• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wjechali na parking kradzionym porsche. Rozpoznajesz ich?

piw
21 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Kamery monitoringu uchwyciły dwóch mężczyzn, którzy wjechali skradzionym w Niemczech porsche na jeden z gdańskich parkingów. Rozpoznajesz ich? Skontaktuj się z policją.



Skradzione wcześniej auto pozostawiono na parkingu przy ul. Spadochroniarzy w Gdańsku 15 lutego. Dopiero teraz jednak policja zdecydowała się upublicznić nagranie, na którym widać dwóch mężczyzn odprowadzających auto na miejsce.

Wszystkie osoby, które rozpoznają tych mężczyzn lub posiadają informacje mogące pomóc w ustaleniu ich tożsamości lub miejsca pobytu proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Gdańsku. Informacje można przekazać telefonicznie dzwoniąc na nr telefonu 58 321 62 60 lub na numer alarmowy 997.
piw

Opinie (175) ponad 10 zablokowanych

  • PISowskim kulsonom mam pomagać ?

    no chyba was pogięło

    • 6 6

  • Ale luzaki

    Widać że jest wypas po ciężkim dniu w pracy, ten jeden jest na takim wózku że nabawił się chyba grzybicy pod pachami.

    • 3 0

  • lepiej by dali film Bolek i Lolek albo Reksio (2)

    bo ten nic nie wnosi

    • 88 6

    • Miś koralgol. (1)

      Oraz Pankracy.

      • 13 1

      • Miś Kolabor

        • 2 0

  • Po co komu

    Taki monitoring ?

    • 3 0

  • Wziac sie do roboty lenie rąbane, a nie filmiki puszczac. Mam nadzieje ze porshe juz rozebrane na czesci i jak zwykle znajdziecie co najwyzej gram trawy w skarpecie u nastolatka, do tego sie nadajecie.

    • 2 0

  • To porsche dalej tam stygnie od lutego ?

    • 4 0

  • Znam ich !!!!! (1)

    To flip i flap !!!!! Oj chyba jestem konfitura

    • 6 6

    • to MIla

      • 1 0

  • Za późno

    Ten film powinien być upubliczniony następnego dnia!!!

    • 4 0

  • hatak

    pewnie porszaka zaje...ali bezdomnemu

    • 5 1

  • Nie to żebym narzekał, ale wpisując w alegra „felgi porshe” wyskakują jedne w zadziwiającej cenie

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane