóch najbliższych dziesięcioleci nakłady na utrzymanie, konstrukcję lub budowę nowych wałów pochłoną ok. 160 mln. euro.
Miejsca
Opinie (87) 2 zablokowane
-
2012-10-30 07:37
wezbrania rzek (1)
wystarczy nie budować na terenach zalewowych i nie potrzeba wałów
- 25 4
-
2012-10-30 08:25
a co, pół Żuław chcesz ewakuować?
- 9 4
-
2012-10-30 07:57
Tak powstał eksperymentalny wał przeciwpowodziowy w miejscowości Trzcinisko
Pani Marzenko..
wał jest zbudowany w miejscowości Wiślinka gmina Pruszcz Gdański.- 2 0
-
2012-10-30 06:12
ok ale testowe odcinki róbmy na wysokościach domów tych naukowców
będzie dobry test czy faktycznie się przyłożyli do roboty
- 20 15
-
2012-10-30 06:06
Coraz tańsze państwo (1)
- 4 15
-
2012-10-30 06:09
i coraz bardziej tandetne...
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.