- 1 Pechowe miejsce. Obiekt do rozbiórki (70 opinii)
- 2 Mężczyzna z autobusu sprawcą pobicia (91 opinii)
- 3 Sklep "Cyrkiel" zostanie zlikwidowany (141 opinii)
- 4 Na statkach wygrała Konfederacja (209 opinii)
- 5 Oficjalne wyniki wyborów do Europarlamentu (827 opinii)
- 6 Co robił Black Hawk nad Trójmiastem? (66 opinii)
Wojna na śmietniki w samym centrum Gdańska
Czy pojemniki na odpady, które stanęły przy jednym z najważniejszych skrzyżowań Głównego Miasta są zapowiedzią tego, jak będzie wyglądał Gdańsk po reformie śmieciowej?
Kilka dni temu przy ul. Pańskiej w Gdańsku, pojawiły się cztery złączone łańcuchem kubły na śmieci. Zamiast w podwórzu, stoją na samym skraju ulicy. Wyglądają jakby miały tam zostać już na dobre. Szpecą już dziś, a gdy zrobi się cieplej, to dodatkowo będą odpychać zapachem.
Dlaczego tam się pojawiły?
- To miejsce zostało nam wskazane przez najemcę lokalu, który jest odpowiedzialny za pojemniki. My wykonaliśmy po prostu jego zamówienie. Nie dotarł do nas żaden nakaz ich zabrania - podkreśla pracownica firmy Komunal Express, która dostarczyła pojemniki.
Sprawę zna też straż miejska, ale nie podejmowała jeszcze w tej kwestii interwencji. W tej części Głównego Miasta większy problem ze śmieciami miało zawsze podwórko przy ul. Latarnianej i ul. Podmurze , gdzie mimo usunięcia kubłów na śmieci, we wnękach dawnych murów obronnych wciąż podrzucano odpady.
Jednak okazuje się, że problemy śmieci na podwórzu ul. Latarnianej i pojemników na ul. Pańskiej, łączą się. To właśnie pojemniki usunięte z tego pierwszego miejsca trafiły na Pańską. Dziś korzystają z nich restauracja, dwa sklepy i fryzjer.
Ich właściciele twierdzą, że nie mieli innego wyjścia.
Na jakiej podstawie zatem ustawili oni pojemniki na ulicy? Okazuje się, że nieruchomość przy ul. Pańskiej, w której mieszczą się cztery wspomniane lokale, nie posiada swojego terenu w podwórzu, ale właśnie od frontu ulicy i obejmuje swoim zasięgiem chodnik i część ulicy.
- Prosiliśmy wielokrotnie miasto o wskazanie nam miejsca, gdzie możemy postawić nasze pojemniki, ale miasto nie chciało podjąć żadnej decyzji. Ustawiliśmy je więc na terenie, który należy do nieruchomości, czyli z frontu budynku. Nie zamierzamy płacić gigantycznej kary za użytkowanie miejsca, z którego nas wyrzucono - tłumaczy restaurator.
Sprawa jest precedensowa, bo kubły stanęły na terenie należącym do nieruchomości. Istnieje obawa, że takich sytuacji może być w Gdańsku więcej.
Miasto już od jakiegoś czasu likwiduje śmietniki w obrębie śródmieścia, a mieszkańcy nie są informowani gdzie potem mają wyrzucać swoje śmieci. Olbrzymi bałagan z tego powodu panuje choćby przy ul. Koziej czy św. Ducha. Co miasto ma zamiar zrobić w tym przypadku, by centrum Gdańska, na stałe nie zostało "ozdobione" kubłami na śmieci?
Wypowiedź, którą otrzymaliśmy dwie godziny po publikacji artykułu:
- Sytuacja rzeczywiście jest dość nietypowa - nie tylko ze względu na śmietniki, ale też na kształt samej działki, która obejmuje część chodnika i ulicy. Ponieważ chodzi o teren prywatny - możemy jedynie prosić właściciela o usunięcie szpecących okolicę pojemników i ustawienie ich na przykład w podwórzu, które - jak wynika z naszej dokumentacji - pozostaje do dyspozycji tego i przyległych budynków. Gdyby to się nie udało - Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych może zaoferować właścicielowi dzierżawę fragmentu terenu gminnego znajdującego się gdzieś w pobliżu, ale w mniej widocznym miejscu - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego w gdańskim magistracie.
ZDiZ zarządza pasami drogowymi. Tylko i wyłącznie pasów drogowych dotyczyć mogą nasze postępowania i decyzje. Tak miało miejsce w tym przypadku.
Ustawiono pojemniki na śmieci w pasie drogowym - na ulicy Podmurze. Za nielegalne zajęcie pasa - naliczana jest - tak jak w każdym innym przypadku - kara (stanowiąca 10-cio krotność normalnej stawki, czyli 60 groszy/m kw/dobę zajętej powierzchni pasa drogowego).
Mieszkańcy więc przenieśli swoje pojemniki na odpady na front budynku, czyli teren, który pozostaje w ich użytkowaniu wieczystym. Teoretycznie mają do tego prawo, jednak w praktyce wprowadzają zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Cokolwiek stanie się w tym miejscu (np. wypadek) - konsekwencjami obciąża właściciela nieruchomości i pojemnika na odpady.
Dziś do mieszkańców wysłaliśmy zawiadomienie o odpowiedzialności ciążącej na nich z tego tytułu.
Dodam też, iż zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Gdańska nr XXXII/684/12 z 29.11.2012 - obowiązek wskazania miejsca gromadzenia odpadów ciąży nie na zarządcy drogi, ale na właścicielu nieruchomości lub zarządcy tej nieruchomości.
Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ
Miejsca
Opinie (146) 8 zablokowanych
-
2013-03-13 18:40
CZY W TYCH URZĘDACH NIE MYŚLĄ???? (3)
Stanowisko ZDiZ jest poprostu chamskie. Super, że to nie ich problem gdzie ludzie mają wyrzucać śmieci, tylko że to nie rozwiązuje problemu.
Ale takie jest podejście wszędzie, w całym Państwie, że lepiej karać niż pomagać.
Kiedy to się zmieni?!?!??!?- 14 0
-
2013-03-13 22:48
chamskie to jest zachowanie właściciela kontenerów (2)
ma w tej kamienicy podwórze, dogadałby się z sąsiadami i postawił kubły tam. ale nie - on woli manifestacyjnie na środku ulicy. jako bunt przeciwko uciskowi obywateli. też mi che guevara z koziej d...
- 0 5
-
2013-03-14 11:53
miał na podwórzu
to mu urzędasy chcieli naliczać kary za zajęcie pasa drogowego!
- 2 0
-
2013-03-14 19:42
a weź w tym kraju dogadaj się z sąsiadami :P gorzej jak urzędasy co poniektórzy :-|
- 0 0
-
2013-03-13 18:41
Ledwo dopchali się do władzy , powołali szereg służb na czele ze strażą miejską
Zatrudnili urzędników o jakieś 500% więcej aniżeli za komuny, namnożyli przepisów i kamer.
Sprzedali co mogli , zadłużyli nas po uszy i nałożyli szreg opłat.
To ma być wolność ??
Na co ONI nam ??? Przecież to gorsze od robactwa.
Ps. ale na samym początku zlikwidowali w milicji wydziały PG , by mogli kraść do woli.- 8 1
-
2013-03-13 18:49
Pani rzecznik nie potrafi pisać po polsku?
1. zaczynanie zdania od orzeczenia - ciekawa konstrukcja...
2. "Mieszkańcy więc przenieśli..." - też jakby szyk się mieszał
Może by tak zatrudnić w ZDiD jakąś Panią od polskiego? Nauczyłaby konstrukcji zdań i może pisania oficjalnych oświadczeń (bezpośredni, nieformalny styl też razi)
3. poza tym na jakiej podstawie mieszkańcy mają odpowiadać za wydarzenia na drodze? pojemniki stoją na kopertach... Na kopertach nie odbywa się ruch?
Poza tym zauważam podejście nastawione na rozwiązanie problemu, nie zaś na jego eskalację;-) Tak powinno być w instytucjach służących mieszkańcom. Bo Państwa zadaniem jest służyć... Nieprawdaż? Aż strach myśleć, co będzie w temacie śmieci, brrrr...- 8 1
-
2013-03-13 18:58
urzędnicy nie URZĘDASY
typowy urzędniczy bełkot o paragrafach i karach żadnej pomocy i choćby wskazówki ze strony urzędasów na pozytywne załatwienie śmieciowej sprawy zobaczymy co będzie od lipca zapewne jak tu paragrafy i kary
- 8 0
-
2013-03-13 19:15
to skandal
jak można było doprowadzić do takiej sytuacji!!
- 3 0
-
2013-03-13 19:51
Proszę wejść Gogole wybrać mapy i zobaczyć gdzie stoją śmietniki w innych krajach, Wochy - na ulicy, Izrael - na ulicy itd. Jest to ohyda. Do czego my zmierzamy. ZGROZA
- 3 0
-
2013-03-13 20:51
Oj żeby tak się nie stało
Jak się ludziska wpienią, to zawiozą swoje śmieci do ZDiZ.
- 5 0
-
2013-03-13 21:32
Bangladesz
dosyc przygłupich urzędników i nieudolnej władzy ,kiedy to się zmieni.
- 5 0
-
2013-03-13 22:29
Nie tylko urzędnicy... Metropolia buraczana, Akademia Sztuk Pięknych, Politechnika - Architektura
...i nie ma pomysłu jak w ogóle wkompopnować śmietnik w otoczenie. Hitem wspólnot mieszkaniowych są prefabrykowane cmentarne murki betonowe i blach falista (prawie jak faliczna).
- 2 0
-
2013-03-13 22:40
Brawo Budyń, znowu dajesz popis
Tak samo jak nie odśnieżone chodniki, też Ci nie przeszkadzają, sam widziałem jak skaczesz po chodniku w swoich lakierkach. Powiedz lepiej ile na minusie stoi nasz cudowny stadion.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.