- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (147 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (292 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (856 opinii)
- 5 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (99 opinii)
- 6 Pogoda sprzyja rejsom po Trójmieście i okolicach (41 opinii)
Wypłynął w samotny rejs dookoła świata
Kapitan Tomasz Cichocki tuż przed wypłynięciem w rejs.
Znany żeglarz kapitan Tomasz Cichocki wypłynął z Sopotu w samotny rejsu dookoła świata bez zawijania do portów. Na jachcie "Polska Miedź" zamierza w ok. 300 dni pokonać trasę blisko 24 tys. mil morskich. Jeśli mu się uda, trafi do grona żeglarskich legend.
- W trzysta dni?! - nie dowierzali słuchający.
- Dałem radę na Atlantyku, to i teraz powinno się udać - nie tracił dobrego humoru żeglarz, który tym sposobem w 2005 r. dwukrotnie, w pojedynkę, przepłynął Atlantyk.
Tym razem polski kapitan ma o w wiele dłuższą - bo liczącą prawie 24 tys. mil morskich - trasę do pokonania. Jednak, jak mówi: - Żeglarz chyba ze mnie nie najgorszy, a do tego jestem lepiej przygotowany niż poprzednio.
Kpt. Cichocki ma do dyspozycji jacht polskiej produkcji Delphia, który przed wypłynięciem z Sopotu ochrzczony został jako "Polska Miedź". Jednostka mierzy prawie dwanaście metrów długości i ma ponad 78 m kw. powierzchni żaglowej. Liczy się także wyposażenie jachtu.
- Jest tu m.in. generator prądu, ogrzewanie i autopilot - wylicza Paweł Masianis, konstruktor jednostki.
Polski jacht ma również zainstalowane kamery na rufie i na dziobie oraz odsalarkę do słonej wody. - Tu obowiązują zasady takie, jak z samochodami w Rajdzie Dakar - tłumaczy Maciej Kot, dyrektor marketingu Stoczni Delphia Yachts i dodaje: - Jednostka płynąca w ekstremalnych warunkach musi posiadać specjalne wyposażenie i być dopasowana do sterującego.
Polski żeglarz także ma swój udział w wyposażaniu jachtu. Na pokład zabiera między innymi 1200 litrów wody w butelkach oraz dwie wędki.
- Mam duże zapasy liofilizowanego jedzenia i suplementów, ale w razie czego można wrzucić na patelnię złowioną rybkę - mówi Cichocki, któremu wędzisko pomogło przed laty przetrwać samotny rejs przez Atlantyk.
W tym roku wędek jest dwa razy więcej, bo trasa dłuższa niż jakakolwiek poprzednia. Kapitan wypłynął z Sopotu z trzyosobową załogą w kierunku Brestu, aby ostatecznie przetestować jacht. Po dotarciu do francuskiego portu przedstawiciele World Sailling Speed Record Council zainstalują na jachcie tzw. "czarną skrzynkę". Pozwoli ona na kontrolę i uwiarygodnienie rejsu. Start ma nastąpić na początku lipca z wód powyżej wysokości 45 równoleżnika.
- Popłynę w kierunku Przylądka Dobrej Nadziei, dalej pod Madagaskar i do Tasmanii, później Nowa Zelandia i Horn, a dalej do góry i nic, jak tylko opalać się i modlić, aby nie napatoczył się żaden kontenerowiec - śmieje się Cichocki.
- Przedsięwzięcie należy do skrajnie ekstremalnych. Więcej ludzi poleciało w kosmos, niż przepłynęło samotnie naszą planetę bez zawijania do portów - dodaje Maciej Kot.
Jeśli polskiemu żeglarzowi uda się osiągnąć upragniony cel, będzie drugim w historii Polakiem, który opłynął samotnie ziemski glob. Dotychczas dokonał tego kpt. Henryk Jaskuła przed ponad 30 laty na "Darze Przemyśla". Tomasz Cichocki przed opuszczeniem Sopotu prosił o szczęście.
Opinie (59) 4 zablokowane
-
2011-05-15 20:43
Gda
Szacunek!
- 1 0
-
2011-05-15 18:58
ma racje , ja już też nie mogę na ten bajzel patrzeć. Powodzenia Panie Kapitanie!!!
- 2 0
-
2011-05-14 19:02
(2)
powodzenia!! oby się udało! :)
- 43 2
-
2011-05-14 19:08
(1)
po co ma sprawdzac kurs co 20 minut skoro ma autopilota?
- 8 0
-
2011-05-15 17:13
-autopilot to elektronika i mechanika, ktore w warunkach oceanicznych latwo moga ulec usterkom
-zmiany pogody na oceanach bywaja blyskawiczne i ekstremalne
-ruch statkow na oceanach jest wyjatkowo niebezbieczny dla jachtow ze wzgledu na ich mala wielkosc i dlatego ze na statkach tez niestety pyfa sie czesto na automatach
-poza tym pewna wyzsza gotowosc do reakcji na jachcie oraz wytrenowany rytm sprzyja zawsze bezpieczenstwu- 0 0
-
2011-05-15 11:19
powodzenia
ja też chciałbym życzę stopy wody pod kilem
- 2 0
-
2011-05-14 19:46
co to za wyczyn (1)
ja na tratwie przepłynąłem 2 razy glob i jest ok
- 9 28
-
2011-05-15 10:28
dam ci dobra radę...
nie zapijaj leków alkoholem .... !
- 2 0
-
2011-05-15 09:59
Bez (1)
białogłowej nie wytrzyma , chyba że gdzieś na redzie mu podrzucą !!
- 1 1
-
2011-05-15 10:16
przeciez zabrał ksiazki, gazety, czasopisma...
w tym wieku to wytrzyma, poza tym mowil ze rybami bedzie sie zadowalal...
- 1 0
-
2011-05-15 00:29
Ma jaja (1)
Tyle powiem
- 4 3
-
2011-05-15 09:51
za ten text daje ci minusa
tyle powiem
- 0 2
-
2011-05-15 08:13
silnik na rope, jo ? na rope z oka ?
ten konstruktor to chyba jakas lipa... ;)
pozdr- 4 1
-
2011-05-15 00:53
JAK MU SIE UDA BEDZIE PIERWSZYM !!! (2)
- 2 7
-
2011-05-15 00:55
Bedzie PIERWSZY! (1)
Jaskula nie oplynla swiata, tylko owczesne wladze zrobily z niego bohatera.
Krazyl gdzies po atlantyku kilka miesiecy. Na poludniowce nikt go nie widzial.- 1 1
-
2011-05-15 02:00
jak mógł widziec, skoro nie zawijał...
... a ocean to taka duża woda...
- 1 0
-
2011-05-15 00:37
Jachtem to nie problem
ma tam wszystkie wygody, zapasy jedzenia, wędkę, nowoczesną technikę, doskonałą nawiigacje, niech spróbuje kajakiem.
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.