• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wjechał w trolejbus, będzie list gończy

Michał Sielski
25 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Po kolizji z trolejbusem pomocy medycznej potrzebowała jego pasażerka, która upadła i straciła przytomność w wyniku uderzenia w głowę. Po kolizji z trolejbusem pomocy medycznej potrzebowała jego pasażerka, która upadła i straciła przytomność w wyniku uderzenia w głowę.

Policja już wie, kto prowadził samochód, który przed trzema tygodniami uderzył w gdyński trolejbus. Ale mężczyzna, którego danych nie chciała podać właścicielka auta, pozostaje na razie nieuchwytny.



Zdarzyło ci się być świadkiem wypadku?

Przypomnijmy, do wypadku doszło 3 października po godz. 10 w Śródmieściu Gdyni. Kierujący Renault Megane, jadący od strony ul. Żwirki Wigury zobacz na mapie Gdyni z dużą prędkością, uderzył w trolejbus. Wcześniej otarł się też o autobus na ul. Władysława IV.

- Pewnie był pijany. Jechał na wysokich obrotach, nawet nie zwolnił, tylko wbił się w trolejbus. Całe szczęście, że nie zdążył się rozpędzić - mówił nam jeden z taksówkarzy, świadków zdarzenia.

Kierowca nie miał zamiaru sprawdzać czy zrobił komuś krzywdę. Wysiadł z samochodu i się oddalił. Nie uciekł - po prostu sobie poszedł, przez nikogo nie zatrzymywany.

W wyniku wypadku uszkodzony został trolejbus, ucierpiała też jadąca nim pasażerka, która straciła przytomność, po tym jak przewróciła się i uderzyła w głowę. Na szczęście nic poważnego się jej nie stało.

Policjanci szukali sprawcy, sprowadzili psy tropiące, ale ślad po nim się urwał. Nikogo nie zastali też w mieszkaniu, gdzie zameldowana była właścicielka Renault Megane. Wcześniej nikt nie zgłaszał jednak kradzieży auta.

- Kobieta nie chciała powiedzieć kto kierował samochodem. Mimo jej uporu udało się nam jednak ze 100-proc. pewnością ustalić dane kierowcy. Do tej pory nie został on jednak zatrzymany, bo nie przebywa pod adresem, pod którym jest zameldowany. Niewykluczone więc, że już niedługo wydamy nakaz zatrzymania (potocznie zwany listem gończym - red.) - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.

Kłopotów może spodziewać się też właścicielka auta. Policjanci są bowiem zdania, że wiedziała kto nim jechał, ale zataiła prawdę. Trwają jeszcze ostatnie ustalenia, czy ona również usłyszy zarzuty.

Kary nie uniknie mężczyzna, który jechał samochodem. Obrażenia poszkodowanej nie były wprawdzie ciężkie, więc odpowiadał będzie jedynie za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia, a nie za spowodowanie wypadku. Ale przy ucieczce z miejsca kolizji sąd może skazać go tak, jakby prowadził auto pod wpływem alkoholu. Może więc stracić prawo jazdy i trafić do więzienia na 3 lata - w przypadku ucieczki kara jest bowiem zwiększona o połowę.

Opinie (127) 4 zablokowane

  • ma racje

    bo prawo jest chamowate ! pan biskup odpieprzy kare w kancelarii a ten ktoś w pudle.

    • 4 1

  • Panie Prokuratorze! (1)

    Bardzo proszę Prokuratora o surowe ukaranie sprawcy.
    "Zgodnie z art. 178 k.k. sąd skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo i zbiegł z miejsca zdarzenia, podlega karze pozbawienia wolności przewidzianej za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę. Czyli w przypadku odpowiedzialności sprawcy wypadku drogowego przewidzianej w art. 177 § 2 k.k. sąd może orzec pozbawienie wolności sprawcy nawet do lat 12 (zamiast do lat 8 przewidzianą w tym przepisie)."
    Jakie to ma znaczenie że nikomu nic się nie stało??
    Sprawca w momencie oddalania się z miejsca zdarzenia nie wiedział czy ktoś ucierpiał czy nie.Oddalił się, zbiegł, pozostawiając potencjalne ofiary, same sobie.
    Proszę dopierdzielić z "grubej rury"!
    p.s
    A kobiecie która chroni przestępce, który najprawdopodobniej jechał po pijaku, podobnie dowalić...

    • 9 2

    • Arturze

      Tak cytujesz przepisy, a znasz art. 183 par. 1 Kodeksu Postępowania Karnego??

      • 1 4

  • W tym kraju trzeba sprawiedliwość wymierzać samosądem.

    inaczej się nie da

    • 5 0

  • sam sobie dowal w ...ę ty boleczku

    • 0 5

  • Bo pić

    to trzeba umić.

    • 3 0

  • Artur (1)

    jesteś tam?

    • 3 1

    • jestem. Co dla mnie masz?

      • 2 2

  • Niestety to fikcja (5)

    Fikcją jest to, że za oddalenie się z miejsca wypadku odpowiada się jak za jazde po pijanemu. Czemu? Otóż praktycznie zawsze działa bzdura o tym, że było się w takim szoku, że nie wiedziało się co się robi. Dobra rada-zrobisz coś po pijanemu - uciekaj z miejsca wypadku - sąd na pewno Cię zrozumie.

    • 9 1

    • (4)

      wlasciwie to dobra rada powinna brzmiec:
      pijesz=nie jedz
      reszta fajnie napisana:)

      • 5 0

      • Dlaczego mam nie jeść? (2)

        • 8 2

        • (1)

          jak sie nie ma czego czepiac, to sie czepia nieuzywania polskich liter w internecie:)?
          przeciez wiadomo o co chodzilo

          • 3 3

          • Ale zabawny docinek to to był.

            • 1 1

      • a jeszcze lepsza - piłeś nie jedź, nie piłeś - wypij!

        • 4 1

  • Basen Narodowy

    To zapewne był jeden z tych dwóch kibiców,
    którzy uciekali przed służbami na "Narodowym"
    To Oni są winni wszystkiemu co złe.

    • 1 2

  • a komisariat policji 100 m dalej na placu kaszubskim

    i ZERO reakcji i jeszcze głupoty piszą że "przez nikogo nie zatrzymywany: gdynska patologia na całego. miasto do d. a nie marzeń

    • 4 6

  • "Ale przy ucieczce z miejsca kolizji sąd może skazać go tak, jakby prowadził auto pod wpływem alkoholu" (2)

    to się nazywa adventures in failure.

    • 0 1

    • Kodeks karny o tym mówi. (1)

      Art. 178
      § 1. Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, 174 lub 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.

      • 1 0

      • no właśnie.

        a koleś uknuł sobie "świetny" plan ucieczki..

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane