- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (215 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (61 opinii)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (74 opinie)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
- 6 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
Wojna na śmietniki w samym centrum Gdańska
Czy pojemniki na odpady, które stanęły przy jednym z najważniejszych skrzyżowań Głównego Miasta są zapowiedzią tego, jak będzie wyglądał Gdańsk po reformie śmieciowej?
Kilka dni temu przy ul. Pańskiej w Gdańsku, pojawiły się cztery złączone łańcuchem kubły na śmieci. Zamiast w podwórzu, stoją na samym skraju ulicy. Wyglądają jakby miały tam zostać już na dobre. Szpecą już dziś, a gdy zrobi się cieplej, to dodatkowo będą odpychać zapachem.
Dlaczego tam się pojawiły?
- To miejsce zostało nam wskazane przez najemcę lokalu, który jest odpowiedzialny za pojemniki. My wykonaliśmy po prostu jego zamówienie. Nie dotarł do nas żaden nakaz ich zabrania - podkreśla pracownica firmy Komunal Express, która dostarczyła pojemniki.
Sprawę zna też straż miejska, ale nie podejmowała jeszcze w tej kwestii interwencji. W tej części Głównego Miasta większy problem ze śmieciami miało zawsze podwórko przy ul. Latarnianej i ul. Podmurze , gdzie mimo usunięcia kubłów na śmieci, we wnękach dawnych murów obronnych wciąż podrzucano odpady.
Jednak okazuje się, że problemy śmieci na podwórzu ul. Latarnianej i pojemników na ul. Pańskiej, łączą się. To właśnie pojemniki usunięte z tego pierwszego miejsca trafiły na Pańską. Dziś korzystają z nich restauracja, dwa sklepy i fryzjer.
Ich właściciele twierdzą, że nie mieli innego wyjścia.
Na jakiej podstawie zatem ustawili oni pojemniki na ulicy? Okazuje się, że nieruchomość przy ul. Pańskiej, w której mieszczą się cztery wspomniane lokale, nie posiada swojego terenu w podwórzu, ale właśnie od frontu ulicy i obejmuje swoim zasięgiem chodnik i część ulicy.
- Prosiliśmy wielokrotnie miasto o wskazanie nam miejsca, gdzie możemy postawić nasze pojemniki, ale miasto nie chciało podjąć żadnej decyzji. Ustawiliśmy je więc na terenie, który należy do nieruchomości, czyli z frontu budynku. Nie zamierzamy płacić gigantycznej kary za użytkowanie miejsca, z którego nas wyrzucono - tłumaczy restaurator.
Sprawa jest precedensowa, bo kubły stanęły na terenie należącym do nieruchomości. Istnieje obawa, że takich sytuacji może być w Gdańsku więcej.
Miasto już od jakiegoś czasu likwiduje śmietniki w obrębie śródmieścia, a mieszkańcy nie są informowani gdzie potem mają wyrzucać swoje śmieci. Olbrzymi bałagan z tego powodu panuje choćby przy ul. Koziej czy św. Ducha. Co miasto ma zamiar zrobić w tym przypadku, by centrum Gdańska, na stałe nie zostało "ozdobione" kubłami na śmieci?
Wypowiedź, którą otrzymaliśmy dwie godziny po publikacji artykułu:
- Sytuacja rzeczywiście jest dość nietypowa - nie tylko ze względu na śmietniki, ale też na kształt samej działki, która obejmuje część chodnika i ulicy. Ponieważ chodzi o teren prywatny - możemy jedynie prosić właściciela o usunięcie szpecących okolicę pojemników i ustawienie ich na przykład w podwórzu, które - jak wynika z naszej dokumentacji - pozostaje do dyspozycji tego i przyległych budynków. Gdyby to się nie udało - Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych może zaoferować właścicielowi dzierżawę fragmentu terenu gminnego znajdującego się gdzieś w pobliżu, ale w mniej widocznym miejscu - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego w gdańskim magistracie.
ZDiZ zarządza pasami drogowymi. Tylko i wyłącznie pasów drogowych dotyczyć mogą nasze postępowania i decyzje. Tak miało miejsce w tym przypadku.
Ustawiono pojemniki na śmieci w pasie drogowym - na ulicy Podmurze. Za nielegalne zajęcie pasa - naliczana jest - tak jak w każdym innym przypadku - kara (stanowiąca 10-cio krotność normalnej stawki, czyli 60 groszy/m kw/dobę zajętej powierzchni pasa drogowego).
Mieszkańcy więc przenieśli swoje pojemniki na odpady na front budynku, czyli teren, który pozostaje w ich użytkowaniu wieczystym. Teoretycznie mają do tego prawo, jednak w praktyce wprowadzają zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Cokolwiek stanie się w tym miejscu (np. wypadek) - konsekwencjami obciąża właściciela nieruchomości i pojemnika na odpady.
Dziś do mieszkańców wysłaliśmy zawiadomienie o odpowiedzialności ciążącej na nich z tego tytułu.
Dodam też, iż zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Gdańska nr XXXII/684/12 z 29.11.2012 - obowiązek wskazania miejsca gromadzenia odpadów ciąży nie na zarządcy drogi, ale na właścicielu nieruchomości lub zarządcy tej nieruchomości.
Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ
Miejsca
Opinie (146) 8 zablokowanych
-
2013-03-13 13:36
przez ponad 5 lat. POLSKA EHEHEHEHE
i dobrze! niech się teraz nieroby i darmozjady tłumaczą!
- 4 0
-
2013-03-13 13:39
Budyn,jedz juz do tego swojego Wilna.Atmosfera sie oczysci,w grodzie nad Motlawa! (1)
- 10 0
-
2013-03-13 13:44
jego kolega białoruisin
niech jedzie razem z nim przynajmniej do granicy
- 3 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-03-13 13:47
Psychologiczna analiza (1)
W Polsce wszystko jest na poziomie dna
politycy - dno
banki - dno
płace - dno
ludzie - dno
opłaty - dno
ceny żywności - dno
jakość żywności - dno
emerytury - dno
podatki - dno
składki zus - dno
pogoda - dno
rynek pracy - dno- 15 1
-
2013-03-13 13:52
zgadzam się Polska to jedno wielkie dno
szczegolnie budyń to dno- 2 0
-
2013-03-13 13:51
ISTNY PRL :)))))))))) NAPIS NA SMIETNIKU :) ''' KOMUNAL EXPRESS " Ale jazda Qurka wodna :))
Ale odjazd na maxa :))))))) Jeszcze tylko pomnik Lenina tam postawic i bedzie git max :)))))) O zesz Qurna co za jazda :))Komunal expresssssssss:)
- 9 3
-
2013-03-13 13:59
smieci (1)
Idioci w mieście rządzą.Należałoby od każdego mieszkańca kasować i wszędzie wstawiać kosze,kontenery i inne pojemniki i problem rozwiązany
- 4 0
-
2013-03-14 09:24
Nie tak do końca
Niestety jeszcze istnieją przepisy mówiące o ty, że NIE WOLNO śmietników ustawiać bliżej niż 12m od okien mieszkańców. Należy to jak najszybciej zmienić. Takie zmiany załatwią połowę problemów a gdy to jeszcze nie pomoże to ustawić te pojemniki na odpady na klatkach schodowych i cześć. Albo niech mieszkańcy ładnie umyją, posegregują te śmieci zapakują w worki i sami wywiozą na Szadółki.
- 1 0
-
2013-03-13 14:04
Proponuję napis na kubłach: Gdańsk, morze możliwości (1)
By żyło się lepiej. Kubłom!
- 13 2
-
2013-03-13 15:07
g@llux
Milo Cie widziec wsrrod tej gawiedzi;)
moja opcja marzen z morza mozliwosci to;
Budyn do Wilna!By zylo sie lepiej;)pozdro:)- 2 2
-
2013-03-13 14:23
Róbta co chceta ! Sypta przez okno ! ! !
- 5 0
-
2013-03-13 14:28
A to ciekawe...
"Dodam też, iż zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Gdańska nr XXXII/684/12 z 29.11.2012 - obowiązek wskazania miejsca gromadzenia odpadów ciąży nie na zarządcy drogi, ale na właścicielu nieruchomości lub zarządcy tej nieruchomości."
No to q...wa wskazali! Na swoim terenie! I co do tego tobie, budyniu jeden?- 10 0
-
2013-03-13 14:45
kubły powinny stac przy:
Neptunie
Fontannie Czterech Kwartałów
Bramach Złotej i Zielonej- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.