- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (138 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (66 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (121 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (233 opinie)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (221 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (64 opinie)
Wszystkie dzieci Suzuki
Czy dzięki szkole Suzuki za kilka lat poznamy nowych wirtuozów skrzypiec?
Nie potrafią jeszcze pisać ani czytać, a już grają na skrzypcach. W Trójmieście otwarto nową siedzibę Instytutu Suzuki - szkoły, w której uczą się już dwuletnie dzieci. Maluchy grają na instrumentach nawet 64 razy mniejszych od normalnych.
- Nasza szkoła różni się od szkół muzycznych nietypowym podejściem. Sinichi Suzuki, skrzypek i pedagog, zafascynowany był tym, że każde dziecko potrafi do perfekcji opanować ojczystą mowę - mówi Anna Podhajska, jedyny nauczyciel w Polsce z tytułem trenera metody Suzuki w grze na skrzypcach. - Czemu więc nauki języka nie zastąpić nauką gry na np. skrzypcach? Suzuki opracował więc metodycznie literaturę muzyczną, układając ją według stopnia trudności. I tak narodziła się nowa metoda nauki gry na skrzypcach, zaadaptowana później do gry na innych instrumentach.
W gdańskiej szkole uczy się już 140 dzieci, w kolejce na przyjęcie czeka kolejne 50. Czesne za miesiąc nauki wynosi ok. 200 zł plus 20 zł za wypożyczenie np. skrzypiec. Każde dziecko, w zależności od wieku, ma dopasowane dla siebie instrumenty - nawet 64 razy mniejsze od normalnych skrzypiec.
- W każdym dziecku drzemie geniusz, każde ma doskonały słuch. Wszystko zależy od nauki. Im wcześniej zostanie ona rozpoczęta, tym większa szansa na wydobycie talentu - mówi dyrektor. - Naszym dzieciom nie wytykamy błędów, wyławiamy w ich grze tylko to, co dobre i na tym się koncentrujemy. Do tego przez pierwszy miesiąc razem z dzieckiem gry na skrzypach uczy się rodzic. Bo to właśnie on przez zabawę i własną postawę ma zachęcać do nauki.
Edukacja gry na instrumencie tą metodą nie jest jednak celem samym w sobie. Ma ona tylko służyć kształtowaniu od najmłodszych lat człowieka wrażliwego na sztukę i otaczający go świat. Poza tym nauka gry na instrumencie rozwija u dziecka pamięć, koncentrację i koordynację ruchu.
Wszyscy nauczyciele, uczący w gdańskim instytucie, a jest ich siedmioro, mają wykształcenie muzyczne, przechodzą też szkolenie metodą Suzuki. - Opanowanie tej metody nauczania zajmuje nawet do 10 lat. Trzeba bowiem zdać międzynarodowe egzaminy - wyjaśnia Anna Podhajska.
Miejsca
Opinie (67) 9 zablokowanych
-
2010-06-04 08:54
Te dzieci będą spłacały ECS (3)
Nikt sobie z tego nie zdaje sprawy że na ECS każdy mieszkanieć Gdańska wyda ok. 5 tys zł .... rozłożone w latach...
- 11 6
-
2010-06-04 09:26
(2)
bojówki PiS jak widzę mają polecenie kąsać w komentarzach po KAŻDYM tekstem? :)
- 1 5
-
2010-06-04 15:30
Do zwolennikow PiSu sie nie zaliczam (oby jak najdalej) ale ECS w czasach innych potrzeb jest calkowicie bzdurnym pomyslem... Mam sto tysiecy lepszych pomyslow na wydanie tych pieniedzy na potrzeby dzisiejszych i przyszlych pokolen a nie celebrowanie przeszlosci. Tym zajmijmy sie jak juz zrobimy to co wazne...
- 2 1
-
2010-06-04 09:36
Tu chodzi o pieniądze podatników, a nie o partyjki urzędasie.
- 2 2
-
2010-06-04 06:18
VIVALDI (1)
Znajac niektorych rodzicow,to biedne dzieciaki beda mialy "przerabane"Moze nie wszystkie.Dziecko zamiast do piaskownicy isc sie bawic,bedzie musialo cwiczyc,bo rodzice beda mieli AMBICJE zrobic z niego drugiego Kulke czy Vivaldiego!
- 35 14
-
2010-06-04 11:33
az mnie ciarki przechodza po tak zenujacych wypowiedziach...
kulke czy vivaldiego..... wiedza zdobyta wlasnie z piaskownicy...
- 4 1
-
2010-06-04 11:24
Bardzo prosze o poprawienie bledu 1/64
Najmniejsze skrzypce nie sa 64 razy mniejsze od normalnych, ale szescdziesiecioczworki to takie tradycyjne okreslenie gradacyjne, nie przenosi sie doslownie na rozmiar. Czy raczka 2 latka jest 64 mniejsza od doroslego??
- 8 0
-
2010-06-04 11:20
Gratulacje
Jestem za
- 4 1
-
2010-06-04 09:16
Pani Marzenko, po co Pani tą głową tak macha nad tym mikrofonem jakby chciała go ugryźć? (1)
Niech Pani uczy się sztuki prezentacji telewizyjnej od CNN, BBC, nie TVP czy TVN.
- 14 2
-
2010-06-04 10:31
w TVN marszczą czółka, minę mają czesto jak przy obstrukcji.
TVP się wyrabia podobnie, metody naturalne i wartości nieco inne...
- 8 1
-
2010-06-04 06:49
Wyrazy współczucia dla sąsiadów
takich małych Tekli.
- 28 9
-
2010-06-04 06:32
Jeszcze ambicja czy już głupota?
- 29 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.