• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walczą z nielegalnymi handlarzami na Jarmarku św. Dominika

mak
6 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Niektóre stoiska w mgnieniu oka potrafią "zniknąć", gdy tylko zbliża się Straż Miejska. Nielegalnych handlarzy nie brakuje tam, gdzie są tłumy. Niektóre stoiska w mgnieniu oka potrafią "zniknąć", gdy tylko zbliża się Straż Miejska. Nielegalnych handlarzy nie brakuje tam, gdzie są tłumy.

Ponad tysiąc kupców na Jarmarku św. Dominika i tłumy ludzi przemierzających go codziennie to dla niektórych idealne warunki, by spróbować handlu na własną rękę, bez opłat dla organizatora, czyli Międzynarodowych Targów Gdańskich. Wbrew pozorom jednodniowe stoisko postawione obok wynajętych na cały jarmark namiotów nie zawsze jest jednak nielegalne.



Czy kiedykolwiek natknąłeś(łaś) się na nieuczciwego kupca na jarmarku?

Na Jarmarku św. Dominika łatwo wtopić się w tłum, nie tylko przechodniów, ale i kupców. Kto bowiem zliczy, czy jest ich tysiąc, czy o jednego, dwóch więcej? Nieuczciwych kupców, którzy bez zgody MTG, organizatora jarmarku, rozstawiają swoje kramy nie brakuje. Jedna z naszych czytelniczek zwróciła jednak uwagę na towarzyszący temu dziwny proceder.

-Zauważyłam, że zarządzający Jarmarkiem św. Dominika pobierają placowe od osób, które handlują "nielegalnie" przy terenach jarmarku: na przykład przy Bramie Zielonej - mówi pani Karolina. - Następnie nasyłają urzędników miejskich otoczonych strażą miejską, by zabierano im towar, wyposażenie i sprawy kierowano do sądu. Podczas takiej akcji z inicjatywy "miasta" inkasenci z jarmarku także twierdzą, że to nie jest teren jarmarku, chociaż wcześniej pobierają opłaty - 100 zł za metr. Jak to możliwe, że kasują za miejsca nie należące do jarmarku, a potem wypierają się osób tam prowadzących działalność?
Stoisko można wykupić na jeden dzień, ale trzeba posprzątać o godz. 20

Żeby legalnie handlować podczas Jarmarku św. Dominika, należy wykupić miejsce-stoisko na cały czas jego trwania, ale można to też zrobić na jeden dzień - wówczas cena wynosi właśnie 100 zł za m kw.

- Natomiast wariant drugi - który dotyczy tej sytuacji - obwarowany jest dwoma warunkami. Pierwszy: jest to miejsce wskazane przez organizatora, a więc MTG, drugi: czas wynajmu obejmuje godz. 10-20. Po godzinie 20 wynajmujący zobowiązany jest do zlikwidowania swojego stoiska wraz z wszystkimi jego elementami - wyjaśnia Roman Kolicki, rzecznik prasowy MTG, organizatora Jarmarku św. Dominika.
O tych zasadach informowani są wynajmujący powierzchnię, którzy mają świadomość, jakie mogą być konsekwencje nieprzestrzegania regulaminu, który stworzony został po to, by okolice jarmarku były możliwie schludne, a przestrzeń publiczna nie była zaśmiecana pozostałościami po jednodniowych kupcach.

Jednodniowe stoisko po godz. 20 jest usuwane

- Skutki są m.in. takie, że wydział estetyzacji Zakładu Dróg i Zieleni pozostałości stoisk zalegających pas drogowy traktuje jako śmieci i usuwa je - mówi rzecznik MTG. - "Akcja", o której wspomina czytelniczka miała miejsce w miniony czwartek i "przeprowadził" ją ZDiZ z udziałem Straży Miejskiej, pracowników ochrony oraz pracowników MTG. Naszym zadaniem było niedopuszczenie do ewentualnej likwidacji stoisk, które wykupione zostały na cały czas trwania jarmarku.
Porządku w okolicach jarmarku pilnuje też Straż Miejska.

- Straż Miejska podejmuje interwencje w sprawie nielegalnego handlu jedynie na terenach należących do miasta. Nie dotyczy to obszaru Jarmarku św. Dominika, który na czas trwania imprezy pozostaje w gestii Międzynarodowych Targów Gdańskich. Organizator jarmarku sam zajmuje się wszystkimi kwestiami, które dotyczą legalności stoisk, opłat targowych itp. - wyjaśnia Wojciech Siółkowski z gdańskiej Straży Miejskiej. - W przypadku prowadzenia działalności handlowej na terenie miejskim (poza obszarem Jarmarku) wymagane jest natomiast posiadanie zezwolenia zarządcy terenu (ZDiZ w Gdańsku). Żadna opłata wniesiona komukolwiek nie zwalnia handlującego z obowiązku posiadania takiego dokumentu. Brak zgody na handel daje możliwość podjęcia interwencji wobec handlującego.
Jak dodaje, likwidacja nielegalnych stoisk oraz zabezpieczenie towaru odbywa się zawsze na wniosek zarządcy terenu. Tylko on może zdecydować, czy dane stoisko ma zniknąć, czy nie i to jego pracownicy prowadzą czynności związane z usunięciem punktu sprzedaży oraz ewentualnym zabezpieczeniem towaru.

- Straż Miejska jedynie zapewnia asystę i dba o to, by nie doszło do zakłócenia porządku - dodaje Wojciech Siółkowski. - W czwartek strażnicy miejscy asystowali przy likwidacji kilku nielegalnych stoisk w rejonie Zielonego Mostu oraz Długiego Pobrzeża. Urzędowe czynności prowadzili pracownicy ZDiZ. Na miejscu byli też przedstawiciele MTG. Zadaniem funkcjonariuszy straży było zabezpieczenie prowadzonych działań.
mak

Miejsca

Opinie (161) 3 zablokowane

  • wizytówka starego Gdańska

    ...balony -KOSZMARY od lat "zdobią" latem Złotą i Zieloną Bramę - co widać na zdjęciu - a nikt z tym nic nie robi. Przecież to nie do dziś ten straszny badziew powiewa na tle zabytków klasy zerowej, a państwo handlarze chyba komuś płacą za spokój jaki im dają stosowne służby, tzn. otrzymali od urzędników miejskich pozwolenie za opłatą, bo nie wierzę aby tego nikt nie widział z osób odpowiedzialnych za estetykę w naszym mieście. Chyba, że pracuje nie opuszczając biura, a telefony i inne informacje w tej sprawie ma głęboko w nosie

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane