- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (188 opinii)
- 2 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (388 opinii)
- 3 Bruk nie zniknie, ale będzie remont (55 opinii)
- 4 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (28 opinii)
- 5 Schody samoróbki zastąpi chodnik (46 opinii)
- 6 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (231 opinii)
Wypadek na bungee w Gdyni 21.07.2019. Skoczkowi zsunęła się uprząż
Gdynia: pechowy skok na bungee z dźwigu stojącego w Parku Europy . Uprząż zabezpieczająca wypięła się z nóg jednego ze skoczków. Mężczyzna spadł z kilkunastu metrów na poduszkę powietrzną. Trafił do szpitala ze złamanym kręgosłupem.
Aktualizacja, 22 lipca, 10:41: Stanowisko organizatora skoków, firmy Bungee Club
Aktualizacja, godz 21:45 Z naszych informacji wynika, że mężczyzna jest w szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Ma uraz wielonarządowy oraz złamany kręgosłup. Leży w kołnierzu ortopedycznym. Na szczęście nie doszło do przerwania rdzenia kręgosłupa, więc mężczyzna może się ruszać.
Do zdarzenia doszło tuż po godz. 18. Nasi czytelnicy poinformowali nas o wypadku na bungee w Gdyni poprzez Raport z Trójmiasta.
Podczas skoku na bungee skoczek spadł na poduszkę (122 opinie)
Film pochodzi z profilu twitterowego użytkownika Ancymon.
Film pochodzi z profilu twitterowego użytkownika Ancymon.
Według pierwszych relacji mężczyzna miał przeżyć upadek, ale doznać złamań. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia.
Wypadek na bungee w Gdyni na żywo zarejestrowały co najmniej dwie osoby: jeden z użytkowników Twittera oraz prowadzący kanał na YouTube Worldwide.Modern.Technology.
Pechowy skok na bungee w Gdyni 21.07.2019
Skok na bungee w Gdyni 21.07.2019. Wypadek
Na nagraniu widać, że podczas spadania, z nóg skoczka zsuwa się uprząż łącząca go z liną. Mężczyzna spada z wysokości kilkunastu metrów na poduszkę powietrzną rozłożoną pod dźwigiem. Upada na jej krawędź, a następnie zsuwa się na ziemię.
Ofiara wypadku na bungee w Gdyni w szpitalu
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która zabrała poszkodowanego mężczyznę do szpitala. Pechowym skoczkiem okazał się 39-letni mieszkaniec Gdyni.
- Mężczyzna trafił do szpitala bez widocznych uszkodzeń ciała. Był przytomny i kontaktowy. Na miejscu zdarzenia cały czas pracują policjanci, przesłuchują pracowników firmy organizującej skoki na bungee oraz świadków zdarzenia - informuje Krzysztof Kuśmierczyk z gdyńskiej Policji.
Opinie (753) ponad 100 zablokowanych
-
2019-07-22 16:13
materac nie musial byc wypionowany
uczestnik spadal i zeslizgnal sie na trawe,uwazam ,ze materac byl za maly.kto poniesie odpowiedzialnosc i jaka prosze poinformowac internaltow.
- 9 2
-
2019-07-22 15:17
Czyli ta firma potwierdziła zbrak wiarygodnosci bo ofiara jest w szpitalu podaja to wszystkie media dzisiaj (1)
Ich instruktorzy w czasie wypadku spacerkiem szli do ofiary wypadku! Tej firmie powinno się odebrać pozwolenie i wsadzić za kratki Poduszka była żle rozmieszczona bo ofiara spadła na krawędź poduszki !II potwierdzają swoją bezczelność .Oprócz poduszki trzeba wymagać by była dodatkowa lina zabezpieczająca ! To ze wogle przeżył to po prostu szczęście.
- 13 0
-
2019-07-22 16:11
Czy ja wiem. Teraz będzie się leczył za nasze.
- 0 1
-
2019-07-22 15:32
Brak górnej uprzęży???
Oprócz uprzęży kostkowych powinna być założona pełna górna uprząż gwarantującą pozostanie zabezpieczonym do gumy, gdyby te uprzęże na kostkach zawiodły.
I ten jedyny w Polsce skokochron w który ledwo trafił skoczek to już dla mnie jest przedziwne- 11 0
-
2019-07-22 15:30
Dlaczego
Ci frajerzy z obsługi nie siedzą w pierdlu
- 8 3
-
2019-07-22 12:24
Niech teraz i**ota sam płaci za leczenie i rehabilitację. (2)
Nie rozumiem dlaczego ma się to odbywać na koszt popdatnika?Skaczą na bungee, trują się dopalaczami, a później leczą za nasze składki.
- 10 18
-
2019-07-22 15:20
ale to niejest jego wina tylko tegoco mu sprzedał usługe i to on ma płacic za koszty leczenia
- 3 0
-
2019-07-22 12:33
to tez jego skladki
- 8 1
-
2019-07-22 15:17
słabo
Spiderman to on nie jest.
- 1 2
-
2019-07-22 15:14
Na dzielni w Honduro zyskujesz 100 puntow respectu
i 80 prestige za 3 skok bez poduszki i bandżi
- 2 1
-
2019-07-22 15:10
Jak trafił do Wincentego a Paulo
To wyjdzie w stanie gorszym niż przy przyjęciu.
- 15 0
-
2019-07-21 20:31
(3)
"Mężczyzna spadł z kilkunastu metrów" - z drzewa spadł?
Autor chyba wagarował poczas fizyki w podstawówce.- 10 20
-
2019-07-22 14:59
Dla łapek w dół:
gość spadał od momentu rozpoczęcia skoku (ok. 100 m), a nie od chwili, gdy zsunęła się uprząż. Kilkanaście metrów autora brzmi jak żart.- 1 1
-
2019-07-21 21:26
Ty chyba wagarowałeś przez całą edukację dzbanie (1)
- 2 3
-
2019-07-22 10:26
Dzban..no tylko balwan z bmw tak pisze..
- 0 0
-
2019-07-22 13:39
Niestety ale wypadek tylko dowodzi (1)
ile są warte te atesty i jak bardzo są wyszkoleni Ci instruktorzy, których zaniedbania doprowadziły do wypadku. Zamiast się przyznać do popełnienia błędu jeszcze sądem straszą , to już jest chyba szczyt chciwości i pazerstwa na kasę.!!!!! Atestowany sprzęt nie pęka sam z siebie a wykwalifikowany instruktor sprawdzi wszystko 5 razy. Widać tego zabrakło.
- 25 0
-
2019-07-22 14:38
W atestach chodzi o to żeby pobrać pieniądz za atest
I tyle są warte
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.