• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybory: zdecydowane zwycięstwo PO

ms
22 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:53 (23 października 2007)
Najnowszy artykuł na ten temat Tusk w Gdańsku: będę premierem
Przeprowadzone przed lokalami wyborczymi sondaże wskazują partię Donalda Tuska jako wyraźnego zwyciezcę dzisiejszych wyborów. Przeprowadzone przed lokalami wyborczymi sondaże wskazują partię Donalda Tuska jako wyraźnego zwyciezcę dzisiejszych wyborów.
Pełne wyniki wyborów

PO - 41,51 proc., PiS - 32,11 proc., LiD - 13,15 proc., PSL - 8,91 proc. głosów.

W tej sytuacji PO uzyskuje w Sejmie 209 mandatów, PiS - 166, LiD - 53, PSL - 31, a Mniejszość Niemiecka - 1.

Rozkład miejsc w Senacie: PO - 60, PIS - 39, oraz niezależny senator Włodzimierz Cimoszewicz


Platforma Obywatelska - 43,6 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31,1 proc. - takie sondażowe wyniki wyborów poznaliśmy po trzygodzinnym oczekiwaniu, spowodowanym przedłużeniem głosowania w dwóch komisjach wyborczych w Warszawie.

Czy jesteś zadowolona(y) z wyniku wyborów?

Na fotele sejmowe mogą liczyć też Lewica i Demokraci - 12,6 proc. i Polskie Stronnictwo Ludowe - 8,3 proc. głosów. Wyniki niedawno jeszcze współrządzących w Polsce Ligi Polskich Rodzin - 1,5 proc. i Samoobrony - 1,5 proc. skazują je na banicję z sejmowych ław. Takie wyniki przewiduje sopocka pracownia PBS DGA w sondażu dla telewizji TVN.

Według tego sondażu Platforma miałaby 226 posłów oraz 66 senatorów. PIS miałby 156 posłów i 28 senatorów, LID 50 posłów i 5 senatorów, a PSL 27 posłów. Liczba posłów nie sumuje się do 460, a senatorów do 100 ponieważ wyniki nie są jeszcze ostateczne.

Tymczasem TNS OBOP dla TVP podaje następujące wyniki: Platforma Obywatelska - 43,7 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 30,4 proc., Lewica i Demokraci - 13,3 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe - 8,4 proc., Liga Polskich Rodzin - 1,5 proc., Samoobrona - 1,4 proc.

W okręgu gdańsko-sopockim Platforma Obywatelska otrzymała 59 proc. głosów, i może liczyć na 7-8 mandatów poselskich. PiS z 24,6 proc. poparcia będzie miał 3-4 posłów. LiD zdobył 10,5 proc. głosów i 1 mandat, zaś PSL 3,7 proc. Mandaty sentorskie trafią do popieranych przez PO Bogdana Borusewicza, Janusza Rachonia i Andrzeja Grzyba.

W okręgu gdyńsko-słupskim Platforma może liczyć na 7 mandatów, PiS na 4, LiD na 2 i PSL na 1 mandat. Senatorami zostaną najprawdopodobniej Dorota Arciszewska, Kazimierz Kleina i Edmund Wittbrodt.

W okręgu gdańsko-sopockim najwięcej głosów padło na kandydatów z listy PO. 17 proc. głosów oddano na otwierającego listę Platformy Sławomira Nowaka. Drugim najpopularniejszym kandydatem okazał się Jarosław Wałęsa, który startując z ostatniego miejsca na liście PO dostał 14 proc. głosów. Dopiero trzecie miejsce i 10 proc. głosów zebrał niezwykle zazwyczaj popularny Maciej Płażyński, tym razem startujący z listy PiS.

Ogłoszenie sondażowych wyników opóźniło się o trzy godziny, bowiem niektóre komisje (w tym w Warszawie i Gdańsku) przedłużyły pracę, którą przerywały w trakcie dnia ze względu na brak kart do głosowania. Ok. godz. 21 PKW podała, że czeka już tylko na protokoły z Gdańska, ale pół godziny później okazało się, że głosowanie trwa jeszcze w dwóch komisjach w Warszawie.

Politycy wszystkich partii, ale także komentujący w studiach telewizyjnych oraz zwykli Polacy (na forach internetowych) nie kryli oburzenia przeciągającym się głosowaniem i ciszą wyborczą trwającą niemal 3 godziny dłużej niż planowano. Niektórzy politycy PIS-u już ok. godz. 22 zapowiadali, że być może na tej podstawie będą domagali się unieważnieneia wyborów. Pół godziny później politycy Samoobrony deklarowali, że poparliby taki wmiosek.

Zaprezentowane wyniki zostały opracowane na podstawie tzw. sondaży "exit polls". Polegają one na tym, że w wytypowanych obwodowych komisjach wyborczych ankieterzy pytają głosujących o to, na kogo oddali głos.

W czasie dzisiejszych wyborów sondaże "exit polls" przeprowadziła pracownia TNS OBOP dla TVP, oraz PBS DGA dla TVN.

- Te wyniki mogą być o tyle niedokładne, że zazwyczaj ok. 7 proc. pytanych odmawia ujawnienia jak głosowali - przyznaje Jarosław Szczepański z PBS DGA.

Już wiadomo, że frekwencja w wyborach była - jak na polskie warunki - nadspodziewanie wysoka i przekroczyła 55,3 proc. (zgodnie z sondażem PBS DGA). To najlepszy wynik we wszystkich wyborach do parlamentu od 1989 roku! Przypomnijmy, że dwa lata temu do urn poszło jedynie 40,57 proc. uprawnionych do głosowania.

W niektórych komisjach w Gdyni i w Gdańsku trzeba było w ciągu dnia dowozić karty do głosowania. W Gdyni już o 16.30 frekwencja sięgała 49 proc. W Gdańsku ostatecznie wyniosła 46,67 proc. To przeciętny wynik, ponieważ w miastach od 100 do 500 tys. mieszkańców średnia frekwencja wyniosła 64 proc.

Na Pomorzu frekwencja sięgnęła 59,8 proc. co daje nam trzecie miejsce w Polsce.
ms

Zobacz także

Opinie (771) ponad 50 zablokowanych

  • albinos

    W sobotę, 31 marca 2006, Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Augustowa. Podczas tego spotkania lider Platformy Obywatelskiej powiedział, że Polska powinna kontynuować prace nad obwodnicą niezważając na toczący się w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości proces, a dopiero w razie niekorzystnego wyroku szukać rozwiązania. Użył sformułowania: „dajemy rządowi zielone światło" i podkreślił, że PO nie będzie stawała rządowi na drodze w konflikcie z Komisją Europejską.

    O to mi chodzi. Zarówno dla PO jak i PiS termin problem - ekologia nie istnieje. Nie wiem jak będzie z dorszami, ale podobnie.

    • 0 0

  • Antypolityk

    W sprawie Raspudy PIS i PO podobne poglądy? Nigdy w życiu. PIS wykorzystał sprawę obwodnicy do kolejnej wojenki. Od początku nie było próby znalezienia rozwiązania sprawy. Była za to zdecydowana wola postawienia na swoim. Najlepszym dowodem było referendum zwołane już po interwencji Brukseli. Referendum, które miało chyba pokazać Brukseli, że Kaczyńscy nie muszą się z nią liczyć i taka jest wola społeczeństwa w Polsce. Autostrady, Raspuda to są dowody na "wyższość" polityki nad gospodarką, kompleksów nad zdrowym rozsądkiem. Oprócz ogromnych strat finansowych i społecznych zmarnowane dwa lata dla rozwoju Polski.

    • 0 0

  • albinos

    Na przykładzie autostrad widać, że sprawa nie jest tak jednoznaczna. Uważam jednak, że autostradowa propaganda wyborcza to strzał sobie w stopę. Autostrady projektuje się, buduję itd. w przeciągu wielu, wielu lat, a nie w czasie jednej kadencji. PO będzie więc z tego rozliczane. A chwyt z bezpieczeństwen na drogach w spotach wyborczych, choć nie lubię PiSu, to był poniżej pasa. Na tej zasadzie powinno powiesić się ekologów za śmierć brata Olejniczak, a ją całkowicie rozgrzeszyć.

    Sprawa Rospudy i dorszy jednak ma inny wydźwięk. Oprócz pjur ekonomii istnieje zagrożenie ekologiczne torfowisk Rospudy i dorszy w Bałtyku, poza tym łamania unijnego prawa, które Polska zobiowiązała się przestrzegać.
    W tym względzie PO i PiS mają identyczne poglądy. PiS po prostu w tym czasie rządził i dlatego jedynie PiS obwinia się za antyekologizm.
    W polityce zagranicznej to chyba już odbijamy się od dna.

    • 0 0

  • albinos (2)

    Zgoda, ale sam fakt wejścia do UE oraz związany z tym „Plan Marshalla” uczynił/uczyni dla Polski o wiele więcej bez porównania aniżeli rządy PO czy PiS i wszystkie związane z tym slogany. Wojna na górze i te wszystkie afery to były sprawy moralne i polityczne, a nie gospodarcze. Natomiast próbuje się pod to podciągnąć gospodarkę, która idzie swoim niezależnym torem. Nie wierzę w cuda gospodarcze, ani w Złote Góry. Wiele czynników niezależnych od głosu oddanego na wyborach przesądza o naszym poziomie gospodarczym. Jest to tren długotrwały

    • 0 0

    • Antypolityku (1)

      ale zdajesz sobie sprawę, że korupcja gospodarkę niszczy?

      • 0 0

      • O tak

        O tak, zdaję sobie sprawę. Korupcja była jest i będzie. Moim skromnym zdaniem jednak, nie ma na nią wpływu układ polityczny w Polsce. Oczywiście stworzona przez PiS CBA miała to zjawisko ukrócić, co chyba po części się udało. Zresztą CBA będzie dalej istnieć. Samo publiczne stwierdzenie istnienia korupcji w Polsce jest już sukcesem. Kiedyś było to nie do pomyślenia. Można nie podzielać niesmacznych, politycznie medialnych metod stosowanych przez CBA, ale każdy radny już się na chwilę zastanowi jak przyjdzie do niego deweloper w odwiedziny. A to dużo. Niemniej długo jeszcze upłynie czasu zanim dogonimy np. taką socjalną Szwecję.

        • 0 0

  • Antypolityk

    Zgoda! Ale jak się ma szansę trzeba ją łapać i dusić jak cytrynę. Politycy mogą pomagać lub przeszkadzać. Kilka przykładów: 1. Autostrady Polaczek założył, że prywatne firmy chcą za dużo korzyści z autostrady i budują za drogo (syndrom -pewnie okradają państwo). Anulował decyzje, wdał się w sprawy sądowe. Sprawy przegrał, autostrady przez dwa lata stoją, ceny wzrosły o conajmniej 50%. Korzyści - nie dał okradać Polski. Straty - nie do oszacowania. 2. Obwodnica Raspudy: znowu wojna z całym światem (syndrom - nie bedzie obrona przyrody hamowała rozwoju gospodarczego i gorszy - nie będzie unia pluła nam w twarz). Korzyści - nie ma. Straty jak wyżej plus zantagonizowane społeczeństwo 3. Ostatnio sprawa dorszy. syndrom jak poprzednio. Korzyści - głosy rybaków na PIS. Straty padną pewnie na aktualny rząd. O polityce zagranicznej lepiej nie wspominać

    • 0 0

  • Antypolityk

    "Ale nie stworzą cudu przez 4 lata, ani przez 8 lat" I nie muszą. Są wszelkie podstawy aby ten cud zrobił się spokojnie sam: wysoki rozwój gospodarczy, mnóstwo pieniędzy z unii na poprawę infrastruktury, ochronę środowiska, informatyzację itp. Tą szansę mogli też wykorzystać Kaczyńscy. Ale woleli rozliczać, lustrować, tworzyć tzw politykę historyczną, antagonizować społeczeństwo, wychowywać inteligencję, walczyć z lekarzami, prokuratorami, sedziami, sąsiadami i cholera wie jeszcze z kim. Przez cały czas jeszcze uprawiająć czareną propagandę - kto nie popiera Ziobrę jest za korupcją, kto nie popiera lustracji jest za PRL-em itd. Aż szkoda wymieniać

    • 0 0

  • Antypolityk (1)

    A czy Kaczor powiedział " bedzie cięzko ...." i było więc przegrał , a Donek powiedział co chciał usłyszeć naród i tym się wygrywa:)))

    • 0 0

    • Sopocianko

      Właśnie o tym piszę, ale Kaczor nie powiedział, że będzie ciężko. Ale masz rację, prezentuje się gorzej niż Donald, choć nie to zaważyło o jego porażce. Zaskakuje mnie jednak moc nadzieji i wiary w różnych polityków która istnieje w ludziach. Są głosy wywarzone typu: zobaczymy jak będzie, dajmy mu szansę (Tuskowi), jak i take: spadajcie PiSiory, Donald królem. Głosy pełne nadzieji i agresji zarazem, jakby to miałoby zaważyć na ich życiu.

      • 0 0

  • Sopocianko

    A który polityk mówi prawdę? Tylko Churchill ogłosił, że teraz Brytyjczyków czeka tylko pot i łzy. Prawda nie jest medialna i dobrze się nie sprzedaje. Prawdda w polityce nie ma szans.

    • 0 0

  • albinos

    Ale nie stworzą cudu przez 4 lata, ani przez 8 lat, ani przez 20, a pamiętaj, że polski elektorat chce mieć wszystko od razu najlepiej po dwóch latach, bo znowu wybory. I tak dalej.

    • 0 0

  • Antypolityk

    Masz racje . Lecz jedno jest pewne czemu Tusk uderzył poniżej pasa zagrał na ufności młodzieży? To jest smutne :( bo ich uczucia będa zranione i nadal będzie nam rosło pokolenie widzące tylko czarny kolor:( Przeciez nasza młodzież jest nasycona nienawiścia , a ich ideał niestety ich równiez zrani to jest pewne.Przedłuzy się niestety ich byt na obczyznie:(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane