• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Większość mieszkańców opuściła gdyński "Pekin"

Patryk Szczerba
12 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Obecny wygląd Pekinu

Blisko 200 osób wyprowadziło się przez dwa lata ze Wzgórza Orlicz-Dreszera zobacz na mapie Gdyni, czyli tzw. Pekinu w Gdyni. Władze Gdyni nadal oferują program dopłat do wynajmu mieszkań na wolnym rynku. Przed wakacjami zapadną decyzję co do dalszej pomocy dla mieszkańców.



Jak oceniasz pomoc władz Gdyni dla mieszkańców Pekinu?

Przypomnijmy:

  1. Teren "Pekinu" zabudowali robotnicy budujący port i Gdynię w 20-leciu międzywojennym. Niektórzy bez pozwolenia.
  2. W 2006 roku spadkobiercy właścicieli terenu postanowili teren sprzedać. Wtedy też ruszyło wyburzanie domów.
  3. W 2009 roku Rada Miasta Gdyni przegłosowała nowy plan zagospodarowania przestrzennego. Na terenie "Pekinu" można budować wieżowce.
  4. W tym czasie "Pekin" zamieszkiwało 500-600 osób, część bezumownie.
  5. W 2017 roku powstał program rewitalizacji, który zakłada dopłatę do wynajmu mieszkań na wolnym rynku dla tych, którzy wyprowadzą się z "Pekinu". Proces wysiedleń miał zakończyć się pół roku temu, ale w listopadzie został przedłużony.


Władze Gdyni poinformowały, że z 200 lokatorów, którzy zamieszkiwali Wzgórze Orlicz-Dreszera w marcu 2017 roku, wyprowadzili się prawie wszyscy. Do końca lutego wyprowadziło się 196 osób - 93 zamieszkałe teren rodziny.

- Ta liczba zmienia się praktycznie z tygodnia na tydzień. W listopadzie 2018 Rada Miasta Gdyni przyjęła uchwałę przedłużającą termin przystępowania do programu osłonowego dla mieszkańców oraz podnoszącą określone w nim kryterium dochodowe. Wszystko po to, by móc dalej, w sposób stabilny, udzielać niezbędnej pomocy - tłumaczy Michał Guć, wiceprezydent ds. innowacji.
W trybie przyspieszonym zrealizowano wszystkie wyroki eksmisyjne z prawem do lokalu socjalnego. Niektórzy otrzymali prawo do ubiegania się o lokal komunalny z pominięciem kryterium dochodowego. Gdy chodziło o poważną chorobę czy niepełnosprawność, zapadały decyzje o przyznaniu lokum poza kolejnością.

Na terenie "Pekinu" w ostatnich tygodniach nadal sporo się dzieje. Trwa wyburzanie pustostanów, a w części mieszkań nadal mieszkają ludzie. Przerwy w dostawie wody, drgania spowodowane pracą ciężkiego sprzętu mogą naruszać konstrukcje budynków - to największe uciążliwości dla lokatorów "Pekinu".

Niestety, zdarzają się też pożary pustostanów.

Pekin w w kwietniu 2017 roku


- Problemem jest też wciąż spora liczba pustostanów przyciągających osoby bezdomne. W naszym zespole jest dwóch streetworkerów, na bieżąco monitorują teren. Zwracaliśmy się też z pismami do właścicieli, by zabezpieczyli te miejsca tak, by nie sprowadzać jeszcze większego niebezpieczeństwa dla szukających w nich schronienia - wyjaśnia Marcin Kowalewski, kierownik Centrum Reintegracji i Interwencji Mieszkaniowej MOPS w Gdyni.
Przed wakacjami ma powstać raport podsumowujący dwa lata zmian na Wzgórzu Orlicz-Dreszera. Władze miasta zapewniają, że znajdą się tam wskazania działań możliwych do podjęcia po roku 2021, gdy program pomocy mieszkańcom dobiegnie końca.

Opinie (295) ponad 20 zablokowanych

  • Aż dziw że wyburzeń nie powstrzymała konserwator zabytków

    • 15 9

  • wiceprezydent ds. innowacji? (7)

    wiceprezydent ds. jakości życia?

    matko bosko i córko, to jest naprawdę miasto przyszłości - rowerami cargo zakupionymi z publicznych pieniędzy prywatna firma wozi baterie ładowane węglem do rowerów, w których połamały się nóżki a blokada nie chce się otworzyć bo mówi "nie da się". Miłego dnia wszystkim mieszkańcom Gdyni, a zwłaszcza Pekinu.

    • 34 8

    • racja

      • 6 2

    • najwięcej urzedników na mieszkańca i jedna z najdroższych administracjiw Polsce. (3)

      szczurek utrzymuje liczny dwór

      • 15 2

      • identycznie jak na Białorusi (2)

        nie trzeba nic potrafić, nawet lepiej jak mierny, byle wierny i łatwy w manipulacji. Mamy nowych super naczelników i dyrektorów : Stępa, Szadziul, Brutel

        • 11 1

        • (1)

          Nigdy nie byles na Bialorusi

          • 1 1

          • Bylem.

            • 0 0

    • (1)

      Temat o rowerach Mevo jest w innym miejscu. Przynajmniej próbują coś zrobić.

      • 4 6

      • tak, wiem, przepraszam

        ale nie mogłem się powstrzymać a propos tej wielkiej innowacji. mój mentor zwykł mawiać: "zanim coś zrobisz, dobrze to przemyśl", a tutaj mamy do czynienia z reanimacją, ale oczywiście można klaskać że coś próbują:) można też zażartować, że coś tam robią i że wiedzą coś tam coś tam.
        Ta innowacyjna aplikacja w mevo (przepraszam ponownie za wtręt) jest tak innowacyjna, że nawet jak nie ruszysz roweru z miejsca to pokazuje, że przez 500 metrów jechałeś po torowisku pomimo ewidentnego braku drogi w tym miejscu... można powiedzieć, że ktoś z doświadczeniem ją zrobił, przetestował i oddał do użytkowania i ... że coś próbował zrobić...

        • 9 1

  • Opinia wyróżniona

    Dlaczego chcieliście tam dalej mieszkać? (14)

    Nie jestem w stanie zrozumieć jak ktoś może mieć pretensje, że chce się w końcu zrobić tam porządek. Czyli co chcieliście tam dalej mieszkać? Naprawdę nie widzicie, że to nie są warunki w których powinni mieszkać ludzie w XXI wieku? Bez kanalizacji z charakterystycznym smrodkiem w cieplejsze dni, bez utwardzonej drogi i estetyce przywołującej najbiedniejsze miejsca na ziemi?

    • 62 11

    • wiesz co to jest czasami siła przyzwyczajenia? (6)

      wiesz, że nie każdy kładzie nacisk w życiu, żeby czytać rubrykę deluxe? Niektórzy lubią prostotę życia i ten charakterystyczny smrodek, inni są na niego w pewien sposób skazani. Polecam książkę "Planeta slumsów" Davisa. miasta przyszłości też mają swoje slumsy, fawele, Gdynia nie jest odstępstwem, nigdy nie będzie tak, żeby Gdynia będzie się składała wyłącznie z apartamentów z windą oraz przystani dla jachtów z bosmanatem 300m. kw. i prysznicami.

      • 18 13

      • (5)

        Budowanie romantycznej historii wokół zwykłych slumsów jest przerażające. Czyli co powinny zostać bo w Rio też są i zrobili z nich nawet atrakcje turystyczną?
        Ja też lubię proste życie. Jest ono jednak czymś innym od brzydoty, niechlujstwa i syfu, który ma miejsce w tym miejscu.

        • 26 9

        • Opinia wyróżniona

          jest przerażające owszem, ale jak widać nie dla wszystkich. (3)

          poza tym nie wszyscy mają alternatywę choćby ze względów ekonomicznych, gdy odniesiesz się do wskazanej lektury to zobaczysz jak to działało np. w Bombaju w Indiach - przed dekadami osadził się tam ojciec/dziadek pewnego chłopaka, był jednym z pierwszych osadników na terenie obecnego centrum miasta, wartość ziemi wzrosła, dziadek zmarł, chłopak z rodziną został bez dokumentów potwierdzających własność, wszedł deweloper, zakupił ziemię i postawił tam bloki. chłopak z rodziną uciekł na obrzeża miasta, skonstruował z desek i blachy prowizoryczne lokum i modli się, żeby zainteresowanie tym rewirem miasta nie wzrosło bo za 20 lat czeka go ten sam los i będzie musiał szukać nowej lokalizacji, deweloper wejdzie i postawi bloki. to jest straszny los człowieka bez dokumentów na cokolwiek, ale czy dzisiaj nie dosięga to w Pekinie (Gdynia) potomków budowniczych Gdyni?! wejdzie deweloper i postawi bloki... oni dostaną dopłatę do wynajmu mieszkań. Na świecie, w ogromnych aglomeracjach, slumsy się powiększają tak jak powiększa się ekonomiczne rozwarstwienie w obrębie wielu społeczeństw.

          • 20 11

          • jeśli nie było dokumentów to znaczy, że budowa była niezgodna z prawem/nielegalna (2)

            Naprawdę nie szkoda mi takich ludzi, którzy wleźli na czyjś teren a potem żalą się, że ich właściciel wyrzuca!

            • 8 11

            • nie wleźli tylko umówili się z właścicielem na użyczenie

              Takie rzeczy załatwiano przybiciem dłoni a czynsz nie wymagał listy.
              Potem przyszła wojna i komuna, dla obu stron nieszcząca, choć w różny sposób. Jest tu wiele niejasności i niedopowiedzeń z tamtych czasów. Niewątpliwie nie wszytko musi być wygodne.

              Przykładanie obecnej miarki do tak "zabagnionej" sytuacji jest najzwyczajniej próbą szukania własnego komfortu i zagłuszenia sumienia. Najłatwiej przyjąć postawę referenta i "fruuu" mieć "proste i zdrowe" widzenie świata.
              Proste czy prostackie?

              • 13 0

            • Musisz wiedzieć że niektóre rejony Gdyni jeszcze w latach 70-tych należały do Pucka np.:Pogórze Dolne i Górne część ziem w Gdyni była własnością prywatną którą właściciele dawali w dzierżawę a po kilku latach mogłeś te ziemie wykupić niestety nie wszystkich było stać by wykupić byli to wówczas wszystko młodzi ludzie którzy tu przyjechali pozakładali rodziny i nie mieli funduszy na tak duże wydatki

              • 7 0

        • ani romantyczne ani przerażające

          Po prostu, normalne.
          Tak wyglądała większość Gdyni przed wojną. Miasto które w ciągu 10 lat powiększyło liczebność mieszkańców 100x, do 100tys ludzi. Więcej, tak wyglądała większość tego kraju. Nie wiem dlaczego, ale chyba istnieje święte przekonanie, że obecny poziom cywilizacyjny istniał zawsze?!

          "Pekin" jest świadectwem dwóch faktów:
          1. ogromnego skoku cywilizacyjnego Gdyni po 2 wojnie światowej (jako kontrast)
          2. ogromnego zaniedbania obszarów, które nie były przedmiotem zainteresowania "władzy" a w szczególności jej urzędników.

          Było 50 lat na wyczyszczenie legislacji ale kto ma w tym interes?

          • 16 0

    • (5)

      Jeśli ludzie chcieli tam mieszkać to nie można im było zainstalować kanalizacji podłączyć gaz i niech mieszkają mają tam znajomych sąsiadów zżyli się przez te wszystkie lata nie wiem komu to przeszkadzało Miasto powinno tym ludziom pomóc to przecież ci ludzie budowali port i stocznię a tym samym Gdynie .Ale najprościej jest eksmitować sprzedać i budować nowe szklane potworki

      • 6 12

      • (1)

        Tosia to żart prawda? Nikt z obecnie tam mieszkających nie budował portu bo miałby dzisiaj przynajmniej 120 lat! Kanaliza i gaz do slumsów? Na prywatnym terenie? Jak odwiedzałaś tych znajomych to nie zauważyłaś, że trochę te warunki mieszkaniowe odstają od nawet niskich gdyńskich standardów?

        • 11 8

        • Sadzisz, ze ta wypowiedz dotyczy czasow obecnych? ?

          Raczej dotyczy przeszlosci i miasta, ktore zniedbalo ten "zakatek".
          Gdyni, ktora prawdziwie nowoczesne (na chwile) stala sie po wojnie, dzieki ogromnej kasie w tu wpompowanej.
          A ten maly kawalek zapomniano.

          • 3 4

      • (2)

        fajnie Tosia, może wprowadzę się twoim rodzicom do stodoły i zażądam założenia kanalizacji i gazu? no bo wiesz, zżyłem się z wsią i mam tam wielu znajomych wśród drobiu.

        • 3 2

        • Bardzo nędzna wypowiedz do dość merytorycznej dyskusjy (1)

          Która jest ewenementem na tym portalu

          • 1 2

          • Co jest merytorycznego w bzdurach o budowniczych Gdyni?

            • 1 2

    • Pekin

      Podziwiam ludzi którzy do dzisiaj tam mieszkają ale najlepiej się mieszka za darmo a ja wolę zapłacić i mieszkać godnie

      • 1 0

  • "Niestety, zdarzają się też pożary pustostanów."

    No, niestety. Cóż poradzić ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

    • 22 1

  • Teraz będzie trzeba jechać aż do Rio de Janeiro, żeby zobaczyć coś takiego. (1)

    • 14 5

    • są ine slumsy w Gdyni

      • 4 2

  • a ty biedaku co masz kredyt na mieszkanie walcz 12h w pracy (1)

    wystąpię do pana Gucia o dopłatę. Proszę uprzedzić skarbnika miasta.

    • 31 3

    • Faktycznie jestes biedak..kredyt, 12h pracy..co ty masz z zycia?

      • 0 0

  • zaraz zaraz,czy ja dobrze zrozumiałam? szczurek publicznymi pieniędzmi wyczyśił teren deweloperowi??? (4)

    nie ma w Polsce takiego prawa które by tak nakazywało. o co chodzi w tym układzie?

    • 43 1

    • pieniażki... och ten siwy szyderczy usmieszek zza kubanskiego cygara ....

      • 6 0

    • (1)

      -Ej, panie mysza weź pan pomóż się pozbyć darmozjadów
      -Nazywam się inaczej..
      -Nic mnie to nie obchodzi. Ja tu uczciwy deweloper jestem, jak pan panie chomik pomożesz to bedom benefity
      -A, to inna rozmowa...xD

      • 8 2

      • dziadek mi opowiadał o tej rozmowie w 45r...

        wtedy to bylo

        • 0 1

    • nie ma tez prawa, które nakazuje miastu budować garaż w sąsiedztwie prywatnej inwestycji kolegi

      Problem w tym, że nie ma tez takiego prawa, które by tego zakazywało...

      • 2 0

  • dobrze, że dweloper wybuduje osiedle i sobie zarobi, szkoda tylko że szczurek i deweloper czyścił teren w ten sposób. (1)

    - Policja chroni bogatych przed biednymi, a władze Gdyni wolą pomagać deweloperom niż ubogim z dzielnicy Pekin - mówił w niedzielę Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej pod komendą gdyńskiej policji. Impulsem do zorganizowania pikiety lewicowców była napaść na mieszkańców Pekinu sprzed kilku dni. Sprawca ma już postawione zarzuty.
    – Uderzył mnie w twarz i wyrwał telefon. Sąsiadom zdemontował okna, drzwi i grzejnik – opowiada pani Elwira, mieszkanka gdyńskiego osiedla Pekin.

    Zdarzenie miało miejsce dwa tygodnie temu, a sprawcą był Zbigniew K., człowiek, od którego pani Elwira kupiła dom na osiedlu przy ulicy Orlicz-Dreszera, ale – jak twierdzi – została przez niego oszukana. Mimo że zapłaciła mu pieniądze za dom, Zbigniew K. cały czas uważa, że ma do niego prawa. 6 listopada przyjechał z kilkoma mężczyznami i wtargnął do mieszkania rodziny, która zajmuje drugą połowę domu pani Elwiry. Wymontowali okno, drzwi oraz grzejnik elektryczny.
    – Kiedy Zbigniew K. nakazał swoim kumplom wyrwanie okna, zadzwoniłam na policję – opowiada nam pani Elwira. – Zbigniew K. uderzył mnie wtedy w twarz, wyrwał telefon i sam zaczął rozmawiać z dyspozytorem. Uciekłam do mieszkania i chwyciłam za gaz, wtedy się wycofał. Z drugiego telefonu zadzwoniłam ponownie na policję. Gdy policja wchodziła na posesję, ekipa Zbigniewa K. wynosiła właśnie okno, grzejnik oraz drzwi do swojego samochodu. Mówiłam policjantom, żeby ich zatrzymali, ale ci uznali, że to spór cywilny i pozwolili im spokojnie odjechać ze skradzionymi rzeczami.

    • 24 8

    • a teraz dobrze by było usłyszeć , co ma do powiedzenia druga strona sporu...

      • 8 0

  • jak można pisać że w latach 20stych ktoś zasiedlił teren nielegalnie

    Gdynia też zasiedliła tylko naprawdę nielegalnie i nie chce ich oddać albo robi problemy

    • 26 5

  • (3)

    Może czas zrobić porządek na gdańskich terenach działkowych które stały się podobnym pekinem,?Działki ROD "Chopina" czy "Jasień" na Jasieniu są osiedlami mieszkaniowymi i źródłem dochodu dla cwaniaków wynajmujących swoje działki dla ludzi przybyłych za pracą z warmińsko-mazurskiego czy nawet z Ukrainy. ROD miały rację bytu za czasów socjalizmu, dawano je po to by robole mieli zajęcie w wolne soboty i niedziele by mogli uprawiać sobie marchewkę czy kartofle.Działki były ulokowane poza miastem a teraz zostały wchłonięte i znajdują się wewnątrz osiedli miejskich.Jeśli te tereny mają spełniać rolę terenów zielonych zlikwidujmy działki przenosząc je poza miasto a w to miejsce róbmy parki i miejsca wypoczynku dla mieszkańców miasta.

    • 40 5

    • (2)

      Ja jeżdżę na rowerze koło działek.
      Zima robię zdjęcie tam gdzie leci dym i gdzie dom jest duży.
      Potem wysyłam donos do nadzoru.
      Polecam

      • 8 4

      • no i co robi nadzór- nic kompletnie nic więc może nie jeździj tam rowerem i nie rób tych zdjęć bo szkoda czasu

        • 0 2

      • Konfident od pokolen widac..jezdzi na rowerze i robi zdjecia..oj zle skonczysz...

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane