• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wdowa po admirale Karwecie ujawniła zawartość trumny męża

Patsz
8 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej
Mariola Karweta wyniki ekshumacji zaprezentowała podczas spotkania z dziennikarzami. Mariola Karweta wyniki ekshumacji zaprezentowała podczas spotkania z dziennikarzami.

Worki na zwłoki i śmieci, reklamówkę oraz szczątki siedmiu innych osób znaleziono w trumnie admirała Andrzeja Karwety, który zginął w katastrofie w Smoleńsku w 2010 roku. Wyniki ekshumacji we wtorek zdecydowała się zaprezentować wdowa po zmarłym.



Zawartość trumien ofiar ze Smoleńska dowodzi tego, że:

Wyniki przeprowadzonej 26 czerwca w Instytucie Medycyny Sądowej ekshumacji Mariola Karweta zaprezentowała na konferencji prasowej, która odbyła się w Klubie Marynarki Wojennej w Gdyni.

Ze szczegółami opowiadała o znaleziskach w trumnie, w której powinien być pochowany wyłącznie jej mąż.

- Gdy otwarto trumnę zobaczyłam mundur. Pod mundurem bielizna, nie jego - mała, w znacznie mniejszym rozmiarze, zielona. Sądzę, że należała do przedstawiciela wojsk lądowych, szczuplejszego, niższego od mojego męża. Pod bielizną były worki - jeden to worek, w jakim zwykle są transportowane ciała ofiar katastrof, morderstw, tyle tylko, że zwinięty i powiązany białym sznurem nylonowym, na jakim wieszano pranie. Obok dwa duże worki, ciemne, na śmieci - relacjonowała.
W workach na śmieci były szczątki ośmiu osób, w tym jej męża, a ponadto szczątki dwóch osób nie dających się zidentyfikować. Siedem szczątków admirała Karwety znaleziono jeszcze w czterech innych trumnach.

Wdowa po dowódcy polskiej floty nie brała udział w sekcji zwłok męża. Jak opowiadała - nie była w stanie. Zastąpił ją w tym syn.

Wdowa po zmarłym nie ukrywała, że ma żal do ówczesnego rządu, że nie zadbał o godny pochówek je męża.

- Wszystko we mnie krzyczy, kiedy słyszę, że państwo się sprawdziło, kiedy słyszę, że komuś żal wycinanych bezbronnych drzew. A co z nami? Nas wam nie żal? - pytała, dodając, że tylko prawda o katastrofie smoleńskiej może na nowo połączyć Polaków.
Przyznawała, że ma obawy przed powtórnym pochówkiem, bo ekshumacje jeszcze się nie zakończyły. Jak podkreślała, żyje teraz nadzieją, że uda się jej pochować godnie męża.

Andrzej Karweta urodził się 11 czerwca 1958 roku w Jaworznie. Po liceum ogólnokształcącym, w który poznał swoją przyszłą żonę Mariolę, dostał się do Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni.

Po promocji podporucznika Karwetę skierowano do 13 Dywizjonu Trałowców wchodzącego w skład 9 Flotylli Obrony Wybrzeża na Helu. Najpierw został kierownikiem działu okrętowego, zastępcą dowódcy, a wreszcie (w 1986 r.) objął swe pierwsze samodzielne dowództwo na ORP "Czapla". Pod jego dowództwem okręt dwukrotnie, w 1987 i 1988 r., zdobył miano najlepszej jednostki w 9. FOW.

W 1989 roku Karweta objął dowództwo ORP "Mewa" i jednocześnie stanął na czele całej grupy trałowców. Przełożeni skierowali go na studia taktyczne, po ukończeniu których Andrzej Karweta objął stanowisko szefa sztabu 13. Dywizjonu Trałowców, a w 1996 objął dowództwo nad tym dywizjonem.

Po trzech latach służby w amerykańskiej bazie w Norfolk, Karweta powrócił do Polski, gdzie objął stanowisko zastępcy dowódcy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.

Prezydent Lech Kaczyński awansował Andrzeja Karwetę na stopień wiceadmirała i mianował go dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej 11 listopada 2007 r.

Zginął 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku wraz z 95 innymi osobami.
Patsz

Opinie (616) ponad 50 zablokowanych

  • A dajcie spokój. Wyobrażacie sobie jaki byłby kociokwik mediów i rodzin gdyby na pogrzeb musieli po 3 miesiące czekać? (2)

    Trzeba było albo pochować wszystkich razem albo skremować.
    A teraz Kaczyński na tym kapitał zbija, bo dobrze wiadomo że przy takim tempie jakie wtedy było zawsze się coś znajdzie z innych ciał.

    Ale sumienie go gryzie, bo Jaruś dobrze wie że cała ta chora sytuacja i katastrofa to efekt jego działań.

    Chciał wtedy zacząć kampanię wyborczą brata "z przytupem".
    No i w sumie zaczął.

    • 26 14

    • (1)

      W jednym miejscu to ja zakopalam swoje psy w przeciagu kilku lat. Ale pies to nie czlowiek.

      • 1 5

      • Istnieje coś takiego jak zbiorowe mogiły.
        I napisałem "pochować" a nie "zakopać", pisowska służko.

        • 5 1

  • (4)

    Niech dziękuje Bogu że tej smoleńskiej mielonki nie zakopali w jednej dziurze.
    Co kasa się skończyła i chce kilka baniek przytulić jak stado żon Gosiewskiego?

    Niektórzy to honoru za grosz nie mają.

    Wstyd kobieto wstyd !!!!

    Tyle ludzi ginie codziennie,
    ciał nie odnajdują nigdy, tylu marynarzy jest pochowanych w morskich głębinach tyle wraków z ludźmi spoczywa w morzu....
    I tak jest i tak będzie....

    Pisowska towarzyszka chce zostać posłanka?
    Mdli mnie jak o niej czytam....

    • 37 18

    • (3)

      Witkacy - i wszystko jasne. Narkoman, degenerat i pe*al.

      • 3 5

      • Ale nie członek pissu.

        • 3 2

      • Widzę że szczególnie brylujesz w oskarzaniu i dzieleniu Polaków jak twój wódz niejaki poseł Kaczyński.

        • 5 3

      • Babciu nie obrażaj jak pozostali członkowie PiS u Polaków!!!!
        Tylko to potraficie jatrzyc i szkalowac!!!

        • 7 3

  • Admirał wyszkolony za komuny.

    Teraz Antek by go lustrował i emeryturę mu obcinał.
    I nie byłoby konferencji prasowych...

    • 27 9

  • (9)

    Straszna tragedia, ale zupelnie nie rozumiem problemu z zamienionymi cialami. Zmarly i tak jest zmarly-niezaleznie gdzie. Przeciez chyba wazniejsze, ze pamiec o nim ma sie w sercu i miejsce na cmentarzu jest tylko po to, by upamietnic czlowieka. A co za roznicaco juz jest pod ziemia? I tak wszystko sie rozklada... No chyba, ze zamiast za "dusze" zmarlego modlimy sie do jego kosci... Ale to juz wtedy zaczyna byc chore...

    • 33 12

    • (1)

      To se chodz na grob sasiada, nie ojca, co za roznica przeciez:)

      • 5 8

      • szczerze- jak dla mnie zadna. wazne o kim mysle w tym momencie.

        • 7 4

    • (1)

      Dziecko, jest roznica miedzy "modlic sie" , a odwiedzac grob.

      • 4 4

      • nie robi na czyj grob pojde -wazne o kim pamietam. Grob ma nam tylko pomoc w "zmaterializowaniu" sobie zmarlego. Nie przeszkadzaloby mi zupelnie jakby moi bliscy byli pochwani gdziekolwiek. I tak mam ich w sercu.

        Ps. Nie zucze sobie, by ktokolwiek mowil do mnie per "dziecko", zwlaszcza, ze ten okres zycia mam juz dawno za soba.

        • 5 4

    • idąc tokiem takiego " rozumowania"... po co zabierać ciała z wypadków śmiertelnych drogowych (2)

      przecież wg. tego co naskrobałeś j.w. co to za różnica... no nie?

      do czego doszło... jak ludzie nie liczą sie z niczym...nic się ....
      przykład idzie z góry

      • 4 7

      • (1)

        zabierac trzeba, chocby ze wzgledow sanitarnych...
        nie rozumiem gdzie w mojej wypowiedzi jest, zeby nie liczyc sie z niczym. po prostu wg mnie wieksze znaczenie ma dusza i pamiec o zmarlym niz jego martwe cialo, ktore juz mu do niczego potrzebne i rozlozy sie w zbior atomow. cialo jest potrzebne tylko za zycia.

        • 3 4

        • Myslenie pogan

          Nie macie Boga w sercu - wierzycie we wróżki i atomy

          • 0 5

    • Inne ciało? (1)

      oj tam oj tam - to nie problem to takie mało istotne.... Nie chodzę do kościoła i nie przyjmuje komunii świętej - to takie mało istotne! Ale jestem katoliczką i jestem dobrym człowiekiem :) Głupota się szerzy...

      • 0 6

      • komunie tez sie ma w sercu, nie trzeba jej "fizycznie" przyjmowac. fizycznie to tylko maka i woda, ktora ma pomoc wiernym sobie uswiadomic co robia. ale bardziej liczy sie to co czujesz w tym momencie w sercu- bez tego to zwykly oplatek.

        • 4 0

  • no i mamy przykład jak za rządów TUSKA i jego świty traktowano zwłoki POLSKIEJ inteligencji ciekawe tyko jakby się zachowali gdyby to dotyczyło ich rodzin

    • 11 31

  • (3)

    powiem tylko...barbażyństwo..to co zrobili z cialami...to nie wybaczalny błąd ówczesnego rządu....brak słów

    • 16 31

    • A co miał rząd do powiedzenia?
      Przecież rodzina była w momencie zamykania trumien i księża.
      Nie wspomnę o prokuratorach.

      • 7 5

    • Ola

      Wracaj do przedszkola.

      • 3 3

    • mówisz o prok. Pasionku, zastępcy Ziobry?

      • 1 2

  • Trzeba było lecieć na zapasowe...

    Mińsk albo Vitebsk

    • 25 8

  • to są rządy PO-psl....! zgroza...

    • 11 21

  • "Wam żal drzew, a nas?" Bez drzew i tlenu nas nie będzie, a pogrzeby były godne i za podatników pieniądze. (1)

    Oczywiście można było czekać lata, aby sprawdzić każdy fragment paznokcia czy skóry, tylko czy PiS i ich wyznawcy by na to czekali? Na sto procent nie.

    • 29 13

    • Odstaw TVN robi Ci budyń z mózgu

      • 2 10

  • Pretensje tylko do Jarosława Kaczyńskiego

    • 26 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane