Znani architekci z kraju i zagranicy prezentują w Gdańsku swoje koncepcje Europejskiego Centrum "Solidarności" i zagospodarowania terenów postoczniowych. Już za kilka lat ta część miasta zmieni się nie do poznania. Tylko czy i kiedy na realizację jednego z pomysłów zdecydują się władze miasta?
Prezydent Gdańska
Paweł Adamowicz za punkt honoru postawił sobie doprowadzenie do powstania Centrum "Solidarności" oraz tzw.
Młodego Miasta na terenach należących niedawno do Stoczni Gdańskiej. W jego zamyśle samo Centrum ma być budowlą na miarę XXI wieku, a dzielnica wokół niego zamieni się w nowoczesną dzielnicę Gdańska, z promenadą do nabrzeży nad Martwą Wisłą, restauracjami, kawiarniami, kinami itp.
Do opracowania koncepcji zagospodarowania tych terenów kilka miesięcy temu zaproszono wybitnych architektów i urbanistów (m.in. Włoch
Renato Rizzi i
Gaetano Pesce z Nowego Jorku). Wczoraj zjechali oni do Gdańska, aby przedstawić swoje pomysły podczas dwudniowego seminarium zorganizowanego w ramach obchodów 25. rocznicy powstania "S".
- Celowo zaprosiliśmy architektów polskich i zagranicznych, bardzo młodych oraz bardzo doświadczonych - mówi
Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska.
- Stworzenie dobrej koncepcji dla tych terenów jest bardzo trudne. Musi ona podkreślać doniosłość historyczną miejsca, wartości "Solidarności", a zarazem spełniać określoną rolę użytkową. Potrzebowaliśmy więc spojrzenia wielu najlepszych architektów. Przeanalizujemy przedstawione koncepcje. Być może jedna z nich zostanie zrealizowana. Marzy nam się, żeby do 2010 r. teren wokół pomnika Poległych Stoczniowców nabierze nowego kształtu.Wczoraj swoją koncepcję przedstawił m.in. Gaetano Pesce. W swoim projekcie skupił się na "Drodze do wolności", biegnącej od pomnika Poległych Stoczniowców, przez stocznię, do nabrzeży. W jego zamyśle na drodze tej ustawione byłyby wielkie platformy w kształcie liter, tworzące napis "Solidarność". Spacerując po nich, mamy się wspinać, każda litera będzie usytuowana o 60 cm wyżej od poprzedniej. Litery mają być otoczone bujną roślinnością, tworząc swoisty system wiszących ogrodów. Na placu Solidarności Pesce chciałby ustawić dwie duże fontanny w kształcie otwartych ludzkich dłoni.
Kontrowersje wzbudziły projekty zespołu
Szczepana Bauma z Gdańska oraz
Romualda Loeglera z Krakowa. W projekcie pierwszego budynek Centrum przypominałby kraty wychodzące z ziemi, a u drugiego byłby kryształem otoczonym wodą.
Wczoraj swoje projekty prezentowały zespoły architektów: Gaetana Pesce z Nowego Jorku, Szczepana Bauma z Gdańska, Romualda Loeglera z Krakowa,
Grupy 5 z Warszawy,
Wojtka Grabianowskiego z Düsseldorfu,
Johna Goslinga z Londynu. Dziś zaprezentują się:
Andreas Reidemeister i
Sebastian Wagner z Berlina,
Pracownia Mat z Gdańska, pracownia
Fort z Gdańska. Wykłady wygłoszą
Czesław Bielecki z Warszawy oraz
Jacek Friedrich z Gdańska.
Najbardziej charakterystyczne w pomyśle Renato Rizziego są ustawione obok siebie dźwigi stoczniowe, jak wyjaśnił sam Rizzi: "będące głównym ornamentem Gdańska i prowadzące dialog z Bazyliką Mariacką".
Romuald Loegler wymyślił nowoczesny, przeszklony budynek Centrum, stojący na wodzie. Główne jego pomieszczenia znajdowałyby się jednak pod ziemią.
Gaetano Pesce zaprojektował pasaż "Droga do wolności" z połączonym systemem wielkich platform w kształcie liter tworzących napis "Solidarność"
Maciej Sandecki
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
