- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (772 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (306 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (434 opinie)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
"Wolv" odpowie przed sądem za wypadek, w którym zginęła rowerzystka
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Arturowi W. ps. "Wolv" - kryminaliście, który pod koniec kwietnia, podczas przerwy w odbywaniu kary, spowodował pod wpływem narkotyków wypadek, w którym zginęła kobieta, a dwie inne osoby zostały ranne.
- Przejechał gwałtownie z lewego pasa przez pas środkowy, a następnie uderzył prawym bokiem w jadący w sposób prawidłowy prawym pasem samochód marki citroen. W wyniku uderzenia citroen został zepchnięty z jezdni w prawo. Siła uderzenia był tak duża, że przełamując słupki odgradzające ulicę od drogi rowerowej, samochód ten wjechał na nią, potrącając poruszających się nią rowerzystów - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
W wyniku odniesionych obrażeń jedna z rowerzystek zmarła, druga zaś została ciężko ranna - jej stan przez pewien czas realnie zagrażał jej życiu.
Jak się okazało, "Wolv" spowodował wypadek w trakcie przerwy w aresztowaniu spowodowanej rzekomo złym stanem jego zdrowia. "Wątłe zdrowie" nie przeszkadzało mu jednak brać narkotyków - biegli stwierdzili, że prowadził pod wpływem kokainy.
Ze względu na ten fakt grozi mu większa kara - do 12 lat więzienia. Sam Artur W. nie przyznał się przed prokuratorem do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Został też - tym razem już skutecznie - tymczasowo aresztowany.
Bogata kartoteka "Wolva"
Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 roku. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 roku znów zostać prawomocnie skazanym, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 roku. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.
Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska, a później także według sądu pierwszej i drugiej instancji, Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty. W lipcu tego roku sąd prawomocnie skazał go za to przestępstwo na 10 lat więzienia.
Opinie (150) 5 zablokowanych
-
2015-12-02 11:17
a teraz ponownie wypuśćcie go ze względu na zły stan zdrowia
może naćpany znowu kogoś przejedzie albo sprzeda kosę
- 5 0
-
2015-12-02 08:10
Czyli zwiększą mu karę o 2 lata za morderstwo? (1)
Poprzednia kara to 10 lat. Teraz grozi mu 12 lat. Czyli 2 lata więcej za zabójstwo rowerzystki i ciężkie okaleczenie innej? Panie "redaktorze"!
- 2 0
-
2015-12-02 10:28
bo tak działa u nas prawo to nie są stany u nas wyroki się nie kumulują
- 0 0
-
2015-12-02 10:04
od tej gdańskiej patoli to już rzygać się chce...
- 3 0
-
2015-12-02 09:57
Dostanie rok w zawiasach - zobaczycie !!!
I odszkodowanie za zniesławienie
- 1 0
-
2015-12-02 09:04
Kara
Na każdego przychodzi pora volf i tak długo sie panoszył oby wyrok był dlugi i sprawiedliwy sprawiedliwości stało sie za dość
- 1 0
-
2015-12-02 08:43
a te dwa karki w dresach obok policji to ratownicy medyczni?
Co robią dresy na miejscu zdarzenia?
- 1 0
-
2015-12-02 07:42
Zakopać gnoja żywcem !!!!
- 4 0
-
2015-12-02 06:20
prawdomowny frajerze tu też powinieneś siedzieć
Powinni mu zrobić z du..py jesień średniowiecza
- 4 0
-
2015-12-01 21:15
Arturro 3maj się dolne miasto, Stogi I Morena jest z tobą. (3)
- 3 22
-
2015-12-02 02:16
(1)
A Kartuska ?
- 2 0
-
2015-12-02 04:53
nie
Nie wypowiadac sie w imieniu Kartuskiej
- 1 3
-
2015-12-01 21:21
Mamy tyle miejsca w pace że wszyscy są z nim?
- 7 1
-
2015-12-02 01:41
Ja bym go wzial na wycieczke do zoo razem z Krzysiem Jarzyna z Poranku Kojota!
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.