- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (79 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (31 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (5 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (296 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (47 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (187 opinii)
Wirtualne kocham Cię
Skąd biorą się takie teksty u współczesnych kobiet: "Chciałabym mieć drugie dziecko, ale chwilowo nie mam męża", "Chciałabym mieć jeszcze dziecko. Ale to już chyba z innym człowiekiem. No bo jedno mam z pierwszym facetem, drugie z obecnym mężem, ale chciałabym spróbować jeszcze trzeciej kombinacji". Obie informacje zostały rzucone od niechcenia, jakby to był wybór tego, a nie innego jogurtu w sklepie.
Czy to moda na sukces nas tak zmienia, czy stres i życie pełne zawirowań powoduje, że przychodzą nam do głowy coraz głupsze pomysły?
Praca stanowi zarówno dla kobiet jak i mężczyzn podstawę satysfakcji i główne ujście czasu. Telefony komórkowe, laptopy umożliwiają kontakt z pracą przez cały czas. Nie wiem jak podzieliliśmy obowiązki, ale z mężczyzn walczących wojowników i spokojnych kobiet opiekunek domowego ogniska zrobiliśmy się zatyranymi osobami, w których nie ma już siły i ochoty na spontaniczne wygłupy. "Mój mąż mówi, że musimy kupić szersze łóżko, bo się z laptopami w nim nie mieścimy" - mówi koleżanka. Patrzę na nią i przypominam sobie zadanie w harcerstwie - przestawienia w pantonimie, okazywania miłości w XXI wieku. Inteligentny kolega będący z nami w grupie wymyślił, że na klawiaturze komputera jedno z nas napisze kocham Cię i drugie powieli to samo. Internet był wtedy abstrakcją i cały pomysł wydawał się dziwny, ale tak zrobiliśmy. Niedawno kolega z pracy dostał smsa z tą treścią, od koleżanki, która pisała do męża, ale wybierając adresata za szybko wcisnęła przycisk "wyślij".
Jest takie powiedzenie "Nie masz czasu - znajdź sobie dodatkowe zajęcie" - często mam wrażenie, że stało się to ogólnym mottem. Żyjemy w pośpiechu nie mając czasu na relaks i uśmiech. Jeździmy samochodami, a to na przystanku autobusowym przy KFC można zobaczyć gołębia, który sprytnie siada na okienku unikając wystających i kłujących drutów. Ma w nosie wszystkich tych, którzy te druty dla ochrony elewacji wstawili. Mości się, ustawia, kombinuje, jakby za punkt honoru przyjął, że zrobi swoją potrzebę akurat w tym miejscu. Zakazanym miejscu. Ile w nas takiej przekory? Czy my nie żyjemy pod dyktando innych? Czy to nie znajomi i współpracownicy wytyczają nam reguły postępowania w życiu. Jak łatwo na nas wpłynąć i nami manipulować. A życie jest tu i teraz. Nie będzie drugiej takiej samej chwili.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (66) 1 zablokowana
-
2005-03-04 12:08
faceci to brudasy
- 0 0
-
2005-03-04 21:49
Mężczyźni unikają odpowiedzialności, uciekają przed problemami dnia powszedniego zamiast znaleźć ich rozwiązanie.
- 0 0
-
2005-03-04 22:15
Niesprawiedliwy pogląd. To samo można powiedzieć o kobietach - przypomnij sobie znany stereotyp - "łatwiej mi będzie przy meżu, niech w końcu za kogos wyjdę". Są ludzie odpowiedzialni i wieczne dzieciaki, w tym pewnie tkwi problem - tak samo postępują obie płcie. Więc skąd to oburzenie? Hę?
- 0 0
-
2005-03-04 22:54
lepszy model
Model rodziny się zmienia jak mówią socjologowie, więc spójrzmy śmielej w przyszłość. Pomijając komuny, które u nas się raczej nie przyjmą, może kilka nowinek ma szansę. coraz częściej w skład nowoczesnych europejskich modeli wchodzą np. Azjatki. Naprawde godne polecenia. Mniej wymagające (zarobki w RMB nadal nie dają szans na światowe życie), lepiej ułożone, bardziej estetyczne...U nas na razie ten model to biznesklas. Może takze polskie białogłowy zamiast męczyć się w kraju z bylejakim, albo w Danii z upośledzonym farmerem, zaczną latać po męża do Hong Kongu ? Wolny rynek stwarza tyle możliwości...
- 0 0
-
2005-03-04 22:56
Skąd ...? Może poprostu mam pecha ;/
- 0 0
-
2005-03-04 23:05
Kiiciia, powodzenia zatem - jak trafisz na wlasciwego faceta wszystko w koncu do przodu ruszy. Zycze Ci tego. Oj, kobitki, jestescie takie fajne a tyle problemow same sobie sprawiacie niefajnym odruchem serca.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.