- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (256 opinii)
- 2 Oni będą teraz rządzić województwem (71 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 4 W Gdyni odłowią 80 dzików (354 opinie)
- 5 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (75 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (211 opinii)
Wątpliwości wokół reanimacji prezydenta Pawła Adamowicza
Biegły lekarz sądowy i patomorfolog z Lęborka Leonard Gross w liście do Prokuratora Okręgowego w Gdańsku podważył akcję reanimacyjną prezydenta Pawła Adamowicza po ataku nożownika na scenie WOŚP. W rozmowie z Radiem Gdańsk twierdzi, że ranny prezydent powinien zostać najpierw przewieziony do szpitala, a trwający kilkadziesiąt minut masaż serca był błędem ratowników medycznych.
- Należy to traktować jako błąd medyczny, widzę to z dużym prawdopodobieństwem, używając języka prawniczego, graniczącym z pewnością. Trzeba się będzie nad patomechanizmem zgonu, który opisałem, pochylić i zastanowić. Uważam, że 40-minutowy czas reanimacji przedłużał krwawienie z ran drążących do jam ciała, w tym do serca, i wprowadzał pana prezydenta z każdą minutą w fazę nieodwracalnego wstrząsu - mówi lekarz w rozmowie z Radiem Gdańsk.
Całej rozmowy można posłuchać TUTAJ.
Jakie rany odniósł Paweł Adamowicz
Gross podkreśla, że ranny prezydent w pierwszej kolejności powinien trafić do szpitala, gdzie udzielono by mu fachowej pomocy. Zwraca uwagę, że najpierw trzeba było zadbać o zszycie serca. Akcję reanimacyjną porównał też do pompowania przedziurawionej opony w samochodzie. Jako przykład właściwie przeprowadzonej akcji ratowania życia podał też zamach na prezydenta Kennedy'ego w USA czy Jana Pawła II w Watykanie.
- Powiem nieskromnie, posiadam duże doświadczenie - 30 lat pracy jako patomorfolog, tysiące wykonanych sekcji zwłok, a częścią mojej specjalizacji jest tanatologia, czyli nauka o mechanizmach umierania organizmu ludzkiego. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy ktoś mi wytłumaczy na jakiej podstawie zrodziła się decyzja, żeby 40 minut reanimować. Przecież w tych warunkach nie było mowy o przetaczaniu krwi, bo nie było tam banku krwi. Nie było więc mowy o zabiegu kardiochirurgicznym, bo nie było tam sali operacyjnej kardiochirurgów. To wszystko było po drugiej stronie ulicy - tłumaczy w Radiu Gdańsk.
W odpowiedzi na list doktora prokurator powoła zespół biegłych, który ma zweryfikować stawiane zarzuty i sprawdzić, czy nie doszło do błędu w sztuce lekarskiej. W skład wejdą m.in. lekarz medycyny sądowej, specjalista medycyny ratunkowej i biegły kardiolog.
Opinie (856) ponad 100 zablokowanych
-
2019-03-05 20:56
Brak słów na opinię takiego patosmroda.
- 6 13
-
2019-03-05 20:44
Po co dalej drążyć ten temat (1)
Nawet mi się nie chce czytać tego artykułu ale chciałbym, wyrazić swój sprzeciw dalszym artykułom na ten temat. Sami nakręcacie hejterów promując takie kontrowersyjne wypowiedzi.
- 43 12
-
2019-03-05 20:51
Współczesna choroba mediów - prawdopośrodkizm
Każdemu dać tyle samo czasu na wypowiedź bo dzięki temu wyjdzie, że redaktor jest bezstronny.
Więc z jednej strony astrofizyk, z drugiej płaskoziemiec
Z jednej lekarz, z drugiej znachor antyszczepionkowiec
Z jednej ludzie którzy chcą normalnie żyć, z drugiej skini którzy chcą ich zabić
To nie jest obiektywność, to jest psucie debaty i społeczeństwa.- 8 3
-
2019-03-05 20:50
Przecież na chwilę po ataku ratownicy nie byli świadomi wielkości zadanych ran, robili co w tamtej chwili uznali za słuszne.
- 40 4
-
2019-03-05 20:48
lekarz chirurg
Redakcja trojmiasto.pl chyba totalnie zgłupiała! Proponuję sondę wśród internautów na temat metod leczenia urazów wielonarządowych i jej wyniki wprowadzić do zaleceń medycznych!
Życie to świat wirtualny.- 67 3
-
2019-03-05 20:44
Nie znam się i nie oceniam ale od początku miałem podobne wątpliwości
- 18 6
-
2019-03-05 20:39
Logika każe się z tym zgodzić
Można mieć różnorodną opinie na temat tego zarzutu A to dlatego że ratownicy chcieli na pewno dobrze to czemu im taraz coś zarzucać Ale bądź co bądź podjęcie tego tematu nie powinno być lekceważone chociażby tak na przyszłość.
- 24 5
-
2019-03-05 20:33
teraz doktor mądry bo już wie że przedziurawione było serce, trzeba było wcześniej zadzwonić , ale po co pośpiech jego pacjenci nigdzie się nie śpieszą.
- 38 8
-
2019-03-05 20:23
No tak (1)
Najlepiej oskarżyć ratowników którzy walczyli o jego życie, a wilmonta głaskać bo być może był niepoczytalny i się nie przyznaje do winy, wrócić karę śmierci nie patrzeć na UE i będzie spokój.
- 73 13
-
2019-03-05 20:26
Noo jakby nic nie robili to oskarżeni o nieudzielenie pomocy... tak zle tak nie dobrze... czasem lepiej udawac ze sie nie widzialo nic
- 16 1
-
2019-03-05 20:24
To teraz ratownicy nie beda podejmowac zadnych akcji ze strachu przed prokuratura
- 79 8
-
2019-03-05 20:22
Leonard Gross - nazwisko wsytdu i hańby? po co pisze bzdury?
kolejny z parciem na szkło. Nie ważne co byle było głośno
- 52 26
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.