Autokar gdańskiej firmy przewozowej rozbił się w sobotę wczesnym rankiem na autostradzie A1 pod Hamburgiem między Stapelfeld a Barsbüttel. Rannych zostało 13 osób, w tym - jak podają niemieccy dziennikarze - siedem ciężko. Według portalu tag24.de w momencie wypadku w autokarze przebywało 48 pasażerów.
2019-11-09 17:06
asystent pasa ruchu?
2019-11-09 17:22
Ta w dwudziestoletnim chrabociu asystent pasa ruchu
2019-11-09 17:51
autokary z tej firmy to stare zlomki ,jaki asystent pasu
2019-11-09 17:07
Lorek - to chyba najgorsza linia jaka jezdzi z Gdanska, jechalem raz do Bremen tym gratem ze zdjecia.... okno, przy ktorym siedzialem "skakało" na kazdym wyboju.... uszczelka byla luzna i wiało do srodka podczas jazdy....co lepsze kiedy ,aczal padac deszcz po szybie....od srodka... leciala woda.... zwrocilem uwage kierowcy i poprosilem o reakcje .... kierowca nie mial ochoty nawet podejsc zobaczyc tej szyby ...uznal, ze on tylko cytuje "zapier#$$a od miasta do miasta a ja moge sobie zglosic do firmy jak mam jakis problem" .... oczywiscie byl tylko 1 kierowca, ktory jechal cala trase do Bremen ponad 14 godzin.... na stacji benzynowej kupilem gazety i zatkalem to okno mokrymi gazetami.... autobus byl pelny nie mialem mozliwosci aby sie przesiasc.... sprawe zglosilem do Lorka ale nie otrzymalem zadnej odpowiedzi ani na email ani na list....
2019-11-09 18:01
mało jeździłeś i mało widziałeś ...trzeba było jechać startymi autokarami Becker Reisen gdzie np. siedzenia się rozpadały ale miejsca sprzedane :D,
2019-11-09 17:49
To bylo do przewidzenia ,nikt firmy nie kontroluje ,większość autobusow nie sprawnych kierowcy tyrani do granic możliwości za psie pieniędze. Szefostwo siedzi w Niemczech i wszystko w d*pie ma ,firma zarejestrowana w Gdańsku żeby mniejsze podatki odprowadzać bo Niemcy to by kontrole robili . Kierowcy z umowami na najniższa krajowa , kursy prawie 2 dniowe w 2 osobowych ekipach ,spanie na siedzeniach . W autokarach non stop usterki ignorowane przez szefostwo bo kurs musi się odbyć i koniec.
2019-11-09 17:50
Prawda.
2019-11-09 18:00
Zdrowia dla wszystkich zycze, to najwazniejsze. I przestancie pluc na firme i kierowce. Firma jest jak najbardziej w porzadku
2019-11-09 18:09
Kierowca nawet jak zasnął to najmniej winny wszak musi jakoś żyć ,a nie jego wina że firma wymaga nie wiadomo czego , codzienne kursy odpoczynek na siedzieniu ..... Autobusy to wraki przestałam jeździć z tym przewoźnikiem jak słyszałam rozmowę kierowcy z kimś z góry o niesprawnych do końca hamulcach ,prosił o przerwanie kursu i co ? Kazali jechać . Innego kierowcę zwolnili po tym jak odmówił dokończenia kursu z niesprawna opona ,wszak naraził firmę na straty.
2019-11-09 18:55
Zdarzyło się i tyle w temacie.... Na szczęście wszyscy żyją, więc tragedii nie ma. Wspołczuję kierowcy bo będzie miał teraz mega problemy tak samo jak jego szef. Firma jest w porządku, przynajmniej była jak w niej pracowałem. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia wszystkim poszkodowanym.
2019-11-09 19:35
2019-11-09 20:26
Bylem w biurze w Gdansku przy PKS.
Na szczescie nie kupilem biletu... Tylko dlatego ze Obsluga byla tragiczna. Dwie hamskie Panie
2019-11-09 20:40
To znaczy trzymać palcami powieki jednego oka żeby się nie zamykało. Nawet sporo kilometrów można tak przejechać
2019-11-09 20:54
Straszne, kierowcy zasypiaja za kierownica. Znam czlowieka ktorego z tego powodu zwolniono z pracy. Lekcewazyl bezpieczenstwo podroznych, w wolny dzien zamiast spac odwiedzal znajomych, robil zakupy itp. Kilka godzin snu niestety to za malo, w czasie jazdy zasypial. Drugi kierowca go pilnowal i budzil. W koncu go zwolnili. Pozniej zatrudnil go ktos w transporcie miedzynarodowym, jezdzil ciezarowka, rowniez do Niemiec. Swojego zachowania nie zmienial i pewnej nocy spowodowal wypadek, zasnal na autostradzie. Przez niego zginelo piec osob. Policja Niemiecka od razu go zatrzymala i zabrala prawo jazdy. Mial proces w niemieckim sadzie. Przyznal sie ze nie spal i spowodowal wypadek, przepraszal rodziny zmarlych. Jego szczescie w nieszczesciu ze zgineli Polacy dlatego Niemcy dali mu tylko pol roku wiezienia i musial zaplacic koszta postepowania sadowego, koszta Adwokatow. Oczywiscie mial pretensje ze go tak srogo ukarano i ze musial tyle placic. Po kilku latach od tego zdarzenia nadal pracuje w tym zawodzie ale tylko w kraju.
2019-11-09 21:12
Ciekawe ile byłoby ofiar poszkodowanych gdyby wszyscy mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. W autobusie prawie nikt ich nie zapina. Przecież ten autobus w nic nie uderzył, ot się przewrócił. Ja zawsze zapinam pasy w autobusie i innym też polecam.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
