• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiadukt połączy Karwiny z Małym Kackiem

Patryk Szczerba
23 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Miasto nie ma 10 mln zł na kładkę nad torami
Wiadukt na Karwinach ma skrócić drogę mieszkańcom, w tym kierowcom. Wiadukt na Karwinach ma skrócić drogę mieszkańcom, w tym kierowcom.

Wiadukt nad torami łączący ulice Strzelców i Buraczaną zobacz na mapie Gdyni w Gdyni powstanie najwcześniej w 2021 roku, a jego budowa może kosztować nawet 16 mln zł. Będzie dostępny dla pieszych, rowerzystów oraz kierowców samochodów.



O konieczności budowy przeprawy w tym miejscu mówi się od dawna. Miasto zarezerwowało nawet teren na takie przejście. Głęboki jar, którym biegnie torowisko, dzieli osiedla na granicy Małego Kacka i Karwin. To utrudnia codzienne funkcjonowanie mieszkańców, których wciąż przybywa.

Kładka nad torami w Karwinach: potrzeby od dawna, konkrety w tym roku



Stworzenie przejścia było możliwe przy okazji budowy Węzła Karwiny. Wypowiedzi urzędników sprzed kilku lat potwierdzały zresztą taki zamiar. Tyle że nikt nie uwzględnił takiego rozwiązania na etapie projektowania. Na początku 2017 roku władze Gdyni przekonywały, że realizacja może być połączona wraz z zaplanowaną przez PKP PLK rozbudową i elektryfikacją linii kolejowej do Kościerzyny, bo w budżecie nie ma pieniędzy, by samodzielnie sfinansować inwestycję.

Czytaj więcej: Co z kładką między Karwinami i Małym Kackiem?

Na pół roku przed wyborami samorządowymi rządzący Gdynią przypomnieli sobie o kładce, ogłaszając rozpoczęcie tzw. dialogu technicznego. To otwarte zaproszenie dla specjalistycznych firm, z których wybrane zostaną te, które pomogą w przygotowaniu warunków zamówienia na projekt wiaduktu.

Karwiny: wiadukt nad torami w dwóch wariantach



Urzędnicy podkreślają, że rozpatrywane były dwa warianty. Pierwszy to kładka pieszo-rowerowa z szacowanym kosztem około 10 mln zł. Drugi to dwukierunkowa jezdnia z drogą rowerową, a także chodnikami w obu kierunkach. Gdynia wybrała drugą opcję - droższą, której koszt może sięgać nawet 16 mln zł.

- Ruch kumuluje się na skrzyżowaniu Wielkopolska - Sopocka, bo - aby dostać się na drugą stronę - trzeba do niego dojechać i na nim zawrócić. Przejazd przez to skrzyżowanie wydłuża się nierzadko do kilkunastu minut i jest bardzo utrudniony, głównie ze względu na liczbę pojazdów jadących Wielkopolską i też skręcających w Sopocką - tłumaczy Roman Witowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Dodaje, że dzięki budowie wiaduktu samochody jadące w stronę obwodnicy nie będą musiały dojeżdżać do skrzyżowania z Sopocką, co powinno realnie zmniejszyć ruch na tym skrzyżowaniu. Będą mogły jechać ulicą Nałkowskiej, której przepustowość pozwala na zwiększenie natężenia ruchu.

Mieszkańcy: ruch samochodowy się zwiększy



Propozycja zdążyła wywołać spore poruszenie wśród mieszkańców i społeczników przypominających, że Rada Dzielnicy wnioskowała wcześniej o kładkę pieszo-rowerową, kosztującą w najdroższym wariancie... 2 mln zł.

Zobacz propozycję Rady Dzielnicy Karwiny

- Miasto podeszło do tematu pochopnie, wrzucając pomysł pozornie korzystny dla kierowców i licząc na poklask w tej grupie wyborców, jednocześnie ignorując argumenty za realizacją w tym miejscu propozycji Rady Dzielnicy, zgodnej z obowiązującym jeszcze w 2004 roku planem miejscowym. Dopuszczenie - poprzez budowę wiaduktu samochodowego - do rozlania się ruchu tranzytowego na teren osiedla i na ulice Buraczaną oraz Nałkowskiej będzie miało dalekosiężne negatywne konsekwencje dla okolicznych dzielnic - podkreśla Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Powodem planów budowy kładki jest zwiększająca się liczba mieszkańców. Powodem planów budowy kładki jest zwiększająca się liczba mieszkańców.
Mieszkający na Karwinach zwracają też uwagę, że wraz z większą liczbą samochodów, zmniejszy się bezpieczeństwo wokół szkół i przedszkoli.

- Miasto, zamiast zachęcać do podróży pieszo-rowerowych, co jest rzekomo elementem długofalowej strategii, będzie promować ruch samochodowy i omijanie korków na Wielkopolskiej wąskimi ulicami Karwin - dodaje Piotr Borek, mieszkaniec Karwin.

Urzędnicy: będziemy zwracać uwagę kierowcom



Przedstawiciele Zarządu Dróg i Zieleni zapewniają, że wiedzą, co robią.

- Niewykluczone jest powstanie tam strefy Tempo 30, która daje pierwszeństwo pieszym i wbrew pozorom upłynnia ruch samochodowy. Zwrócimy też uwagę na to, by kierowcy nie wjeżdżali w drogi osiedlowe - mówi Roman Witowski.
Wiadomo jednocześnie, że to dopiero początek długiej i krętej drogi do realizacji inwestycji. Potrzebne są m.in. uzgodnienia z kolejarzami. Według różnych wersji, pozwolenie na budowę ma zostać wydane jesienią 2019 roku lub wiosną 2020 roku. Samo zakończenie realizacji jest planowane na 2021 rok, ale to wciąż tylko orientacyjny termin.

Ma to być konstrukcja lekka, ażurowa, najprawdopodobniej z jednym przęsłem. Niewykluczone, że pierwszy taki obiekt budowany w mieście od lat będzie podświetlony i nazwany tak, jak będą chcieli tego mieszkańcy.

Miejsca

Opinie (205) 1 zablokowana

  • Aczy były w tej sprawie KONSULTACJE SPOŁECZNE?? (3)

    bo ja jakoś nie kojarzę... jeśli tak, to chyba bardzo po cichu!?

    • 12 3

    • większość mieszkańców Gdyni jest za inwestycją (1)

      tylko mieszkańcy tej części Karwin są przeciwni ( nie wszyscy)

      • 0 5

      • Bo oni tam mieszkają i to im chcecie zdemolować spokój i pogorszyć bezpieczeństwo na drodze.

        Jakim prawem mają decydować ci, którzy np. tylko wiozą dzieci do szkoły i ci którym to ułatwia pzejazd do innych dzielnic. Niech się zastanowią jak podejmują decyzję o miejscu zamieszkania, wjaki sposób dojadą.

        • 1 0

    • Konsultacje to mydlenie oczu.

      I tak zrobią jak chcą. 5 wariantów w propozycjach, a decyzja o wprowadzeniu szóstego, którego nie było.

      • 1 0

  • Haha

    A czy mieszkańcy napewno wiedzą co czynią? Tak jak w większości takich skrótów, ruch przeniesie sie na osiedlowe uliczki i osiedle stanie sie bardziej niebezpieczne dla dzieciakow. Niby dobrze bo inwestycja, ale wszyscy będą probowali ominac korki tym wiaduktem. Zamiast tej pseudo onwestycji, lepiej poszerzyc główna drogę o jeden pas, chociaz w jedną ze stron. Ale o tym nikt nie pomyślał, Gdynia to stan umysłu, a raczej tego brak.

    • 12 1

  • moja chata skraja

    mieszkańcy chcieli mieć wiadukt, ale dla siebie, a jeśli mają po nim jeździć obcy i wjeżdżać na ich dzielnicę to już nie
    podobnie jak z elektrownią atomową - jest potrzebna ale nie w mojej gminie
    podobnie jak z autostradą - niech będzie ale gdzieś dalej
    podobnie jak ze spalarnią śmieci, krematorium...

    • 5 9

  • zarwanego mostka na Karwinach

    właściciel Gdyni nie może naprawić , a co dopiero zbudować wiadukt

    • 13 3

  • Nareszcie (1)

    Powinna powstać już dawno.

    • 9 11

    • Sam sobie buduj droge pod oknami. Wybudowaliscie sobie osiedla zamkniete a innymi z butami chcecie wchodzic

      • 6 1

  • wiadukt

    Mieszkańcy Karwin powinny protestować przeciw wiaduktowi z jezdnią. Zwiekszy się tylko ruch samochodowy na Karwinach ,a tego nikt normalny na umysle nie chce. Tylko kladka pieszo-rowerowa.

    • 13 5

  • well well-BARDZO DOBRY POMYSL !!!.... do roboty ! wiecej robic mniej chwalic sie i gadac ! ....marsz !

    • 4 5

  • Szczurek won!!!!!!

    • 10 1

  • Jesli kladka to tylko rowerowo piesza

    Niech szczur nie liczy ze karwiny sobie pozwola na droge przez osiedle!!!

    • 9 1

  • wybudowali sobie bloki w lesie a teraz miasto ma im budować wiadukt ? sami sobie wybudujcie .

    • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane