- 1 Oszukane "30 stopni" w majówkę (26 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (345 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (268 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (110 opinii)
- 5 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (73 opinie)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (363 opinie)
Wnuk byłego prezydenta skazany
Sędzia Marek Skwarcow odczytuje wyrok ws. Dominika W.
Dwa lata i osiem miesięcy więzienia - taką karę wymierzył Sąd Okręgowy w Gdańsku Dominikowi W., wnukowi byłego prezydenta Polski. Tym samym utrzymano wyrok sądu niższej instancji w niemal niezmienionym kształcie. Dominik W. poniesie karę za jazdę autem pod wpływem alkoholu, ucieczkę z miejsca zdarzenia, kopnięcie policjanta i wreszcie grożenie świadkowi. Wyrok jest prawomocny i nie podlega zaskarżeniu.
Na jednej z ulic Oruni spowodował kolizję, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Gdy stróże prawa znaleźli go na pobliskim przystanku autobusowym, Dominik W. najpierw wulgarnie ich zwymyślał, a następnie jednego z nich kopnął. Jak się później okazało, wcześniej groził śmiercią świadkowi, który na własną rękę próbował go zatrzymać.
W kwietniu 2019 r. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe skazał Dominika W. na karę dwóch lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Sąd orzekł również zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres sześciu lat oraz obowiązek zapłaty 8 tys. zł na rzecz funduszu dla pokrzywdzonych w wypadkach. Wyrok nie zadowolił żadnej ze stron procesu. Obrońcy młodego mężczyzny uznali wyrok za zbyt surowy, zaś prokuratura za zbyt łagodny.
W poniedziałkowe przedpołudnie przed Sądem Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok po rozpatrzeniu apelacji. Wyrok sądu niższej instancji został utrzymany w mocy w niemal niezmienionym kształcie. Jedyna różnica polega na tym, że sąd apelacyjny orzekł dodatkowo nawiązkę w kwocie 2 tys. zł.
Wyrok jest prawomocny, czyli nie podlega już zaskarżeniu. Wydaje się mało prawdopodobne, aby strony postępowania znalazły podstawy do wniesienia kasacji, co oznacza, że Dominik W. trafi wkrótce za kraty zakładu karnego. Czas pobytu za kratami zostanie oczywiście skrócony o okres, który spędził w areszcie tymczasowym.
- Jeżeli chodzi o wymiar kary, to trzeba wskazać, że oskarżony był wcześniej karany i karany również po tym czynie. Natomiast wymiar kar jednostkowych, jak i kara łączna nie są karami łagodnymi wbrew twierdzeniu prokuratora, ale nie są również karami rażąco surowymi, tak jak wskazują to obrońcy. Sąd rejonowy trafnie wskazał, jakie okoliczności wziął pod uwagę przy wymiarze kar tak jednostkowych, jak i kary łącznej. Wskazuję tylko, że jest to kara bezwzględnego pozbawienia wolności, czyli oskarżony będzie musiał tę karę odbyć - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Sądu Okręgowego Marek Skwarcow.
Wyrok jest prawomocny. Na odczytaniu wyroku nie był obecny ani Domnik W., ani żaden z jego obrońców. Obecna na sali prokurator Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście nie chciała w rozmowie z dziennikarzami komentować rozstrzygnięcia sądu apelacyjnego.
Miejsca
Opinie (387) ponad 50 zablokowanych
-
2020-02-04 21:35
Jakby się nazywał Kowalski dostałby 10 lat. A że się nazywa Wałęsa to dostanie 2 z hakiem. A KOD z opozycją wyjadą na ulicę krzyczeć za wolnymi sądami!
- 2 0
-
2020-02-04 21:23
tradycja
tradycja rodzinna , pomroczność jasna.
- 3 0
-
2020-02-04 21:21
Tyle przestępstw
I dwa lata i 8 mcy???
- 2 0
-
2020-02-04 20:14
głupi przepis na placek
skąd wiecie kurde, że to wnuk Wałęsy a nie Kwaśniewskiego, hmmm? Autor nie podał nazwiska
- 0 1
-
2020-02-04 19:10
Nastolatek
To czyjeś dziecko, być może kolega Waszych dzieci. Chcielibyście aby po Waszych dzieciach tak się pastwić i komentować.
Gdyby nazywał się Kowalski kogo by to obchodziło. Dziś on a może jutro Wy. Czas pokaże.- 0 1
-
2020-02-04 16:30
Był wąsaty w koszulce konstytucja na ogłoszeniu wyroku?
- 3 0
-
2020-02-04 15:36
tak, kolejny temat zastepczy
a co z 447 Just?
moze lepiej podyskutowac na ten temat?- 2 0
-
2020-02-04 15:23
Spece od siedmiu bolesci
Nie mający pojęcia o polityce karania. Za surowy, za niski, za pisowski, za platformerski. Dziadek załatwił, nie załatwił. Efekt prymitywnej nagonki pisowskiej na sądy. Żadnemu laikowi nie przyjdzie do głowy już, ze sąd po prostu uznał tak a nie inaczej nie dlatego, ze czyjś wnuk, tylko dlatego , ze w przypadku zwykłego Kowalskiego wynik byłby ten sam
- 2 2
-
2020-02-04 15:22
Wstyd
Czemu sie nie podaje pełnego nazwiska tylko pierwszą literę choc i tak wiadomo o kogo chodzi.
Wstyd zeby rodzina dziadkowie rodzice przymykali oko chyba że uważają niemądrze że to wybry młodzienczej fantazji a potomkom takiego rodu wszystko wolno -a jak widac nikt nie jest poza prawem kazdego obowiązuje .
Sąd tym razem stanął na wysokosci zadania i żadna to poltyczna zemsta a rutynowe działanie .- 1 0
-
2020-02-04 15:14
tak bronił demokracji....
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.