- 1 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (198 opinii)
- 2 Kto będzie radnym za wiceprezydentów? (55 opinii)
- 3 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (848 opinii)
- 4 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (80 opinii)
- 5 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (136 opinii)
- 6 Żuraw czeka zmiana lokalizacji o kilkanaście metrów (48 opinii)
Wielka proca stanie na sopockiej plaży?
Wysoka na 45 m proca, wystrzeliwująca śmiałków, żądnych adrenaliny, na wysokość 100 m z prędkością 160 km/h, stojąca na sopockiej plaży. Żart? Nie do końca. Jest inwestor, który chciałby na sezon ustawiać takie urządzenie.
Jednym z pomysłodawców przedsięwzięcia jest Andrzej Makowski - pochodzący z Sopotu tenisista stołowy, grający obecnie na Malcie. Jak tłumaczy, to właśnie tam "proca" bije rekordy popularności. Również na Malcie zrodził się pomysł na przeniesienie atrakcji na polski, a konkretnie sopocki, grunt.
- Na Malcie takie urządzenie działa w sezonie przez trzy miesiące. W Sopocie mogłoby działać przez ok. 60 dni. Wystrzelony może być praktycznie każdy, kto waży więcej niż 40 kg. To zupełnie bezpieczne, ale gwarantuje doznania podobne do lotu odrzutowcem. W ciągu godziny wystrzelonych może zostać nawet 60 osób, po dwie w każdym rzucie - mówi Makowski.
Jak sam przyznaje, rozmawiał już z właścicielami jednego z klubów, znajdujących się przy plaży na wysokości przystanku SKM Sopot Kamienny-Potok. Jego zdaniem to właśnie w tym miejscu mogłaby latem stanąć "proca".
Władze Sopotu i miejscy radni, którym w środę zaprezentowano projekt inwestycji, obawiają się, że w tej lokalizacji będzie trudno ustawić tak gigantyczne urządzenie. Podobnie na sprawę zapatruje się zarówno rządząca w mieście koalicja PO-Samorządność, jak i opozycyjny PiS.
- W tym miejscu jest nawet problem z dowozem jedzenia do restauracji. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś próbował przewieźć tam, nawet w częściach, maszynę, ważącą 33 tony. Nie jest to zły pomysł, ale taką katapultę widziałbym raczej na południowej części plaży - mówi Bartosz Łapiński, radny PiS.
W podobnym tonie wypowiadają się także władze kurortu.
- Niewątpliwie takie urządzenie stanowiłoby atrakcję, ale nie jestem przekonany, czy powinno się znaleźć akurat w Sopocie - mówi Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu. - Uważam, że są ciekawsze formy spędzania wolnego czasu, ale jeżeli rzeczywiście pojawi się konkretna propozycja, dotycząca tego urządzenia, to ją rozważymy.
Opinie (246) ponad 10 zablokowanych
-
2010-04-02 06:53
"Uważam, że są ciekawsze formy spędzania wolnego czasu" (6)
Mój czas, moja sprawa, panie prezydencie. Jeden pójdzie do filharmonii a drugi na bungee lub procę. Grunt to mieć w czym wybierać.
- 88 11
-
2010-04-03 11:16
oj oj oj ....mądralo...
"przeniesienie atrakcji na polski, a konkretnie sopocki, grunt" tutaj " polski" to przymiotnik...a przymiotniki piszemy małą literą ...tak przy najmniej uczą w podstawówce....
- 0 1
-
2010-04-02 10:33
(2)
a ja bym chciał połączyć procę z filharmonią, bo jestem człowiekiem renesansu.
- 8 0
-
2010-04-02 12:45
(1)
takie coś już było... nazywa się harfą czy też lirą...
- 2 0
-
2010-04-02 18:23
a jak pęknie gumka w procy, czy struna w harfie, to nazywa się liryką :)
- 1 0
-
2010-04-02 09:43
Tak jest ławka z butelką piwa ,,ale w worku kartonowym,,
- 1 0
-
2010-04-02 09:07
wiceprezydent...
musiał tak powiedzieć, bo nie miał innego wyboru, intuicji nie ma, a rozum niczego innego nie podpowiedział. to podobna wypowiedź jak ta dotycząca Gdańska, gdzie wiceprezydent tego miasta wypowiadał się o działaniach oddolnych miejscowych przedsiębiorców - coś w ten deseń: "tak - my to wiemy, tak - my to znamy, tak - my (włodarze) mieliśmy też takie pomysły, tak - nie wykluczone, ze jeszcze do tego wrócimy, że kupimy ich (przedsiębiorców)pomysły"
ten wątek też był komentowany na trojmiasto.pl
błazny siedzą na górze, pozatrudniali by jakiś speców od mediów i daliby lepiej zarobić komuś bardziej twórczemu, kto wymyśli jakąś poetyczną bajkę na dany temat, a tak to klepią na odczepnego i tyle korzyści w tym zakresie...- 5 0
-
2010-04-03 10:04
Koszty
Nie sa wazne Zoppot jest bogaty , najwazniejsza jest armata Karnosia i jego towarzysza Fulka cel ich zycia.
- 0 2
-
2010-04-03 09:39
ciekawe ile to bedzie kosztowac hehe
- 1 2
-
2010-04-03 09:16
pana Fulka wystrzelic ale bez powrotu
moglby sie osiedlic na jakiejs orbicie i tam pisac wiersze. jak twardowski :)
- 2 1
-
2010-04-03 09:08
Armata
Tylko armata moze dać maximum zadowolenia. Wystrzelenie z armaty w "p...du" , to najwieksza radocha.
- 2 0
-
2010-04-03 07:29
A ja
mysle ze ta proca nie jest moim fanem i idolem
- 1 2
-
2010-04-03 02:34
polak
pierwszego wystrzelmy na próbe J.karnowskiego.he he
- 2 2
-
2010-04-02 06:16
korki na plaży :):):) (1)
Bez przesady!!! Wyobraźcie sobie te tłumy wiecznie spacerujących "gapiów",a chyba nie do tego służą nasze plaże? Pomysł może i fajny,ale na bardziej neutralnym miejscu.
- 42 28
-
2010-04-03 01:03
no faktycznie.. nasze plaze nie sluza przeciez wiecznym spacerkom...
hahaha :D- 3 0
-
2010-04-02 23:52
REWELACJA NA BALTYKU PROCA NA PATYKU PIEKNIE I O TO CHODZI JAK NAJWIECEJ ATRAKCJI ZROBMY LAS VEGAS 3MIEJSKIE I JAZDA
- 2 1
-
2010-04-02 22:47
Dobry pomysł! Można na tym zarobić kupe pieniędzy. W UK jest cos takiego prawie w każdym miejscu nad morzem. Niewątpliwie daje kopa!
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.