- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (153 opinie)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (718 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (248 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (102 opinie)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (139 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (61 opinii)
Wysypisko na Szadółkach może się dawać we znaki. Zakład Utylizacyjny przeprasza
Wysokie jak na styczeń temperatury oraz procesy związane z rozruchem nowej, hermetycznej kompostowni to dwa główne powody tego, że w najbliższym czasie mogą się nasilić uciążliwości zapachowe związane z działalnością Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. Przedstawiciele spółki przepraszają i zapowiadają, że dokładają wszelkich starań, żeby niedogodności trwały jak najkrócej.
ZU opublikował komunikat, w którym informuje, że panujące obecnie warunki meteorologiczne, czyli wilgoć, deszcze, mogą mieć wpływ na zwiększoną odczuwalność nieprzyjemnych zapachów z terenu składowiska śmieci w Szadółkach. Ale to niejedyny powód.
Przenoszą odpady bio do wnętrza hali, stąd "zapachy"
- Ponadto rozpoczęty w ostatni piątek proces technologiczny związany z rozruchem hermetycznej kompostowni, polegający na wypełnianiu komór dynamicznego kompostowania, wymaga przeniesienia odpadów kuchennych i zielonych z placów magazynowych do ich wnętrza. Załadunkowi może towarzyszyć migracja nieprzyjemnych zapachów, które przy obecnych warunkach atmosferycznych mogą być bardziej odczuwalne - wyjaśniają przedstawiciele ZU. - Za wszelkie niedogodności pragniemy przeprosić i zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, by prace zostały przeprowadzone jak najsprawniej, tak aby okres uciążliwości z nimi związany ograniczyć do minimum. Jednocześnie chcemy podkreślić, że przeprowadzenie tego procesu jest konieczne, aby długo wyczekiwana inwestycja mogła w pełnym wymiarze rozpocząć pracę.
Nowa kompostownia kosztowała 37 mln zł
W pierwszym tygodniu stycznia Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał pozytywną decyzję w sprawie użytkowania nowej, hermetycznej kompostowni. Nowa inwestycja ma ograniczyć do minimum uciążliwości odorowe na południu Gdańska i w okolicach dzięki zamknięciu procesu kompostowania odpadów bio w szczelnie zamkniętej hali. Na samym finiszu budowy kompostowni pojawiły się kłopoty. Generalny wykonawca złożył wniosek o upadłość. Ostatecznie prace dokończyli podwykonawcy. Budowa kompostowni pochłonęła 37 mln zł. 68 proc. tej kwoty zostało pokryte z unijnej kasy ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.
Miejsca
Opinie (276) ponad 10 zablokowanych
-
2020-01-14 08:56
Jakie znowu?? Ile razy jadę autem obwodnicą i mijam Szadółki, muszę zamykać obieg powietrza, bo smród niemiłosierny. Od lat to samo.
- 37 0
-
2020-01-14 08:59
Spoko, nic się nie stało:*
- 15 0
-
2020-01-14 08:59
Mi
Tam moje śmieci nie śmierdzą !
- 4 4
-
2020-01-14 09:01
czy musi śmierdzieć w Szadółkach? widocznie musi, skoro śmierdzi
- 13 3
-
2020-01-14 09:04
Już dawno czuć smrodek......
nie tylko w okolicy Szadółek, ale znacznie dalej też.
- 19 0
-
2020-01-14 09:13
śmierdzące i brudne miasto
- 25 1
-
2020-01-14 09:32
Jak znowu??
Przecież, cały czas śmierdzi
- 21 0
-
2020-01-14 09:37
sorry, taki mamy klimat
jak w tytule
- 14 0
-
2020-01-14 09:42
Nowe-stare perfumy
M-ki Lechia Gdańsk
- 14 2
-
2020-01-14 09:52
smierdzialo (2)
Smierdzi i bedzie smierdziec.nie oszukujmy sie. A na domiar zlego podtruja nas syfem ze spalarni.mieszkam to wiem. Jedyny ratunek to uciekac z tad.
- 18 3
-
2020-01-15 19:23
Zanim stąd uciekniesz. (1)
Skorzystaj ze szkól.
- 0 0
-
2020-01-16 00:28
Mosze w szkole pafła atamowicza?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.