- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (127 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 6 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (63 opinie)
Wszyscy chcą słońca, oni wolą deszcz
- Na szczęście nie doszło jeszcze do groźnych pożarów lasów, ale oczywiście liczymy się z nimi - twierdzi Jerzy Kreft z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. - Jeżeli wilgotność ściółki leśnej spadnie jeszcze o kilka procent, zastanowimy się nad ogłoszeniem zakazu wstępu do lasów we wszystkich naszych 15 nadleśnictwach.
Dziś średnia wilgotność ściółki na terenach podlegających gdańskiej dyrekcji wynosi 17 proc. Nie jest to jeszcze poziom alarmowy gdyż zakaz wchodzenia do lasu można ogłosić wtedy, gdy wilgotność ściółce przez 5 dni z rzędu utrzymuje się na poziomie niższym niż 10 proc.
- Ogłaszanie zakazu ma swoje dobre i złe strony - przyznaje jednak Jerzy Kreft. - Bardzo często to właśnie od ludzi w lesie dowiadujemy się o pożarze. Z drugiej strony to właśnie ludzie powodują pewną część pożarów lasów.
Jak dotąd zakaz wstępu do lasu ogłoszono na terenie dwóch nadleśnictw w gdańskiej dyrekcji: wejherowskiego i choczewskiego. Do 14 innych można wchodzić, ale leśnicy proszą o wyjątkową ostrożność.
- Chwała Bogu, że w lasach jeszcze się nic nie dzieje - oddycha z ulgą kapitan Karol Bryś z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Gdyby miało dojść do fali pożarów w lasach, jest tak sucho, że doszłoby do tragedii.
Na szczęście zarówno leśnicy jak i strażacy już niedługo będą mogli trochę odetchnąć. Na najbliższy weekend meteorolodzy przewidują deszcze i burze.
Opinie (52)
-
2005-07-13 13:33
to też:)
ale głównym ich celem jest jednakowoż ujawnienie światu twojego badziewia umysłowego kreowanego chorymi projekcjami zapchlonego mózgu:)- 0 0
-
2005-07-13 13:37
co do twojej jak twierdzisz spostrzegawczości wnoszę to zastrzeżenie, że jest ona na wysokości mojego rozporka i gdybys uniósł swój parszywy łeb w góre, co nie jest prznależne twojej garbatej osobowści, to ujrzałbyś kotku Słońce:)
- 0 0
-
2005-07-13 14:02
chciałem ci niewdzieczniku napisać jeszcze o moim pierwszym kocie syjamskim o imieniu agata, ale widzę, że temat zwierzęcy powoduje u ciebie wzburzenie emocjonalne uniemożliwiwające nawiązanie z tobą normalnego kontaktu:)
a zatem??
do budy!!- 0 0
-
2005-07-13 14:08
o papugach imieniem józef i józefina chciałem ci powiedzieć dopiero jutro, ze względu na duży ładunek emocjonalny tej historii, ale za kare, że jestes taki jaki jesteś czyli jeszcze gorszy od samego siebie bedziesz musiał dośpiewać se to sam:)
- 0 0
-
2005-07-13 14:10
Też pragnę deszczu!!!
Ja też najchętniej był spodziewał się chociaż dwóch dni opadów. Upał jest nie do zniesienia, na dwór nie można wyjść bo człowiek od razu cały spocony. Trawa na działce cała wypalona, nie ma co kosić. Mam nadzieje że w weekend nieźle popada :-P
- 0 0
-
2005-07-13 14:21
eh.... jak ktos ma za duzo czasu.
gallux ty zoofilu przestan juz zalewac o tych swoich zwierzetach.Trzymasz w rozporku parszywa Agate co byla siostra syjamska garbatej Jozefiny.
- 0 0
-
2005-07-13 15:22
już dobrze
a teraz pani zrobi ci kompresik na rozgrzaną pałeczke żebys wrócił do swojej naturalnej psiej postaci....- 0 0
-
2005-07-13 15:44
Nie Glutex, tylko Gillux
Gil z nosa. Letnią porą-nawet jest zabawny. Wraz ze słońcem rośnie tolerancja na przedziwne wydzieliny osobnicze, także i Gillux zaczyna sie mieścić w normach słoneczneych, pardon, społecznych. A kto wie, może i kiedyś na dwór wyjdzie, pochodzi troszku, dotleni s(fuj) musk :)
- 0 0
-
2005-07-13 15:55
mój chomiku
mówi sie murzyńksie kółko w nosie
no i odsłoń przyłbice Czarny Rycerzu:)- 0 0
-
2005-07-13 16:05
Dobra gluteks
zrób swój "comming out" i ujawnij się.
Lubisz chłopców, nie? A jak ich nie ma to chociaż zwierzątka malutkie i miękkie ;-)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.